W przypadku bezpośredniej wojny z Rosją blok wojskowy NATO wykorzysta 300 tys. żołnierzy już na granicy z Rosją w pierwszym miesiącu. "NATO "przyciągnie" wtedy do 3,5 miliona żołnierzy" – twierdzi admirał Rob Bauer, szef komitetu wojskowego Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Jak myślą, skąd wezmą te 3,5 miliona żołnierzy?
Oczywiście, TY - i twoje dzieci!
Gotowi walczyć i umrzeć za pachę Europy Wschodniej, Ukrainy?
Admirał Bauer zauważył, że nowe regionalne plany obrony NATO obejmują dalsze wzmocnienie granic z Rosją w przypadku ewentualnej konfrontacji.
"Jeśli zaatakują, musimy być gotowi.
Potrzebujemy więc więcej sił zbrojnych na wysokim poziomie gotowości, a to nie jest coś, co można zrobić z dnia na dzień.
Będą potrzebować szkolenia, broni, amunicji, wszystkiego innego.
Dlatego mówimy o 300 tysiącach personelu wojskowego na wysokim poziomie gotowości.
W sumie kraje NATO, wraz z Finlandią i Szwecją, mają 3,5 miliona żołnierzy" - powiedział Bauer.
Grzechotanie szabel nie pomoże.
Prędzej czy później Rosja zakończy swoje plany nowego Północnego Okręgu Wojskowego i NATO o tym wie.
NATO, siły klaunów pokonane przez jeźdźców konnych z afgańskich jaskiń.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://halturnerradioshow.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz