Około 100 demonstrantów zebrało się we wtorek wieczorem w pobliskim parku, po czym maszerowało do budynku Portland Police Associate (PPA), poinformowała policja miejska.
Protestujący odpalili fajerwerki i używali pojazdów do blokowania sąsiednich dróg. Policja w Portland wydała liczne ostrzeżenia przez głośnik, informując tłum, że muszą zezwolić na ruch uliczny.
Zamiast tego sytuacja uległa eskalacji. Według policji w Portland, protestujący rozpalili ogień na tyłach biura związku, prawdopodobnie w koszu na śmieci. Inni członkowie grupy byli widziani, jak używali przyspieszaczy na drzwiach, gdy płomienie zaczęły pochłaniać część budynku.
Filmy opublikowane w mediach społecznościowych pokazują piekło szalejące przed wejściem do budynku, gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia.
Policja ogłosiła zamieszki i nakazała rozproszyć tłum. Przynajmniej raz aresztowano.
Pożar został później ugaszony przez miejską straż pożarną.
Chaos był częścią wydarzenia „akcji bezpośredniej” domagającej się sprawiedliwości dla Wrighta, który został postrzelony przez policję w Minneapolis podczas zatrzymania ruchu, a później zmarł. W poniedziałek wieczorem demonstranci starli się z funkcjonariuszami przed komisariatem policji w Portland po czuwaniu za 20-latkiem, którzy popadli w przemoc. Policja twierdzi, że demonstranci rzucali butelkami, kamieniami i fajerwerkami w funkcjonariuszy, gdy próbowali włamać się do budynku.
przetlumaczyla GR przez translator google
zrodlo:https://www.rt.com/usa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz