Tysiące sprzeciwiających się rasizmowi londyńczyków wyszło dziś na ulice miasta, aby pokazać swoją solidarność z zamordowanym przez amerykańską policję Georgem Floydem. Wcześniej brytyjski rząd apelował, aby nie brać udziału w demonstracjach, które składają się z więcej niż sześciu osób.
Na ulice wyszły tysiące mieszkańców Londynu. (Fot. Getty Images)
Pomimo apelów rządu i trwającej epidemii, ulice w okolicach parlamentu wypełniły się dziś tysiącami protestujących. Demonstraci skandowali hasła "Black lives matter", "No justice, no peace" oraz "I can't breathe".
Aktywiści zapowiadają, że protest będzie kontynuowany również jutro pod amerykańską ambasadą.
Niektórzy z demonstrantów zmierzają obecnie pod siedzibę Home Office. Ostatnim razem doszło tam do zamieszek, więc i tym razem policja zwiększyła swoją obecność w okolicy.
Demonstranci wydali również oświadczenie, w którym wskazali, że systemowy rasizm to większe zagrożenie niż koronawirus.
Jak relacjonują media, wśród protestujących pojawiło się wiele znanych osób m.in. brytyjski bokser Anthony Joshua.
Thousands of people are attending a Black Lives Matter demonstration in Parliament Square today in solidarity with George Floyd protests in the US.
Read more here: https://trib.al/cFN1lTf
https://twitter.com/i/status/1269245779962736641
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz