Izraelczyk, który wyleczył się z COVID-19, ponownie zarażony szczepem południowoafrykańskim
57-letni mężczyzna, który niedawno wrócił z wizyty w Turcji, był w większości bezobjawowy
PRZEZ PERSONEL TOI
Hala przylotów na prawie pustym międzynarodowym lotnisku Ben Guriona 25 stycznia 2021 r. (Yossi Aloni / Flash90)
Po raz pierwszy Izraelczyk, który wcześniej wyleczył się z koronawirusa, został znaleziony w niedzielę jako ponownie zakażony tak zwanym szczepem południowoafrykańskim, podały hebrajskie media.
Diagnoza pojawiła się w obliczu ciągłej niepewności co do skuteczności szczepionki Pfizer / BioNTech, którą Izrael stosuje w swoim programie masowej inokulacji przeciwko nowym szczepom wirusa.
57-letni Ziv Yaffe z centralnego regionu kraju, niedawno wrócił z Turcji. W wiadomościach z Channel 12 powiedział, że podczas swojej pierwszej infekcji w sierpniu miał „wszystkie objawy”, za drugim razem czuł się dobrze.
Yaffe wrócił do Izraela 16 stycznia. 23 stycznia miał katar i zdecydował się na test na wirusa, ponieważ brał udział w dalszych badaniach w Assaf Harofeh Medical Center. Test wykazał, że został ponownie zainfekowany, a dalsze testy ujawniły, że złapał mutację południowoafrykańską.
Shai Efrati, szef działu badań i rozwoju w centrum medycznym, powiedział stacji, że przypadek Yaffe był wyjątkowy, ponieważ lekarze mieli pełną dokumentację medyczną jego ataków z wirusem.
„Po raz pierwszy mamy pełny zapis infekcji, wyzdrowienia, ponownej infekcji i tego, że przeciwciała chroniły go przed mutacją” - powiedział Efrati.
„Dowiadujemy się, że jeśli istnieją przeciwciała, chronią one przed chorobami” - powiedział.
Zrzut ekranu z wideo Ziv Yaffe, po lewej stronie, który został ponownie zainfekowany koronawirusem, oraz Shai Efrati z Assaf Harofeh Medical Center. (Wiadomości Kanału 12)
Efrati ostrzegła, że jest zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski, że każdy, kto chorował, jest również chroniony przed innymi mutacjami, mówiąc, że do wyciągnięcia takich wniosków potrzeba więcej podobnych przypadków.
Ale, dodał, przypadek Yaffe jest „bardzo zachęcający”.
Yaffe powiedział, że oprócz złego samopoczucia, członkowie rodziny i inne osoby pozostawali z nim w bliskim kontakcie w okresie jego drugiej infekcji, ale nikt nie złapał od niego wirusa.
Według strony internetowej Ynet, jego przypadek jest drugim przypadkiem, gdy wariant południowoafrykański został przywieziony do Izraela z Turcji.
Urzędnicy służby zdrowia obawiają się, że mutacja południowoafrykańska, podobna do szczepów brytyjskich i kalifornijskich, które są uważane za bardziej zakaźne, może doprowadzić do kolejnej fali wirusa wśród osób, które wyleczyły się z wcześniejszej infekcji i nie są szczepione w ramach akcji szczepień .
Według raportu wszyscy wcześniejsi pacjenci z mutacją południowoafrykańską, po raz pierwszy odkrytą w RPA w grudniu, to ludzie, którzy wrócili do kraju z RPA, Etiopii lub Dubaju.
Sharon Alroy-Preis, pełniąca obowiązki szefa wydziału zdrowia publicznego ministerstwa, przemawia wirtualnie do Komisji Konstytucji, Prawa i Sprawiedliwości Knesetu 6 stycznia 2021 r. (Zrzut ekranu: YouTube)
W sobotę dr Sharon Alroy-Preis, szefowa służb zdrowia publicznego w Ministerstwie Zdrowia, powiedziała publicznemu nadawcy Kan, że istnieją wstępne wskazania, że szczepionki przeciwko koronawirusowi mogą okazać się mniej skuteczne w ochronie przed wariantem z Republiki Południowej Afryki.
„Nie mamy jeszcze dowodów na to, że którykolwiek z wariantów jest całkowicie odporny na szczepionkę, ale istnieją pewne wstępne dowody na to, że być może skuteczność szczepionki jest nieco mniejsza w stosunku do wariantu z RPA” - powiedział Alroy-Preis.
Powiedziała, że testy wciąż trwają, aby wyjaśnić sprawę.
Pfizer i BioNTech, których szczepionka jest używana w wiodącej na świecie akcji szczepień Izraela, powiedzieli w czwartek, że wczesne testy sugerują, że ich szczepienie ochroni przed wariantami z Republiki Południowej Afryki i Wielkiej Brytanii.
Ich badanie wykazało, że przeciwciała były w stanie zneutralizować wszystkie zestawy testowanych mutacji. Zauważył, że efekt był „nieco słabszy” wobec trzech mutacji w wariancie znalezionym w Afryce Południowej, w tym E484K. Jednak firmy stwierdziły, że „jest mało prawdopodobne, aby doprowadziło to do znacznego zmniejszenia skuteczności szczepionki”.
Ministerstwo Zdrowia w zeszłym tygodniu potwierdziło, że w Izraelu wykryto jeszcze trzy przypadki południowoafrykańskiego wariantu koronawirusa, zwiększając całkowitą liczbę zakażeń ze szczepu do 30. Trzy przypadki zostały wykryte w losowej próbie, co budzi obawy niewykrytej społeczności rozpiętość.
W międzyczasie wariant brytyjski rozprzestrzenia się dziko w Izraelu, a urzędnicy służby zdrowia obwiniają utrzymujące się wysokie obciążenie koronawirusem po tygodniach blokady mutacji brytyjskiej. Codzienne infekcje nadal występują w tysiącach, pomimo surowych ograniczeń Izraela i kampanii szczepień.
Mężczyzna otrzymuje zastrzyk szczepionki COVID-19 w ośrodku szczepień w Jerozolimie 28 stycznia 2021 r. (Olivier Fitoussi / Flash90)
Ponad 3 miliony Izraelczyków - prawie jedna trzecia jego populacji - otrzymało pierwszą dawkę szczepionki, a 1,7 miliona otrzymało oba szczepienia. Szczepienia są podawane zgodnie z planem, który rozpoczął się od pracowników medycznych, osób w wieku powyżej 60 lat i grup ryzyka, przy czym granica wieku stale spada, gdy coraz więcej obywateli kończy cykl dwóch szczepień.
Starając się utrzymać warianty wirusa poza granicami kraju, Izrael zamknął swoje główne międzynarodowe lotnisko, w tym dla swoich obywateli. Zamówienie wygaśnie w niedzielę, ale prawdopodobnie zostanie przedłużone.
Oczekuje się, że rząd w niedzielę przedłuży ogólnokrajową blokadę o kolejny tydzień, aby obniżyć wskaźniki infekcji.
Według danych Ministerstwa Zdrowia opublikowanych w niedzielę, od początku epidemii wirusa na początku ubiegłego roku, zdiagnozowano u 641373 osób w Izraelu. Liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 4768.
Agencje przyczyniły się do powstania tego raportu.
___
https://www.timesofisrael.com/israeli-who-recovered-from-covid-19-reinfected-with-south-african-strain/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz