Podczas gdy druga fala koronawirusa uderzyła w stany Sunbelt, teraz dzieje się to również w miejscach takich jak Kansas, gdzie liczba zwierząt hodowlanych przewyższa liczbę ludzi
W wielu stanach i hrabstwach USA ciemne dni pandemii koronawirusa rozwinęły się w kwietniu na ekranach telewizorów, a nie na progu, ale teraz w niektórych miejscach, które zdawały się unikać najgorszych, obserwuje się przypływ infekcji, ponieważ zmartwienia się zmieniają od dużych miast po obszary wiejskie.
Podczas gdy większość obaw związanych z doświadczeniem niebezpiecznej drugiej fali w Stanach Zjednoczonych dotyczy dużych stanów Sunbelt, które zgłaszają tysiące nowych przypadków dziennie - takich jak Teksas i Floryda - niepokojący trend występuje również w miejscach takich jak Kansas, gdzie liczba zwierząt gospodarskich przewyższa liczbę osób.
Na początku czerwca Kansas wyglądało na opanowanie wybuchu epidemii, ale liczba zgłaszanych przypadków wzrosła ponad dwukrotnie w ostatnich tygodniach. 5 czerwca średnia siedmiodniowa dla nowych dziennych przypadków wynosiła około 96; do piątku liczba ta wyniosła 211.
Kolec przekonał burmistrza Kansas City, Quintona Lucasa, do zamówienia pracowników i mecenasów firm na noszenie masek, gdy nie jest możliwe rozdzielenie się na 6 stóp (około 2 metry) - czyniąc to oficjalnym czymś, co miasto polecało przez jakiś czas.
„Liczba spraw w Kansas City stale rośnie i dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić zdrowie i bezpieczeństwo publiczne”, powiedział w piątek.
Idaho i Oklahoma odnotowały podobnie duży wzrost procentowy, choć z niskich punktów początkowych. W Oklahomie średnia z siedmiu dni dla nowych codziennych przypadków wzrosła z około 81 w dniu 5 czerwca do 376 w piątek, trzy tygodnie później. W tym samym okresie średnia Idaho skoczyła z około 40 do 160.
Według danych zebranych przez Johns Hopkins University w wielu wiejskich okręgach w stanach, w tym w Kalifornii, Arkansas, Missouri, Kansas, Teksasie i na Florydzie, liczba potwierdzonych przypadków wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu tygodnia, od 19 czerwca do piątku. Hrabstwo Lassen w Kalifornii zwiększyło liczbę przypadków z zaledwie dziewięciu do 172, a hrabstwo Hot Spring w stanie Arkansas z 46 spraw do 415; oba kolce przypisano wybuchom w więzieniach. Przypadki w hrabstwie McDonald w stanie Missouri wzrosły ponad trzykrotnie po przeprowadzeniu przez firmę Tyson Foods testów w całym zakładzie w kurniku.
Dzienna liczba potwierdzonych infekcji w Stanach Zjednoczonych wzrosła w piątek do rekordowego poziomu 45.300, przyćmiewając rekordową liczbę 40.000 ustaloną poprzedniego dnia, według Johns Hopkins.
Chociaż wzrost częściowo odzwierciedla rozszerzone testy, eksperci twierdzą, że istnieje wiele dowodów na to, że plaga powraca, w tym rosnąca liczba zgonów i hospitalizacji w niektórych częściach kraju oraz wyższy odsetek pozytywnych wyników testów wirusowych.
Liczba zgonów wynosi około 600 dziennie, w porównaniu ze szczytem około 2200 w połowie kwietnia. Niektórzy eksperci wyrazili wątpliwości, że zgony powrócą do tego poziomu z powodu postępów w leczeniu i ponieważ wiele infekcji ma miejsce u młodszych dorosłych, którzy mają większe szanse na przeżycie niż starsze.
Według Johnsa Hopkinsa wirus jest obwiniony za około 125 000 zgonów i prawie 2,5 miliona potwierdzonych infekcji w całym USA. Ale urzędnicy służby zdrowia uważają, że prawdziwa liczba infekcji jest około 10 razy wyższa. Na całym świecie wirus pochłonął prawie pół miliona istnień ludzkich z prawie 10 milionami przypadków.
Odrodzenie w USA wzbudziło obawy z zagranicy. Wydaje się, że Unia Europejska niemal na pewno zabrania Amerykanom wstępu do bloku, który obecnie opracowuje nowe zasady podróży, potwierdzili w sobotę dyplomaci UE.
Ale USA nie są same. Niemiecka kanclerz Angela Merkel ostrzegła w sobotę, że pandemia wirusa koronawirusa jeszcze się nie skończyła. Indie zgłosiły ponad 18 000 nowych przypadków, przekraczając łączną sumę ponad pół miliona, co jest czwartym najwyższym wynikiem na świecie za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią i Rosją.
Władze niemieckie odnowiły blokadę w zachodnim regionie około 500 000 osób w ubiegłym tygodniu po tym, jak około 1300 pracowników rzeźni pozytywnie przetestowało COVID-19, próbując zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii na tym obszarze.
„Ryzyko stwarzane przez wirusa jest nadal poważne”, powiedział Merkel. „Łatwo jest zapomnieć, ponieważ Niemcy dobrze przeszły przez kryzys, ale to nie znaczy, że jesteśmy chronieni, że ryzyka udało się uniknąć; tak nie jest, jak pokazują te epidemie regionalne ”.
Gdzie indziej Egipt i Wielka Brytania zapowiedziały złagodzenie kontroli wirusów, podczas gdy Chiny i Korea Południowa walczyły z mniejszymi epidemiami w swoich stolicach.
Oczekiwano, że Wielka Brytania zniesie 14-dniowy wymóg kwarantanny dla osób powracających z zagranicy w celu umożliwienia podróży wakacyjnych. Tylko podróżni ze stref „czerwonych”, miejsc o wysokim poziomie COVID-19, zostaną poproszeni o izolację. Pełna lista krajów ma zostać opublikowana w przyszłym tygodniu.
W sobotę Egipt zniósł wiele ograniczeń nałożonych na pandemię koronawirusa, otwierając ponownie kawiarnie, kluby, sale gimnastyczne i teatry po ponad trzech miesiącach od zamknięcia, pomimo utrzymującej się tendencji wzrostowej w zakresie nowych infekcji.
Władze w innych krajach przyjęły bardziej ostrożne podejście, a indyjskie miasto Gauhati, stolica stanu Assam, ogłosiło nową dwutygodniową blokadę od poniedziałku, z godzinami policyjnymi i weekendowymi w pozostałej części stanu. Liczba ofiar śmiertelnych w Indiach osiągnęła 15 685.
Chiny odnotowały poprawę sytuacji w jeden dzień po tym, jak władze poinformowały, że spodziewają się opanowania wybuchu w Pekinie w najbliższej przyszłości. Narodowa Komisja Zdrowia zgłosiła 17 nowych przypadków w stolicy kraju, najwięcej w ciągu tygodnia, spośród 21 w całym kraju.
Korea Południowa, gdzie odrodzenie w ostatnim miesiącu grozi zatarciem wcześniejszego sukcesu kraju, zgłosiło 51 nowych przypadków, w tym 35 w obszarze metropolitalnym Seulu. Urzędnicy, zaniepokojeni kruchą gospodarką, odmówili wezwania do ponownego nałożenia ograniczeń, które w kwietniu uległy zmniejszeniu.
Australia przygotowywała się na więcej importowanych spraw, gdy obywatele wracają do domu. Około 300 osób miało przyjechać w ten weekend z Mumbaju w Indiach, a inni powinni przybyć z Ameryki Południowej i Indonezji. Jeden urzędnik ds. Zdrowia stwierdził, że przygotowuje się na zakażenie od 5% do 10% osób powracających.
zrodlo:miziaforum.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz