(Natural News) Ponieważ firmy farmaceutyczne i niektóre agencje zdrowia kontynuują nacisk na zastrzyki przypominające szczepionką COVID-19, grupa czołowych amerykańskich i międzynarodowych naukowców doszła do wniosku, że obecnie wzmacniacze nie są potrzebne ogółowi społeczeństwa.
Ten wniosek został opublikowany w recenzowanym czasopiśmie The Lancet. Wśród naukowców są wyżsi urzędnicy z Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) i Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Dwóch naukowców, którzy wzięli udział w przeglądzie, to dyrektor Biura ds. Badań i Przeglądu Szczepionek FDA Marion Gruber i zastępca dyrektora Philip Krause, którzy niedawno ogłosili, że odejdą z FDA z powodu frustracji związanych z przejściem agencji do wspierania szczepionek przypominających.
Naukowcy stwierdzili, że chociaż skuteczność szczepionek COVID-19 przeciwko łagodnym chorobom słabnie z czasem, ochrona, jaką zapewniają przed ciężką chorobą, może się utrzymać ze względu na pewne złożoności układu odpornościowego organizmu i inne mechanizmy obronne organizmu, oprócz przeciwciał, które mogą chronić ludzi przed poważnie zachorować.
Doszli do wniosku, że szerokie rozpowszechnianie zastrzyków przypominających jest „niewłaściwe na tym etapie pandemii”.
Przyznali jednak, że szczepienia przypominające mogą być potrzebne dla ogólnej populacji w przypadku dalszego spadku odporności wywołanej szczepionką lub pojawienia się nowych wariantów, które są w stanie uniknąć ochrony zapewnianej przez szczepionki.
Jeśli dwie dawki powodują tak wiele skutków ubocznych, co może się stać po trzech?
Nie tylko trzecia dawka przypominająca jest niepotrzebna, ale naukowcy wyrazili obawy dotyczące możliwości wystąpienia skutków ubocznych, takich jak zapalenie mięśnia sercowego, które występuje częściej po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki mRNA.
Napisali: „Jeśli niepotrzebne wzmacnianie spowoduje znaczące niepożądane reakcje, mogą pojawić się implikacje dla przyjęcia szczepionki, które wykraczają poza szczepionki przeciw COVID-19”.
Ostrzeżenie naukowców pojawia się na tydzień przed tym, jak administracja Bidena planuje zacząć oferować ogółowi społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych dawki przypominające szczepionki przeciw COVID-19. Grupa doradcza z FDA zorganizuje spotkanie w celu omówienia danych wspierających powszechne stosowanie dawek przypominających.
W zeszłym miesiącu administracja powołała się na trzy badania opublikowane przez Centers for Disease Control and Prevention, które wykazały, że ochrona oferowana przez szczepionki przeciwko COVID-19 zmniejszyła się w ciągu kilku miesięcy. Plan administracji wzywa ludzi do otrzymania trzeciej dawki zaledwie osiem miesięcy po otrzymaniu drugiego zastrzyku szczepionki Moderna lub Pfizer.
Tymczasem dane przesłane przez firmę Pfizer do FDA w celu uzyskania zgody na dystrybucję zastrzyków przypominających w Stanach Zjednoczonych pokazują, że skutki uboczne dawek przypominających szczepionką COVID-19 są podobne do tych, które wystąpiły po drugiej dawce. Skutki te częściej dotyczą osób młodszych.
Opiera się to na badaniu trzeciej fazy nad dawkami przypominającymi, w którym wzięło udział około 300 uczestników w wieku od 18 do 55 lat. Ich badania wykazały również zdarzenia niepożądane u 306 osób, które otrzymały zastrzyki przypominające. U czterdziestu czterech z tych osób wystąpił co najmniej jeden nieoczekiwany efekt uboczny; obrzęk węzłów chłonnych stwierdzono u 16 uczestników.
Inni eksperci ds. zdrowia i naukowcy ostro krytykowali plany dopalaczy, ponieważ cytowane dane nie były zbyt przekonujące. W Wielkiej Brytanii rządowy panel doradczy planuje zalecić, czy trzecia dawka powinna być wkrótce podana na szeroką skalę; kraj już oferuje osobom z poważnie osłabionym układem odpornościowym trzecią dawkę. Europejska Agencja Leków podobno dokonuje również przeglądu danych dotyczących dawek przypominających dostarczonych przez twórców szczepionek Pfizer i Moderna.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo https://www.naturalnews.com/2021-09-15-leading-scientists-covid-boosters-not-appropriate.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz