Doconomy to karta kredytowa monitorująca CO2 (dwutlenek węgla). Pomysł wspierany przez ONZ, WEF (Światowe Forum Ekonomiczne) i Mastercard obiecuje śledzić Twoje wydatki na emisję dwutlenku węgla i odciąć Cię od środków pieniężnych, gdy osiągniesz dozwolone maksimum emisji. Witamy w zbliżającej się zielonej dystopii Agendy 2030.
Stworzony przez człowieka program zmian klimatycznych jest nadal szybko posuwany do przodu.
Dzieje się tak dlatego, że kontrolerzy NWO widzą, ile mogą wycisnąć z szaleństwa COVID.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w pewnym momencie zmienią swoją propagandę z fałszywej sytuacji kryzysowej COVID w fałszywą sytuację klimatyczną i spróbują przekonać ludność do przestrzegania równie surowych zasad w jakimś scenariuszu blokady klimatycznej.
Doconomy – karta kredytowa monitorowania CO2
Doconomy (w skrócie DO) to firma zarejestrowana w Szwecji, jednak posiada pełne wsparcie i wsparcie organizacji NWO, takich jak ONZ.
Firma ta we współpracy z Mastercard i pełnym poparciu szefa Światowego Forum Ekonomicznego stworzyła kartę kredytową połączoną z systemem monitorowania śladu węglowego.
Karta jest już dostępna w Szwecji.
Na karcie widnieje hasło „DO. Codzienna akcja klimatyczna”, a na odwrocie znajduje się fragment propagandy, który stwierdza: „Biorę odpowiedzialność za każdą transakcję, której dokonuję, aby pomóc chronić planetę”, co brzmi jak pranie mózgu drugiej klasy.
Zwróć uwagę na symbolikę NWO: wszechwidzącego oka z mapą świata na odwrocie karty.
Celem Doconomy jest dalsze pogłębianie demonizacji węgla.
W konsekwencji ma to nakłonić Cię do powiązania każdego zakupu – dosłownie każdej transakcji ekonomicznej – z rzekomą emisją dwutlenku węgla.
Zostanie nałożony sztuczny limit na liczbę transakcji, które można wykonać.
Według Doconomy na każdym kupowanym produkcie powinna widnieć informacja o tym, ile CO2 wyemitowano podczas jego produkcji.
Ma to nawiązywać do takich samych oznaczeń, jakie stosuje się np. na żywności w kontekście oznaczenia poziomu tłuszczu, cukru i soli.
Chcą, żebyście przełknęli całą propagandową ideę śladu węglowego, poczuli się winni za zużywanie energii i usług, i zgodzili się na arbitralne ograniczenia pod złudzeniem, że to jakoś pomoże Ziemi.
zrodlo|:https://www.odkrywamyzakryte.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz