By Layla Guest
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uhonorował rolę nazistowskich kolaborantów podczas II wojny światowej, ale nie wspomniał o żołnierzach, którzy zginęli podczas służby w Armii Czerwonej, świętując rocznicę powstania sił zbrojnych kraju.
Przemawiając w poniedziałek na imprezie w Charkowie, niedaleko granicy z Rosją, Zełenski ogłosił, że „prawdziwa historia rozwoju naszej armii ukraińskiej sięga kilku stuleci wstecz”.
Głowa państwa wspomniała o epoce Rusi Kijowskiej, dawnej monarchii wschodniosłowiańskiej, uważanej za poprzedniczkę współczesnej Rosji, Ukrainy i Białorusi. Zełenski nawiązał do Kozaków Zaporoskich, których przywódca podpisał w 1654 r. układ z Rosją, obawiając się dominacji Rzeczypospolitej.
Wspomniał też o tych, którzy walczyli pod sztandarem Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), nazywając ich „bojownikami koalicji antyhitlerowskiej w czasie II wojny światowej”. Odmówił jednak włączenia tych, którzy służyli w czasach sowieckich. UPA, zarejestrowana jako organizacja ekstremistyczna w Rosji, współpracowała z nazistami w walce z Armią Czerwoną. Historycy twierdzą, że była odpowiedzialna za masowe mordowanie Żydów i niszczenie polskich społeczności w okresie czystek etnicznych.
Według Zełenskiego „wchłonąwszy najlepsze narodowe tradycje wojskowe, ukształtowane w trudnych, krwawych wojnach i konfliktach zbrojnych z przeszłości, Armia Ukraińska w swojej najnowszej historii przeszła długą drogę do zbudowania zdolnej do walki i wysoce zorganizowanej organizacji bojowej, pewnej siebie. i zdolny do złamania wszelkich planów agresji ze strony wroga”.
Obchody 30. rocznicy powstania sił zbrojnych Kijowa towarzyszą wzmożonym napięciu na wspólnej granicy rosyjsko-ukraińskiej. W zeszłym tygodniu sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow ostrzegł, że ryzyko pełnego konfliktu zbrojnego w południowo-wschodniej Ukrainie jest bardzo prawdopodobne, co staje się poważnym problemem dla Moskwy.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa twierdziła dzień wcześniej, że Kijów znacząco zwiększa swoje siły militarne w Donbasie, „wciągając ciężki sprzęt i personel” do regionu. „Według niektórych raportów liczba żołnierzy… w strefie konfliktu sięga już 125 000 osób” – powiedział przedstawiciel.
W zeszłym miesiącu minister spraw zagranicznych Kijowa Dmitrij Kuleba odrzucił twierdzenia, że wojska ukraińskie przygotowują plany rozpoczęcia ofensywy w regionie, i oskarżył Rosję o spiętrzenie „natężenia dezinformacji, w tym fałszywych oskarżeń, że Ukraina rzekomo przygotowuje się do ataku wojskowego w Donbas”.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/542442-zelensky-ignores-soviet-red-army/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz