Były premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł, że dostawy broni na Ukrainę trafią w ręce Iranu.
"W kwestii broni zawsze istnieje możliwość - i zdarzało się to wielokrotnie - że broń, którą dostarczyliśmy na jednym polu bitwy, trafi w ręce Iranu, użyte przeciwko nam" - powiedział podczas wywiadu dla CNBC.
"Na Wzgórzach Golan, gdzie próbujemy powstrzymać Iran przed utworzeniem drugiego frontu libańskiego – drugiego frontu terrorystycznego przeciwko nam – spotykamy broń wyprodukowaną przez Izrael".
Ostrzeżenie Netanjahu, którego 15-letnia kadencja jako premiera była najdłuższa w Izraelu, było odpowiedzią na prośbę o pomoc wojskową od ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Dmytro Kuleby. Kuleba poprosił naród żydowski o "pilne dostarczenie Ukrainie systemów przeciwlotniczych i rozpoczęcie wysokiej jakości współpracy w zakresie uzyskania odpowiednich technologii".
"Iran jest czerwoną linią dla Izraela i po tym, jak Iran stał się bezpośrednio współwinny zbrodni agresji na Ukrainę, myślę, że każdy w Izraelu, który nadal waha się, czy pomóc Ukrainie, musi rozwiać te wahania" - powiedział Kuleba.
"Dzisiaj, bez przesady, te same drony, które niszczą Ukrainę, są wymierzone w Izrael. Myślę, że to mówi wszystko i myślę, że to powinien być punkt wyjścia do rozwoju polityki izraelskiej".
Ukraiński minister spraw zagranicznych znalazł sojusznika w izraelskiej diasporze minister nachman Shai. "Nie ma już żadnych wątpliwości, gdzie Izrael powinien stanąć w tym krwawym konflikcie" - powiedział Shai.
Komentarze ministra ds. diaspory wywołały poruszenie w Rosji, co skłoniło Shai do odpowiedzi na krytykę.
"Rosyjski niedźwiedź nie jest zły na Turcję, która dostarcza drony na Ukrainę, ani na inne kraje poza Europą, które pomagają" - powiedział w Radiu Wojskowym. "Ale jak tylko [urzędujący premier Izraela Yair Lapid] wydał surowe potępienie, wtedy [on] się obudził".
Mimo to Shai powtórzył, że "obywatele Ukrainy mają prawo do otrzymania ochrony".
Pomoc humanitarna i azyl wystarczą, mówi Netanjahu
Netanjahu ostrzegł, że takie sposoby myślenia stworzyły wojny światowe w przeszłości. Lider opozycji w Knesecie – izraelskim parlamencie – dodał, że jego zdaniem największym niebezpieczeństwem wojny rosyjsko-ukraińskiej jest to, że rozszerza się ona na globalny konflikt z udziałem broni jądrowej. Dlatego wezwał do chłodnicy głów, aby uniknąć scenariusza III wojny światowej.
"Nie sądzę, aby miało to tak duże znaczenie, czy jest to taktyczna broń jądrowa, czy strategiczna broń jądrowa; ten próg nie został przekroczony przez 77 lat" - powiedział. "Myślę, że to, co jest teraz wymagane, to połączenie stanowczości i rozwagi, aby upewnić się, że ten konflikt się skończy i na pewno się nie rozprzestrzeni".
Były przywódca Izraela powiedział w tym samym wywiadzie, że polityka Jerozolimy wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej była "ostrożna", powołując się na przyjęcie uchodźców przez kraj i zapewnienie pomocy humanitarnej.
Według Jerusalem Post, Netanjahu uderzył w obecny rząd Lapida w lipcu za prowadzenie stosunków dyplomatycznych w czasie konfliktu. Nazwał tę sytuację "niebezpiecznym kryzysem w stosunkach między Rosją a Izraelem".
Lider opozycji twierdził, że przed rządem Lapida Izrael prowadził "przemyślane, zrównoważone i odpowiedzialne stosunki z Rosją". Netanjahu przypisał to "kombinacji amatorstwa, nieodpowiedzialności i arogancji". Wezwał także Lapida i izraelskiego ministra obrony Benny'ego Gantza do "zaprzestania krzyków".
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, ostrzegł, że dostarczanie przez Izrael broni do Kijowa byłoby "bardzo lekkomyślnym posunięciem", które "zniszczy stosunki rządowe" między Izraelem a Rosją. (Powiązane: Izrael odmawia sprzedaży cyberbroń Pegasusa Ukrainie i Estonii z powodu obaw o zaszkodzenie stosunkom z Rosją.)
Udaj się do WWIII.news, aby uzyskać więcej historii o roli Izraela w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.
Zobacz, jak dokumentalista Gonzalo Lira mówi o tym, jak Izrael prowokuje Rosję w poniższym filmie.
Ten film pochodzi z kanału The Prisoner na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz