niedziela, 8 maja 2022

"John Lee z Hongkongu wybrany na następnego przywódcę przez pro-pekińskie elity"

 Hongkong – przywódca Hongkongu, John Lee, został w niedzielę zatwierdzony na najwyższe stanowisko w mieście przez komitet złożony z pro-pekińskich lojalistów, ponieważ centrum finansowe kontynuuje sojusz z kierownictwem Komunistycznej Partii (KPCh) na kontynencie po kilku latach protestów przeciwko politycznemu przewrotowi Pekinu w byłej brytyjskiej kolonii.

Lee, jedyny kandydat, otrzymał w niedzielę rano głosy 1 416 członków pro-pekińskiej komisji wyborczej, co dało mu większość wymaganą do namaszczenia go na następnego przywódcę Hongkongu. Ośmiu głosowało za "niepoparciem" go.

Przemawiając później, Lee powiedział, że jego "historyczną misją" było poprowadzenie nowego rozdziału dla Hongkongu, jednocześnie zobowiązując się do zjednoczenia miasta i zachowania międzynarodowego statusu Hongkongu jako otwartego i bardziej konkurencyjnego centrum finansowego łączącego Chiny i świat.

Niewielu z 7,4 miliona mieszkańców miasta ma cokolwiek do powiedzenia w wyborze swojego przywódcy, pomimo obietnic socjalistycznych Chin, że pewnego dnia przyzna pełną demokrację byłej brytyjskiej kolonii, która powróciła pod chińskie rządy w 1997 roku.

Ochrona wokół obiektu była napięta, a policja uniemożliwiła zbliżenie się małej grupy protestujących.

"Wierzymy, że reprezentujemy wielu mieszkańców Hongkongu w wyrażaniu sprzeciwu wobec tych wyborów w stylu chińskim, z jednym kandydatem" - powiedział Chan Po-ying, protestujący z Ligi Socjaldemokratów, trzymając transparent domagający się pełnej demokracji.

Lee, były sekretarz bezpieczeństwa w Hongkongu, siłą wdrożył ustawę KPCh o bezpieczeństwie narodowym, która została wykorzystana do aresztowania dziesiątek osób, które sprzeciwiają się komunistycznym rządom reżimu, rozwiązania grup społeczeństwa obywatelskiego i zamknięcia liberalnych mediów, takich jak Apple Daily i Stand News.

Zachodnie rządy, w tym Stany Zjednoczone, twierdzą, że wolności i rządy prawa zostały podważone przez ustawodawstwo dotyczące bezpieczeństwa, które zostało narzucone przez Pekin w 2020 roku.

Lee powtórzył jednak pogląd Pekinu, że prawo jest konieczne do przywrócenia stabilności po przedłużających się anty-KPCh, prodemokratycznych protestach w 2019 r., Które były odpowiedzią na proponowaną przez rząd pro-pekiński ustawę o ekstradycji, która pozwoliłaby na wysłanie mieszkańców do sądu w upolitycznionych sądach w Chinach, jeśli zostaną oskarżeni o jakiekolwiek przestępstwa.

Lee unikał pytań o to, czy będzie dążył do pojednania z opozycyjnymi zwolennikami demokracji i tymi, którzy zostali uwięzieni.

"Ochrona suwerenności naszego kraju, bezpieczeństwa narodowego i interesów rozwojowych oraz ochrona Hongkongu przed zagrożeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi oraz zapewnienie jego stabilności będą nadal miały ogromne znaczenie" - powiedział Lee dziennikarzom.

Niektórzy krytycy twierdzą, że na próby Lee ponownego uruchomienia Hongkongu na arenie międzynarodowej mogą mieć wpływ sankcje nałożone na niego przez Stany Zjednoczone w 2020 r. w związku z tym, co Waszyngton powiedział, że jest jego rolą w "byciu zaangażowanym w zmuszanie, aresztowanie, zatrzymywanie lub więzienie osób" zgodnie z prawem bezpieczeństwa.

Właściciel YouTube Alphabet Inc. powiedział, że usunął konto YouTube kampanii Lee, aby zachować zgodność z amerykańskimi przepisami dotyczącymi sankcji.

Lee powiedział, że jego priorytetem będzie zwiększenie podaży mieszkań na jednym z najdroższych rynków mieszkaniowych na świecie oraz wzmocnienie skuteczności polityki dzięki "podejściu zorientowanemu na wyniki" w rozwiązywaniu tego zakorzenionego problemu.

James Pomfret i Jessie Pang. The Epoch Times przyczynił się do powstania tego raportu.

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.theepochtimes.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...