JEFFERSON CITY, MO (AP) - Podczas pandemii koronawirusa państwa wydają miliardy dolarów na zapasy medyczne, takie jak maski i aparaty oddechowe. Ale ponad dwa miesiące po zakupach wielu nie ujawnia szczegółów na temat tego, ile wydają, co otrzymują za swoje pieniądze lub jakie firmy płacą.
W ankiecie Associated Press we wszystkich 50 stanach znaleziono zbiór publicznych informacji o zakupie masek, rękawiczek, fartuchów i innego trudnego do zdobycia sprzętu dla pracowników medycznych i ratowników.
Illinois ma jedną z najbardziej szczegółowych stron śledzących, która pokazuje datę, sprzedawcę, cel, ilość i cenę każdego zakupu. W większości stanów nie jest to takie proste. Niektóre dostarczyły podobne informacje dopiero po tym, jak AP wskazał na przepisy wymagające ujawnienia dokumentów rządowych.
W wielu stanach społeczeństwo widzi tylko kawałek układanki zakupowej - być może szacunkową sumę wydatków na dostawy, ale nie nazwy dostawców lub cenę każdego produktu, co może wskazywać, czy państwo ma dobrą ofertę, czy został oszukany.
Te szczegóły są ważne, ponieważ wiele stanów uchyliło zabezpieczenia zakupów w obliczu kłótni o dostawy wśród dostawców opieki zdrowotnej, stanów, rządu USA i innych krajów. Zamiast poszukiwać konkurencyjnych ofert i sprawdzać je od miesięcy, stany zawarły awaryjne umowy w ciągu kilku dni z firmami, które twierdzą, że mają dostęp do dostaw. W niektórych przypadkach państwa dokonują przedpłaty, aby zapewnić, że zamówienia nie zostaną przekierowane w inne miejsce.
Niektóre państwa twierdzą, że bariery technologiczne uniemożliwiają im publikowanie większej ilości informacji. Inni nie wyjaśnili, dlaczego tego nie robią.
Zwolennicy przejrzystości twierdzą, że niepokoją ich trudności w uzyskaniu szczegółowych informacji na temat wydatków rządowych, szczególnie w czasie kryzysu, który wstrząsnął gospodarką i zachorował około 1,6 miliona w USA
„Nie ma powodu, by informacje te były trudne do zdobycia, i nie ma powodu, aby państwa trzymały je w tajemnicy. To tylko sprawia, że ludzie są podejrzliwi ”- powiedziała Lisa Rosenberg, dyrektor wykonawczy Open the Government, organizacji non-profit z siedzibą w Waszyngtonie, która opowiada się za przejrzystością rządu.
Po złożeniu wniosku AP na przełomie kwietnia i maja 44 stany dostarczyły dane wskazujące, że zamówiły lub wydały łącznie ponad 6 miliardów dolarów na sprzęt ochronny i wentylatory. Rzeczywiste koszty są prawdopodobnie wyższe, ponieważ niektóre liczby miały kilka tygodni, a niektóre podały tylko to, co do tej pory wydały, a nie to, co było w zamówieniach, które jeszcze nie zostały dostarczone.
AP nie otrzymało danych z Florydy, Indiany, Massachusetts, Nevady, New Jersey i Teksasu. Niektóre nie podały konkretnego harmonogramu udostępniania informacji.
„Stany powinny priorytetowo traktować wnioski o publiczne dokumenty dotyczące koronawirusa” - powiedziała Anna Diakun, adwokat w Knight First Poprawka Institute na Columbia University.
„Ponieważ kryzys się rozwija, wartość tych informacji jest mniejsza po zakończeniu reakcji rządu” - powiedział Diakun. „Nadal jest czas na wprowadzanie korekt kursu, ale tylko wtedy, gdy społeczeństwo wie, że należy je podjąć”.
Kilka stanów wprowadziło już zmiany. Missouri anulowała zamówienia o wartości 34 milionów dolarów na ponad 9 milionów masek wyprodukowanych w Chinach po testach wykazujących, że nie pasowały one prawidłowo. Chińska firma zwróciła Kalifornii 247 milionów dolarów po tym, jak Stany Zjednoczone nie dotrzymały terminu na potwierdzenie, że jej maski N95 są bezpieczne i skuteczne.
Ankieta AP pokazuje, że inne stany nie mają jeszcze zapasów. Karolina Północna złożyła zamówienia na sprzęt ochronny w wysokości 253 milionów dolarów, ale otrzymała zaledwie 21 milionów dolarów na początku maja. Kierownicy pogotowia twierdzą, że zaczynają anulować zamówienia, które prawdopodobnie nie zostaną dostarczone.
Kolorado oświadczyło, że zamówiło ponad 58 milionów dolarów na sprzęt ochronny, ale jak dotąd zapłaciło zaledwie 44 000 dolarów, ponieważ nie otrzymało większości zapasów. Stan powiedział, że państwo odmówiło zidentyfikowania swoich dostawców na wypadek, gdyby „padli ofiarą oszustw lub opóźnień celnych” i nie mogli dostarczyć towarów.
Natomiast Illinois Comptroller Susana Mendoza stworzyła stronę internetową śledzącą wydatki związane z koronawirusem. Pokazuje, co zostało zakupione, od jakiej firmy, w jakim dniu, w jakiej ilości i za jaką cenę.
„Przejrzystość jest dla mnie jak droga do odbudowy zaufania do rządu” - powiedział Mendoza.
Na przykład strona internetowa pokazuje, że stan zapłacił Stevenowi MacGeachyowi prawie 11,8 miliona dolarów 6 maja za 2,4 miliona masek N95.
MacGeachy, który prowadzi działalność jako The Rare Group LLC na przedmieściach Chicago, odmówił poinformowania AP, gdzie dostał maski. Powiedział, że specjalizuje się w dostępie do globalnych instytucji rządowych i bogatych ludzi.
„Zaangażowałem się w ten konkretny przypadek, aby upewnić się, że stan, w którym mieszkam, był w stanie uzyskać dobry produkt po uczciwych cenach” - powiedział MacGeachy.
Stanowe rejestry zakupów pokazują, że MacGeachy i wiele innych firm wymagało pełnej przedpłaty.
„Zwykle nie bylibyśmy w stanie tego zrobić, ani nawet nie zabawilibyśmy tej myśli” - powiedział Mendoza. Ale „niby mieliśmy broń w głowie - nie mieliśmy siły negocjować najlepszych ofert”.
Chociaż nie opublikowano w Internecie, urzędnicy z Gruzji, Iowa, Kansas i Luizjany dostarczyli AP szczegółowe listy pokazujące, ile zapłacili każdemu sprzedawcy i ile dostali.
Inne stany publikują tylko niektóre informacje.
Minnesota publikuje dwutygodniowy internetowy raport COVID-19, w którym wyszczególniono ceny i zakupione ilości, ale nie dostawców. Stan Waszyngton publikuje listę dostawców, których używa do zakupu sprzętu ochronnego, ale nie kwoty zapłacone lub zamówione u każdego z nich.
Skarbnik Missouri Scott Fitzpatrick uruchomił stronę internetową pokazującą, w jaki sposób państwo korzysta z federalnej pomocy koronawirusowej. Ponieważ te pieniądze mogą spłacić zakupy państwowe, strona stopniowo uwzględnia część z 42 milionów dolarów wydanych na sprzęt ochronny. Pokazuje kwotę zapłaconą każdemu sprzedawcy, ale tylko za ogólne kategorie, takie jak „artykuły medyczne i dentystyczne”.
Fitzpatrick powiedział, że jest ograniczony przez ponad 20-letni komputerowy system księgowy.
„W idealnym świecie chciałbym wystawić czek i kopię każdej faktury, aby ludzie mogli zobaczyć, co to jest” - powiedział. „Ale obecnie nie jest to dla nas realistyczne. To byłaby ogromna ilość skanowania dokumentów, przesyłania i katalogowania. ”
Ohio powiedział również, że komplikacje w programowaniu komputerowym uniemożliwiły udostępnienie większej ilości informacji. Trzy agencje wydały ponad 109 milionów dolarów na środki ochrony indywidualnej, ale „trudno byłoby ustalić pełną liczbę, ponieważ w systemie rachunkowości państwa nie ma jednego kodu identyfikującego środki ochrony osobistej”, Bill Teets, rzecznik Departamentu Administracji Usługi, powiedział w e-mailu.
Prawnik z Missouri, Dave Roland, który reprezentuje mieszkańców w procesach związanych z rejestrami publicznymi, powiedział, że szczegóły dotyczące zakupów koronawirusa przez rząd powinny być łatwo dostępne.
„Jest 2020” - powiedział. „Udostępnianie tych informacji w Internecie nie powinno być trudne”.
Powiązani pisarze prasowi Jim Anderson w Denver; Julie Carr Smyth w Columbus, Ohio; i Gary Robertson w Raleigh, Karolina Północna, przyczynili się do tego raportu.
zrodlo:apnews;https://miziaforum.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz