Zamachy bombowe i podpalenia uderzyły we wtorek w najbardziej wysunięte na południe prowincje Tajlandii w tym, co uważa się za skoordynowane ataki rebeliantów, w których ranne zostały co najmniej trzy osoby.
Ataki miały miejsce w 17 lokalizacjach w prowincjach Pattani, Narathiwat i Yala, które były wymierzone głównie w sklepy spożywcze i stacje benzynowe, powiedział rzecznik wojskowy Pramote Promin, poinformował Bangkok Post.
Pramote powiedział, że stacja benzynowa w Pattani's Nong Chick została zniszczona przez pożar. Ale do tej pory nikt nie przyznał się do ataków.
Władze Tajlandii uważają, że ataki miały na celu destabilizację gospodarki i rządu prowincji, które od dawna są sceną aktywnej muzułmańskiej rebelii separatystycznej.
Pramote powiedział, że napastnicy we wtorek wieczorem "przebrali się za kobiety, używając motocykli i w wielu przypadkach używając bomb benzynowych, rzucając je w miejsca docelowe".
"Oczywiste jest, że rebelianci nadal angażują się w stosowanie przemocy wobec ludzi, niszcząc zaufanie do gospodarki, tworząc niepewność i podważając system rządowy" - powiedział.
Kapitan policji Sarayuth Kotchawong powiedział, że otrzymał zgłoszenie krótko przed północą, że podejrzany wszedł do sklepu spożywczego na stacji benzynowej w dzielnicy Yaha w Yala, umieścił czarną torbę w środku i ostrzegł pracowników, aby odeszli, jeśli "nie chcą umrzeć". Robotnicy wyszli, zanim torba eksplodowała 10 minut później.
Różne południowe grupy powstańcze nie wystosowały żądania konsensusu. Są mroczną mieszanką weteranów separatystów i często luźno prowadzonych grup brutalnych młodych bojowników.
Ich cele wahają się od większej autonomii do niepodległości, z niewielkim wskazaniem, że są one związane z ruchami dżihadystycznymi w innych krajach Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Indonezja i Filipiny.
Ataki są najbardziej głośne od początku kwietnia, kiedy rząd Tajlandii i Barisan Revolusi Nasional zgodzili się powstrzymać przemoc podczas muzułmańskiego świętego okresu Ramadanu. W innych aktach przemocy od tego czasu dwóch tajlandzkich ekspertów od amunicji wojskowej na służbie zostało zabitych przez bombę w tym samym miesiącu.
Rozmowy pokojowe trwają od kilku lat pod auspicjami malezyjskiego rządu między tajskimi urzędnikami a Mara Patani, organem parasolowym reprezentującym kilka grup rebelianckich.
Associated Press przyczyniła się do powstania tego raportu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz