AUTOR: TYLER DURDEN
Konsulat USA w Tijuanie poprosił wszystkich amerykańskich pracowników rządowych o schronienie się na miejscu do odwołania po wybuchu przemocy karteli w niektórych częściach północnego Meksyku.
Przemoc rozpoczęła się w Ciudad Juarez, meksykańskim mieście na Rio Grande, na południe od El Paso w Teksasie, od bitwy więziennej między dwoma rywalizującymi kartelami, w której zginęło jedenaście osób - a następnie chaos rozprzestrzenił się na ulice miasta, według Times of San Diego.
W weekend przemoc przeniosła się na zachód, co skłoniło konsulat USA w Tijuanie do doradzanie Amerykanom schronienia się na miejscu po nagłej erupcji przemocy.
"Konsulat Generalny USA w Tijuanie jest świadomy doniesień o wielu pożarach pojazdów, blokadach dróg i ciężkiej aktywności policji w Tijuanie, Mexicali, Rosarito, Ensenada i Tecate" - poinformował konsulat. "Pracownicy rządu USA zostali poinstruowani, aby schronić się na miejscu do odwołania".
Wiceprzewodnicząca hrabstwa San Deigo Nora Vargas ostrzegła wszystkich "dwunarodowych mieszkańców, aby byli ostrożni i przestrzegali zaleceń urzędników państwowych oraz unikali niepotrzebnych podróży, aby umożliwić władzom wykonywanie ich pracy i utrzymanie bezpieczeństwa. Moje myśli są z tymi, na które wpłynęły te incydenty".
Oto materiał filmowy z chaosu rozprzestrzeniającego się w Tijuanie, gdy kartele go wypędzają.
San Diego Union-Tribune zauważył, że części Tijuany zostały zamknięte.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz