Katarski reporter nagle zmarł podczas relacjonowania Mistrzostw Świata FIFA w Katarze, według lokalnych mediów.
Gazeta Gulf Times poinformowała 10 grudnia, że dziennikarz Khalid al-Misslam, który pracował jako fotograf dla Al Kass TV, "zmarł nagle podczas relacjonowania Mistrzostw Świata FIFA Katar 2022".
Kanał telewizyjny krótko wspomniał o jego śmierci w transmisji na żywo, zgodnie z wieloma doniesieniami. Szczegóły dotyczące jego śmierci pozostają niejasne.
Wiadomość o śmierci al-Misslama pojawiła się tego samego dnia, w którym ujawniono, że ochroniarz został poważnie ranny po tym, jak upadł na stadionie Lusail Iconic 10 grudnia około 2 w nocy.
The Guardian poinformował, powołując się na fana piłki nożnej, że strażnik spadł z górnej hali na ziemię poniżej. Strażnik, który jest uważany za pracownika migrującego, został przetransportowany karetką do szpitala medycznego Hamad, gdzie był w stabilnym, ale krytycznym stanie od 11 grudnia.
Amerykański dziennikarz upada na stadionie
Śmierć Al-Misslama jest drugą śmiercią dziennikarza podczas relacjonowania Mistrzostw Świata FIFA w Katarze.
Pierwszy przypadek, który miał miejsce dzień wcześniej na Lusail Iconic Stadium, dotyczył amerykańskiego dziennikarza piłkarskiego Granta Wahla.
Według doniesień, Walh upadł na swoje miejsce podczas dogrywki w ćwierćfinałowym meczu między Argentyną a Holandią późnym wieczorem 9 grudnia. Relacjonował wtedy mecz.
Jego agent, Tim Scanlan, powiedział, że Wahl doznał "pewnego rodzaju ostrego cierpienia" podczas relacjonowania ćwierćfinałowego zwycięstwa Argentyny nad Holandią. Wahl został przetransportowany do lokalnego szpitala, a później zmarł.
"Wszyscy są emocjonalni i to jest naprawdę traumatyczne" - powiedział Scanlan agencji Reutera. "Był prawdziwym orędownikiem zarówno męskich, jak i kobiecych rozgrywek i naprawdę bardzo dbał o ten sport".
Zimno staje się gorsze
Przed śmiercią podzielił się na swojej stronie internetowej Substack, że odwiedził klinikę medyczną w Katarze, gdzie otrzymał "kurs antybiotyków i ciężki syrop na kaszel".
"Moje ciało w końcu się na mnie załamało. Trzy tygodnie małej ilości snu, dużego stresu i dużej ilości pracy mogą ci to zrobić "- stwierdził Wahl. "To, co było przeziębieniem w ciągu ostatnich 10 dni, zmieniło się w coś poważniejszego w noc meczu USA-Holandia i poczułem, jak moja górna część klatki piersiowej nabiera nowego poziomu ciśnienia i dyskomfortu".
"Nie miałem COVID (regularnie testuję tutaj), ale poszedłem dziś do kliniki medycznej w głównym centrum medialnym i powiedzieli, że prawdopodobnie mam zapalenie oskrzeli" - dodał.
Rafael Cores, dziennikarz Univision, powiedział, że Wahl pracował nad swoim laptopem, zanim upadł.
"Jestem w szoku. Siedziałem dziś obok niego. Pracował nad swoją historią na swoim laptopie, było to około 4 minuty przed końcem dogrywki. Śmiał się z żartu, który widzieliśmy na Twitterze zaledwie kilka minut wcześniej. Nie mogę w to uwierzyć" - napisał na Twitterze.
Defibrylator nigdy nie przyszedł
Josh Glancy, korespondent Sunday Times, który również siedział obok Wahla, zauważył, że defibrylator nie był dostępny dla ratowników na stadionie, kiedy Wahl upadł.
"Na tym wartym miliard dolarów najnowocześniejszym stadionie, który ma apartament VIP tak bogaty, że obejmuje sypialnię, w której odbędzie się finał Mistrzostw Świata, dlaczego nie było pod ręką defibrylatora?" - napisał. "Minęło wiele minut i spodziewaliśmy się, że to nadejdzie. Ale nigdy tak się nie stało".
Eric Wahl, brat Granta Wahla, napisał na Twitterze 12 grudnia, że "według urzędnika rządu USA, FIFA twierdzi, że [automatyczne defibrylatory zewnętrzne] AED były dostępne na stadionie".
Nie jest jasne, dlaczego ratownicy nie mieli pod ręką defibrylatora, gdy Wahl upadł.
Eric Wahl wezwał ludzi, aby nie rozpowszechniali przekonania, że jego brat zmarł z powodu niekorzystnej konsekwencji szczepionki na COVID-19, nazywając to twierdzenie "absolutnym nonsensem".
Przyczyna śmierci Wahla pozostaje niepotwierdzona.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz