PRZEZ TYLER DURDEN
ŚRODA, 05.01.2022 - 18:24
(aktualizacja 6:24wschodnia): Po kilku godzinach wojujący prezydent Kazachstanu Tokajew formalnie zwrócił się do bloku bezpieczeństwa OUBZ – obejmującego 6 krajów byłego Związku Radzieckiego, w tym Rosję i Białoruś – o pomoc wojskową w celu stłumienia powstania na dużą skalę, które zostało wywołane przez szybką podwyżkę cen paliwa, Kreml powiedział, że wysyła rosyjskie wojska.
We wczesnych godzinach czwartkowych (czasu lokalnego) blok kierowany przez Rosję zatwierdził misję „utrzymywania pokoju” w byłym sowieckim państwie satelickim wzdłuż granicy z Rosją na południu. Przewodniczący Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) Nikol Pashinyan zapowiedział „ograniczoną” misję ze względu na „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego” Kazachstanu. Stało się tak po tym, jak prezydent Tokajew oskarżył o „zewnętrzną agresję” zamieszki, w ramach których podpalano budynki rządowe i plądrowano banki.
„W odpowiedzi na apel [prezydenta Kassyma-Jomarta Tokajewa] i uwzględniając zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i suwerenności Kazachstanu, spowodowane m.in. ingerencją z zewnątrz, Rada Bezpieczeństwa Zbiorowego OUBZ podjęła decyzję o wysłaniu Zbiorowych Sił Pokojowych do Republiki Kazachstanu zgodnie z art. 4 Układu o bezpieczeństwie zbiorowym” – powiedział premier Armenii Paszynian w oświadczeniu na Facebooku.
OUBZ jest sojuszem wojskowym Rosji, Białorusi, Armenii, Kazachstanu, Kirgistanu i Tadżykistanu, skupiającym się na Azji Środkowej. Ale z logistycznego punktu widzenia poważnym problemem może się okazać przemieszczenie dowolnego poziomu dużych sił rosyjskich, biorąc pod uwagę inne czynniki...
W międzyczasie w głównych kazachskich miastach w nocy i wczesnym rankiem odnotowano masowe grabieże – pośród ciągłych krajowych przerw w dostępie do Internetu – z coraz bardziej dzikimi scenami, takimi jak następujące...
And more:
Wygląda na to, że nowa misja pokojowa będzie prawdopodobnie koncentrować się na walce z terroryzmem. Jak dotąd Waszyngton nie zareagował na szybko zmieniające się wydarzenia w Kazachstanie. Ale prawdopodobnie niedługo usłyszymy, że amerykańskie sieci głównego nurtu zaczynają przesadzać, zarzucając „ekspansjonistyczną” Rosję pod rządami Putina i zwykłą histerię.
* * *
(aktualizacja 2:01 wschód): Rosyjskie źródła państwowe donoszą, że ogarnięty walką prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokayev wysłał formalną prośbę do obcych oddziałów o pomoc w stłumieniu trwających niepokojów, zwłaszcza w Rosji, ponieważ w wielu miastach budynki państwowe były podpalane przez protestujących i uczestników zamieszek.
PREZYDENT KAZACHU MÓWI, ŻE PROTESTY TO ZEWNĘTRZNA Agresja: TASS
Stało się to po tym, jak przedłużył stan wyjątkowy w całym kraju, a jak powiedzieli zewnętrzni monitorzy, internet był zablokowany przez większość ostatnich 24 godzin.
Rosyjska RT opublikowała następujące oświadczenie:
Prezydent Kazachstanu poprosił kierowaną przez Rosję Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) o pomoc w obliczu gwałtownych niepokojów ogarniających naród, twierdząc, że „terroryści” opanowali strategiczne obiekty w całym kraju.
„Uważam, że kontaktowanie się z partnerami OUBZ jest właściwe i aktualne” – powiedział w środę w mediach prezydent Kassym-Jomart Tokayev.
* * *
Kreml szybko przyłączył się do szalejących i coraz bardziej gwałtownych protestów, które wstrząsnęły jego południowym sąsiadem, byłym sowieckim satelitą Kazachstanu. Jak podkreśliliśmy wcześniej, to, co kilka dni temu zaczęło się jako gniewne masowe protesty, gdy władze zniosły ograniczenia cen gazu dla obywateli, teraz wydaje się być pełnym naciskiem na obalenie rządu na ulicach. W obliczu pożaru budynków państwowych i zaciekłych starć z policją w różnych miastach, prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokayev rozszerzył w środę „stan wyjątkowy” na cały kraj.
Jak podaje Reuters, powołując się na agencję informacyjną RIA, w prasie regionalnej słychać już pogłoski o możliwej „zagranicznej manipulacji” — powodującej, że Rosja ostrzega przed jakąkolwiek zewnętrzną ingerencją w sprawy Kazachstanu. Jednocześnie niektórzy zachodni eksperci już robią to wszystko o Putinie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do szybko zmieniających się wydarzeń, w których prezydent Kazachstanu zaprzysiągł, że nie opuści stolicy „bez względu na wszystko”. Pieskow podkreślił dziennikarzom, że kraj może „rozwiązać własne problemy” i że ważne jest, aby „nikt nie ingerował z zewnątrz”.
Co więcej, w raporcie zacytowano słowa Pieskowa: „Kazachstan nie poprosił Rosji o pomoc w radzeniu sobie z protestami wywołanymi podwyżką cen paliw, która w środę doprowadziła do dymisji jego rządu”.
Rosyjskie MSZ potwierdziło osobno, że monitoruje zamieszki. „Opowiadamy się za pokojowym rozwiązywaniem wszystkich problemów w ramach konstytucyjnych i prawnych oraz w ramach dialogu, a nie poprzez zamieszki uliczne i łamanie prawa” – napisano w oświadczeniu.
W tym momencie Internet został zablokowany w całym kraju przez co najmniej cały dzień, a wcześniej pojawiły się niepotwierdzone doniesienia, że największe międzynarodowe lotnisko, lotnisko w Ałmaty, zostało zaatakowane i zajęte przez uczestników zamieszek, a wszystkie loty zostały odwołane.
Jastrzębie analitycy na Zachodzie już łączą ucisk ze strony rządu Kazachstanu z kim jeszcze... Putin
Na razie, na tym wczesnym etapie, twierdzenia o zewnętrznej lub zagranicznej ingerencji pozostają wysoce spekulacyjne, również biorąc pod uwagę brak wielu, jeśli w ogóle, międzynarodowych korespondentów przebywających na miejscu podczas zamieszek.
Tymczasem wiele budynków publicznych, w tym co najmniej jedna rezydencja prezydencka, zostało podpalonych, zgodnie z szeroko rozpowszechnionymi filmami w mediach społecznościowych.
Istnieją również dowody na „żywy ogień” w różnych miejscach, chociaż niewiele jest oficjalnych danych dotyczących ofiar.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz