Poniżej znajduje się przed i po przejęciu go przez wojska izraelskie w tym tygodniu...
Ale zacięte walki trwają, a IDF donosi o co najmniej 51 zabitych izraelskich żołnierzach od początku inwazji lądowej.
* * *
W tym momencie większość z ponad miliona Palestyńczyków, którzy mieszkali w północnej części Strefy Gazy, uciekła do południowej części. Ale izraelskie wojsko podobno również nasila bombardowanie południa, mimo że od tygodni namawia cywilów z Gazy, aby udali się do tej rzekomej "bezpiecznej strefy" – co, jak się okazuje, wcale nie jest prawdą.
Nie chodzi tylko o bomby, ale także o deszcz, który powoduje dodatkowy kryzys w gęsto zatłoczonych miasteczkach namiotowych, które się pojawiają. Teraz istnieją obawy przed powodziami, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się chorób .
Zdjęcie: Associated Press "Początek pory deszczowej i możliwość powodzi zwiększyły obawy, że gęsto zaludniony system kanalizacyjny enklawy zostanie przeciążony i rozprzestrzenią się choroby" – donosi w środę korespondent Al Jazeery.
"W schronisku ONZ w Khan Younis w południowej Strefie Gazy deszcz wywołał konsternację wśród przesiedleńców, którzy obudzili się i odkryli, że ubrania, które wystawili do wyschnięcia na noc, zostały przemoczone przez deszcz" – czytamy w raporcie.
Temperatura również spada, co dodatkowo pogłębia tajemniczość setek tysięcy uchodźców wewnętrznie przesiedlonych. Podstawowe zapasy, takie jak żywność i woda, są bardzo ograniczone.
Jeden z naocznych świadków, który został przesiedlony, opisał sytuację w następujący sposób :
"Byliśmy w domu zbudowanym z betonu, a teraz jesteśmy w namiocie" – powiedziała Fayeza Srour, która szukała schronienia na południu po tym, jak Izrael rozpoczął ofensywę wojskową w odpowiedzi na atak bojowników Hamasu z 7 października, którzy wkroczyli do południowego Izraela ze Strefy Gazy.
"Nylonowe plandeki, namiot i drewno nie wytrzymają zalania... Ludzie śpiący na podłodze, co zrobią? Dokąd pójdą?"
Brakuje również podstawowych leków, a w niektórych miejscach ich nie ma, również dlatego, że system szpitalny na całej północy załamał się, w związku z nocnymi doniesieniami, że wojska izraelskie rozpoczęły szturm na niektóre skrzydła szpitala al-Shifa w mieście Gaza, który jest największym szpitalem w Strefie Gazy.
Rzeczniczka WHO Margaret Harris powiedziała dziennikarzom w Genewie, że "mamy już wybuchy epidemii chorób biegunkowych". Powiedziała, że organizacja otrzymała raporty o ponad 30 000 przypadków.
"Mamy tak wiele szkód infrastrukturalnych. Brakuje nam czystej wody. Ludzie są bardzo, bardzo stłoczeni. To kolejny powód, dla którego błagamy o zawieszenie broni już teraz " – powiedziała Harris.
Jeśli chodzi o deszcz, to chociaż niektórzy wyrażają ulgę i szczęście, że można zebrać wodę do picia, to jednak ogólnie rzecz biorąc, warunki życia stają się jeszcze bardziej nieszczęśliwe...
Washington Post udokumentował w tym tygodniu, że "ponad 11 100 Palestyńczyków zostało zabitych w Gazie od 7 października, według Ministerstwa Zdrowia Gazy. Chociaż nie ma podziału między bojownikami a cywilami, większość zabitych to kobiety i dzieci.
"W ciągu nieco ponad miesiąca wojny stanowi to ponad 0,5 proc. z ponad 2 milionów mieszkańców Gazy " – podkreślił WaPo.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz