Pojawiło się więcej dowodów na to, że elementy ukraińskiego wojska są związane z ideologią nazistowską, jak twierdził prezydent Władimir Putin przed inwazją na kraj w lutym.
Najnowszym dowodem jest bransoletka noszona przez głównodowodzącego ukraińskich sił zbrojnych, generała Walerego Zaluzhny'ego. Zbliżenie bransoletki, która wydaje się znajdować na jego prawym nadgarstku, wyraźnie pokazuje zarys swastyki, donosi Russia Today.
Prozachodnie i proukraińskie media regularnie odrzucają takie twierdzenia jako "rosyjską propagandę". Zdjęcie, o którym mowa, krąży w Internecie co najmniej od marca, dodał RT.com.
"Garstka proukraińskich komentatorów twierdziła, że bransoletka Zaluzhny'ego faktycznie przedstawiała skandynawski symbol pogański, który wyglądał jak swastyka z powodu cyfrowej kompresji obrazu. Sam Zaluzhny skomentował jeden post na Facebooku, podkreślając, że tak właśnie jest" - podał portal.
Ale znowu, nie jest to pierwszy nazistowski obraz noszony przez ukraiński personel wojskowy. Przede wszystkim osławiony "Batalion Azowski" faktycznie zaczynał jako neonazistowska milicja. Ponadto "zwykli ukraińscy żołnierze byli widziani w 'głowie śmierci' lub 'totenkopf', symbolu 3 Dywizji Pancernej SS, a także nosili swastyki na swoich pojazdach" - poinformował RT.com.
Do tego momentu amerykańscy podatnicy za pośrednictwem reżimu Bidena faktycznie finansują i dostarczają broń batalionowi, a także ukraińskiemu wojsku. Azowski Oddział Operacji Specjalnych lub Batalion Azow jest faszystowskim i neonazistowskim batalionem, który jest zintegrowaną jednostką ukraińskiej Gwardii Narodowej.
Powstała w 2014 roku w odpowiedzi na trwające antyrosyjskie, proeuropejskie protesty na Majdanie, a także aneksję Krymu przez Rosję i powstanie prorosyjskich ugrupowań separatystycznych we wschodnich obwodach donieckim i ługańskim, co jest inną nazwą prowincji.
"Azov osiągnął poziom ekspozycji w mediach głównego nurtu znacznie przekraczający minimalne poparcie wyborcze grupy" - zauważył Ołeksij Kuźmienko, reporter śledczy.
W rzeczywistości STANY Zjednoczone zaczęły wspierać batalion podczas reżimu Obamy w 2015 roku. Kilku członków Kongresu próbowało zmienić przepisy ograniczające dostarczanie "broni, szkoleń i innej pomocy" batalionowi Azov i innym neonazistowskim milicjom, ale zostało to unieważnione przez Departament Obrony pod rządami 44. prezydenta.
"Wymagałoby to ukierunkowanych wysiłków sił amerykańskich na Ukrainie, aby zapewnić, że nie otrzyma ona takiej samej broni i wsparcia jak inne jednostki" - napisali dziennikarze Medea Benjamin i Nicolas J.S. Davies w Fair Observer. "Dzisiaj, w środku wojny i ogromnego napływu amerykańskiej pomocy wojskowej, wydaje się to prawie niemożliwe".
"Biorąc pod uwagę fakt, że armia amerykańska szkoli ukraińskie siły zbrojne i oddziały Gwardii Narodowej ... Kongres i administracja utorowały drogę amerykańskim funduszom, aby trafiły w ręce najbardziej szkodliwych elementów krążących dziś na Ukrainie" – zauważył James Carden dla The Nation, sugerując, że członkowie armii USA bezpośrednio szkolili członków Batalionu Azowskiego.
"Wspieranie ukraińskich neonazistów służy interesom USA" - dodał Li Wei, ekspert ds. bezpieczeństwa narodowego w Chińskim Instytucie Współczesnych Stosunków Międzynarodowych. "Podżegając do konfliktów między Ukrainą a Rosją, USA jeszcze bardziej osłabiły Rosję i popchnęły Ukrainę do NATO. Poprawiła również swoje stosunki z Europą, która stała się bardziej strategicznie zależna od Stanów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone są naprawdę największym beneficjentem napięć rosyjsko-ukraińskich".
W maju grupy praw człowieka znalazły neonazistowską salę tortur na Ukrainie ze zwłokami.
"Rosyjscy i donbasowscy śledczy zgromadzili mnóstwo dowodów z 2014 roku na temat prawdopodobnych zbrodni wojennych popełnionych przez ukraińskie organizacje neonazistowskie przeciwko siłom rosyjskim, członkom milicji Donbasu i cywilom. Kolejny dowód podobnych czynów pojawił się od czasu, gdy Moskwa rozpoczęła kampanię demilitaryzacyjną na Ukrainie" – donosił wówczas Great Game India.
"Rosyjskie oddziały bezpieczeństwa patrolujące w wyzwolonym regionie Chersonia odkryły prowizoryczną celę tortur, która mogła być wykorzystywana przez neonazistów lub ukraińskie wojsko" – czytamy dalej.
Źródła obejmują:
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz