Rząd francuski podniósł w piątek najwyższy poziom alarmu terrorystycznego w kraju po masowym ataku nożem w szkole w Arras w „dniu dżihadu” ogłoszonym przez zwolenników Hamasu.
Nowy status systemu ostrzegania Vigipirate ogłosiła premier Elisabeth Borne po spotkaniu z prezydentem Emmanuelem Macronem. Obywatelom powiedziano, aby „zachowali czujność i informowali się” oraz kontaktowali się z policją, jeśli „będą świadkami podejrzanego zdarzenia w Internecie lub poza nim”.
Wcześniej tego dnia muzułmanin śmiertelnie dźgnął nauczyciela i poważnie ranił dwóch innych pracowników szkoły średniej w Arras, mieście w północnej Francji. Podejrzanego zidentyfikowano jako Mohameda Mogouchkowa, „obywatela Rosji” pochodzenia czeczeńskiego lub inguskiego, który był monitorowany przez policję ze względu na jego powiązania z grupami islamistycznych ekstremistów.
Według policji Mogouchkov, były uczeń Lycee Gambetta, wrócił do szkoły w piątek rano i śmiertelnie dźgnął nauczyciela języka francuskiego w gardło i klatkę piersiową.
Inny nauczyciel i ochroniarz również odnieśli poważne obrażenia, a woźny został ranny, ale nie krytycznie. Żaden uczeń nie odniósł obrażeń.
Naoczni świadkowie twierdzą, że napastnik krzyczał „Allahu akbar” (Bóg jest wielki), gdy zaatakował personel szkoły.
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin powiedział, że „nie ma wątpliwości”, że atak w Arras jest powiązany z obecnym konfliktem między Izraelem a Hamasem.
Policja aresztowała Mogouchkowa, a także jego matkę, siostrę, wujka i 17-letniego brata.
Macron odwiedził szkołę w piątek i potępił „barbarzyństwo islamistycznego terroryzmu”, wzywając Francuzów, aby pozostali zjednoczeni i „nie poddawali się terrorowi ani nie pozwolili, aby cokolwiek nas podzieliło”. Powiedział też, że zmarły nauczyciel „uratował wiele istnień ludzkich”, próbując chronić innych.
Przez cały tydzień między społecznościami muzułmańskimi i żydowskimi we Francji panowały znaczne napięcia po niespodziewanym ataku palestyńskiego ugrupowania Hamas na izraelskie miasta, osiedla i bazy wojskowe poza Gazą, w którym zginęło ponad 1300 osób.
Paryż zmaga się także z niepokojami społecznymi wynikającymi z szalejącej inflacji.
Rządy na całym Zachodzie pozostają w pogotowiu na wypadek ataków terrorystycznych po tym, jak były przywódca Hamasu wezwał do zorganizowania „dnia dżihadu” w celu wsparcia Palestyńczyków.
„Do wszystkich uczonych, którzy nauczają dżihadu... do wszystkich, którzy nauczają i uczą się, to jest moment, aby zastosować to w praktyce” – powiedział Khaled Meshaal, który obecnie kieruje biurem diaspory Hamasu, w oświadczeniu przesłanym mediom na początku tego tygodnia .
Przetumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/584866-paris-terror-threat-regime/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz