(LifeSiteNews) Organizacja amerykańskich ekspertów ds. polityki zagranicznej skrytykowała Izrael za narażanie własnego narodu na niebezpieczeństwo poprzez maltretowanie Palestyńczyków w ciągu ostatnich kilku dekad.
"Wszyscy powinniśmy potępiać i nienawidzić faktu, że niewinne kobiety i dzieci zostały zabite, zranione i schwytane przez grupę, którą można określić jako barbarzyńską" – napisał Dennis Fritz, dyrektor Eisenhower Media Network (EMN). Jednak "barbarzyństwem jest również to, że Palestyńczycy zostali zamknięci w klatce bez dostępu do świata zewnętrznego i traktowani gorzej niż zwierzęta".
W takich warunkach "w końcu zaatakują w najbardziej niewyobrażalny i okrutny sposób, jeśli nie będą mieli innego wyjścia" – stwierdzono w oświadczeniu.
EMN określa się jako "organizacja zrzeszająca ekspertów byłych wojskowych, wywiadowczych i cywilnych urzędników bezpieczeństwa narodowego". Sam Fritz jest opisywany jako emerytowany weteran Sił Powietrznych USA i były główny starszy doradca 4-gwiazdkowych dowódców. Pracował również w Pentagonie w Biurze Podsekretarza Obrony ds. Polityki.
Organizacja zwróciła na siebie uwagę w czerwcu, kiedy sponsorowała artykuł reklamowy w New York Times, podpisany przez 15 ekspertów ds. polityki zagranicznej, wzywający do "dyplomatycznego porozumienia" w celu zakończenia wojny na Ukrainie.
Obecnie w Ziemi Świętej Izrael aktywnie odpowiada na bezprecedensowy atak Hamasu, bombardując najostrzejszym w historii enklawę o powierzchni 141 mil kwadratowych, w której mieszka ponad 2 miliony Palestyńczyków, z których 40 procent ma 14 lat lub mniej. Co więcej, 70 procent z nich jest klasyfikowanych przez ONZ jako uchodźcy, co oznacza, że zgodnie z prawem międzynarodowym mają oni prawo do powrotu do swojej ojczyzny w okupowanej obecnie przez Izrael Palestynie.
W środowym wywiadzie były inspektor ds. broni i oficer amerykańskiej piechoty morskiej Scott Ritter powiedział sędziemu Andrew Napolitano: "Musicie zrozumieć", że Gaza jest "więzieniem, obozem koncentracyjnym".
"W 1948 roku, kiedy rozpoczęła się wojna o niepodległość, pierwszym aktem, jaki Izraelczycy zrobili na pustyni Negew, gdzie znajduje się Gaza, było zaatakowanie każdej z 247 arabskich wiosek i miasteczek, wymordowanie mężczyzn, zabijając tysiące, dziesiątki tysięcy, a następnie zabranie ocalałych i wysłanie ich do Gazy, gdzie stali się jeńcami. " powiedział Ritter. " Od tamtej pory Gaza jest obozem więziennym, więc jest wiele animozji".
Pod zaostrzoną blokadą od 2007 roku, Izrael wykluczył cały eksport z ogrodzonej strefy i ściśle kontrolował cały import żywności, leków i innych podstawowych produktów, dziesiątkując gospodarkę i powodując oszałamiające bezrobocie (46,6%), a 81,5% populacji żyje poniżej granicy ubóstwa.
Podczas gdy izraelskie bombardowania ludności cywilnej w Gazie nie są niczym nowym, Izrael odciął wodę, żywność, paliwo i inne zasoby dla tej zamkniętej populacji 9 października, oświadczając, że środki te pozostaną w mocy do czasu powrotu co najmniej 203 zakładników porwanych przez Hamas. Eksperci ds. praw człowieka i wojskowości stwierdzili, że działania Izraela są równoznaczne ze zbrodniami wojennymi, a Jewish Voice for Peace (JVP) i inni nazywają to ludobójstwem.
Celem Hamasu jest wymiana zakładników na część z 5 palestyńskich więźniów politycznych przetrzymywanych przez Izrael. Reuters donosi, że w 200 roku "Izrael wymienił setki palestyńskich więźniów, aby wywalczyć uwolnienie jednego izraelskiego żołnierza".
Zgłoszone ofiary śmiertelne od 7 października obejmują obecnie około 3 Palestyńczyków w Gazie, w tym co najmniej 478 dzieci i 1 000 rannych, a nieznana liczba ofiar wciąż nie została odkryta pod gruzami w całej enklawie. Ponadto około 12 miliona osób zostało przesiedlonych.
Podczas gdy Palestyńczycy na Zachodnim Brzegu protestują przeciwko bombardowaniu Gazy, izraelscy żołnierze zabili 64 osoby i ranili 1. Oficjalne źródła izraelskie podają własne liczby 284 zabitych i 1 rannych.
"Trwający horror w Palestynie i Izraelu opiera się na pokoleniach okupacji i ucisku" – dodał zastępca dyrektora EMN i były kapitan Korpusu Piechoty Morskiej USA Matthew Hoh. "Brak działań ze strony społeczności międzynarodowej i Stanów Zjednoczonych oraz tolerancja dla izraelskich naruszeń prawa międzynarodowego i praw człowieka sprawiły, że masowe ataki Hamasu były nieuniknione".
Przez wiele lat delegacje rządów narodowych na całym świecie głosowały w przeważającej większości w Organizacji Narodów Zjednoczonych za potwierdzeniem praw Palestyńczyków na mocy prawa międzynarodowego, jednocześnie "ubolewając" i "potępiając" wiele poważnych naruszeń ich praw przez Izrael.
A w Stanach Zjednoczonych lobby izraelskie jest coraz częściej uznawane za siłę napędową, która niezwyciężenie zapewniła sobie praktycznie bezwarunkowe poparcie supermocarstwa dla ciągłych naruszeń prawa międzynarodowego przez Izrael, zarówno finansowo, jak i dyplomatycznie, nawet z wykluczeniem autentycznych interesów amerykańskich.
"Ameryka jest współwinna izraelskiej okupacji i łamaniu praw człowieka w Strefie Gazy i [przeciwko] Palestyńczykom jako całości" – kontynuował Fritz w swoim oświadczeniu. "Zapewniliśmy Izraelowi zarówno pomoc finansową, jak i dyplomatyczną osłonę ONZ, zamiast być prawdziwą siłą na rzecz pokoju i dyplomacji".
Z lewicy politycznej zgodził się JVP, pisząc: "Izraelski apartheid i okupacja – oraz współudział Stanów Zjednoczonych w tym ucisku – są źródłem całej tej przemocy".
Fritz ostrzegł również, że obecność wojsk USA w konflikcie może potencjalnie "eksplodować cały region; Może nawet zwiększyć prawdopodobieństwo, że zostaniemy uderzeni w domu w wyniku aktu terrorystycznego".
Choć rzadko mówi się o tym w zachodnich mediach, szejk Mohammed, który został zidentyfikowany jako "mózg" ataku z 9 września 11 r. i został schwytany przez USA w marcu 2003 r., zeznał, że głównym motywem najgorszego ataku terrorystycznego na amerykańskiej ziemi było "obudzenie narodu amerykańskiego" na "okrucieństwa, które Ameryka popełnia, wspierając Izrael przeciwko narodowi palestyńskiemu".
Atak na Twin Towers spowodował nieobliczalne koszty dla narodu amerykańskiego, w tym prawie 3 bezpośrednich ofiar śmiertelnych, i doprowadził do rozpoczęcia wojen w Afganistanie i Iraku, w których zginęło 000 żołnierzy, a do 7 miliona zostało rannych. W jednym z badań stwierdzono również, że "w samym Iraku, Afganistanie i Pakistanie zginęło co najmniej 076,1 miliona osób". Pod względem finansowym koszt tych wojen dla amerykańskich podatników wyniósł co najmniej 1,3 biliona dolarów.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.lifesitenews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz