Kiedy po raz pierwszy przybył, koronawirus z Wuhan (COVID-19) "był już bardziej zakaźny niż grypa", według byłej doradczyni Trumpa Deborah Birx.
Przyjaciel Tony'ego Fauciego, Birx mówi, że COVID może być tylko jedną z dwóch rzeczy: "nienormalną rzeczą natury" lub zmodyfikowaną chorobą, która została ugotowana w laboratorium, podczas gdy naukowcy jednocześnie "pracowali nad szczepionkami na koronawirusa" i "przypadkowo" zostali "zarażeni".
Birx twierdzi, że komunistyczne Chiny są odpowiedzialne za początkowe ukrywanie tego, jak zaraźliwy był covid - nadal najwyraźniej wierzy, że jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, kto naprawdę ma covid, ponieważ nie zawsze jest to oczywiste, jest "przetestowanie" ludzi za pomocą oszukańczych schematów testowania PCR.
"Chiny sugerowały, że go zawierają, ale bezobjawowe rozprzestrzenianie się nie może być powstrzymane bez testów" - twierdzi Birx.
Według Birx, covid "wyszedł z pudełka gotowy do zarażenia", kiedy po raz pierwszy pojawił się w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2020 r. Normalnie zajęłoby lata, zanim choroba taka jak stała się zakaźna, nalega, ale ta była natychmiast gotowa do pracy.
"To się zdarza", mówi Birx. "Laboratoria nie są doskonałe, ludzie nie są doskonali, popełniamy błędy i może dojść do zanieczyszczenia".
Innymi słowy, to wszystko było tylko "wypadkiem", według Birxa – nic nie było zamierzone. A plandemiczna tyrania, która z tego wynikła, była po prostu normalną reakcją, która nie była planowana z wyprzedzeniem na globalistycznych spotkaniach, takich jak Wydarzenie 201.
Birx próbuje ukryć siebie, Fauciego i innych plandemicznych współspiskowców
Należy pamiętać, że Birx i jej podobni początkowo zaprzeczali idei, że covid mógł pochodzić z laboratorium, twierdząc, że magicznie pojawił się w zupie nietoperzy na mokrym targu w Wuhan.
Po tym, jak ta narracja zawiodła, ci sami ludzie nagle zgodzili się, że covid może być laboratoryjny, ale że to wszystko było tylko wielkim wypadkiem, co jest narracją, z którą Birx teraz biega.
"Ktoś pracujący w laboratorium z jednym ze szczepów mógł go złapać i nie wiedzieć, że go ma" - twierdzi Birx.
"W laboratoriach hodujesz wirusa w ludzkich komórkach, pozwalając mu bardziej się przystosować. Za każdym razem, gdy przechodzi przez ludzkie komórki, staje się bardziej przystosowany. "
Nic, co ona, Fauci lub ktokolwiek inny w Stanach Zjednoczonych zrobił w następstwie pojawienia się covida, nie było w żaden sposób złe, twierdzi Birx. Jej zdaniem Chiny są całkowicie winne, ponieważ od samego początku powinny były testować covid.
"Myślę, że świat stracił kilka miesięcy przygotowań, ponieważ myśleliśmy, że nie ma takiego poziomu rozprzestrzeniania się człowieka na człowieka, kiedy wyraźnie był" - twierdzi Birx.
Chiny wielokrotnie zaprzeczały, że covid wyciekł z laboratorium, nazywając ten pomysł "teorią spiskową". I, oczywiście, reżim komunistyczny zaprzecza wszelkim nadużyciom w sposobie radzenia sobie z epidemią.
Na początku ówczesny prezydent Donald Trump zasugerował, że covid został prawdopodobnie wyprodukowany w laboratorium. Został wyśmiany za to przez takich jak Birx i inni.
Od tego czasu idee Trumpa stają się coraz bardziej akceptowane, zwłaszcza, że staje się coraz bardziej jasne, że cała plandemia została zaplanowana przez globalistów zarówno w USA, jak i gdzie indziej – a Birx jest jednym z takich globalistów.
Okazuje się, że nagłe pojawienie się Birx na światowej scenie polega na tym, że jej nowe wspomnienia, które bardzo niewielu ludzi kiedykolwiek przeczyta. Najwyraźniej próbuje jeszcze bardziej zyskać na autorytarnym potworności, którą pomogła narzucić społeczeństwu w imię "zdrowia publicznego" – ale czy to zadziała?
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz