AUTOR: TYLER DURDEN
Pozornie słuszne (i mamy tu na myśli niecałe dwa tygodnie po tym, jak Emmanuel Macron wygrał reelekcję we Francji, zapewniając sobie europejski status quo) i krótko po tym, jak Niemcy zgodzili się na żądania stopniowego zmniejszania importu rosyjskiej ropy, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła plany stopniowego zakazu sprzedaży całej rosyjskiej ropy do końca roku.
Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen powiedziała w Parlamencie Europejskim, że będzie to "całkowity zakaz importu wszelkiej rosyjskiej ropy, morskiej i rurociągowej, ropy naftowej i rafinowanej".
"Upewnimy się, że wycofujemy rosyjską ropę w uporządkowany sposób, w sposób, który pozwoli nam i naszym partnerom zabezpieczyć alternatywne szlaki dostaw i zminimalizuje wpływ na rynki światowe" - powiedziała.
"Dlatego do końca roku wycofamy rosyjskie dostawy ropy naftowej i produktów rafinowanych".
W proponowanej szóstej rundzie sankcji mających na celu wywarcie presji na prezydenta Putina, von der Leyen powiedziała również, że organ wykonawczy bloku proponuje również usunięcie największego rosyjskiego banku, Sbierbanku, i dwóch innych rosyjskich banków z systemu komunikacji finansowej Swift.
Co więcej, Komisja Europejska planuje również zakaz wjazdu do UE trzech największych rosyjskich nadawców państwowych.
Według von der Leyen państwa członkowskie UE rozpoczną dyskusję na temat najnowszego pakietu sankcji w środę w Brukseli. Oczekuje się, że ambasadorowie z 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej przyjmą plany już w tym tygodniu, co oznacza, że sankcje mogą wkrótce stać się prawem, zauważa Reuters, chociaż między państwami członkowskimi utrzymują się różnice co do niektórych aspektów propozycji.
Ceny ropy skoczyły w wiadomościach, ale zmiana cen spotowych nie odzwierciedla całkowicie nadchodzących trudności, ponieważ walka Europy o zastąpienie rosyjskich dostaw prawdopodobnie stworzy poważne problemy na rynku międzynarodowym, ponieważ poszukują one zastępczych źródeł z Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i USA.
Wzrost cen usuwa również wszystkie korzyści z ogromnego planu uwolnienia SPR prezydenta Bidena, aby obniżyć detaliczne ceny benzyny w USA.
Oczywiście, pełne embargo na rosyjską ropę nie jest jeszcze sfinalizowane: Węgry (starając się o zwolnienia) wielokrotnie ostrzegały, że mogą zawetować pakiet naftowy, który nie daje Budapesztowi wystarczająco dużo czasu i pomocy finansowej na stworzenie infrastruktury potrzebnej do odzwyczajenia się od dostaw rosyjskiego ropociągu. Dyplomaci powiedzieli, że co najmniej dwa kolejne państwa członkowskie, Czechy i Bułgaria, argumentowały, że jeśli Węgry i Słowacja otrzymają więcej czasu na zaprzestanie kupowania rosyjskiego eksportu ropy, powinny mieć taką samą swobodę. kwestią będzie zastąpienie importu rosyjskich produktów rafinowanych, zwłaszcza tzw. średnich destylatów.
Należą do nich paliwa, takie jak olej napędowy, olej opałowy, który napędza pojazdy i maszyny ciężkie, oraz nakłady na produkty petrochemiczne.
"Rynek średnich destylatów jest niezwykle napięty w większości regionów na całym świecie. Ryzyko związane z rosyjską podażą, niższy chiński eksport, ożywienie popytu po Covid i ograniczona zdolność rafinerii do reagowania sprawiły, że zapasy w USA, Europie i Azji są na wieloletnich minimach" - powiedział strateg ING Warren Patterson.
Von der Leyen łudząco zauważyła na zakończenie swojego przemówienia, że jej propozycja "zmaksymalizuje presję na Rosję, jednocześnie minimalizując szkody uboczne dla nas i naszych partnerów na całym świecie". W rzeczywistości nie widzimy, jak zmniejszona podaż w tym czasie - a tym samym wyższe ceny - robi cokolwiek, ale szkodzi każdemu innemu narodowi na ziemi (zwłaszcza najbiedniejszym)... co być może wyjaśnia, dlaczego tak wiele krajów (w tym te o jednym niższym PKB na osobę) odmawia zgody na zachodni plan ukarania Putina.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz