Rosja poinformowała w piątek, że zakończyła powoływanie rezerwistów do walki na Ukrainie, po tym, jak w ciągu miesiąca poborowała setki tysięcy i wysłała już ponad jedną czwartą z nich na pole bitwy po kampanii mobilizacyjnej, która była pierwszą od II wojny światowej.
Tymczasem Stany Zjednoczone ogłosiły, że wyślą kolejną pomoc wojskową na Ukrainę w wysokości 275 milionów dolarów, w tym broń, amunicję i sprzęt z zapasów Pentagonu, zwiększając amerykańską pomoc wojskową dla kraju pod administracją Bidena do ponad 18,5 miliarda dolarów
Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Waszyngton pracuje nad zapewnieniem Ukrainie zdolności obrony powietrznej, których potrzebuje, z dwoma wstępnymi zaawansowanymi przeciwlotniczymi NASAM, gotowymi do dostarczenia do kraju w przyszłym miesiącu.
Powiedział, że Stany Zjednoczone współpracują również z sojusznikami i partnerami, aby umożliwić dostawę własnych systemów obrony powietrznej na Ukrainę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że wątpi, by Moskwa skończyła wzywać żołnierzy.
Mobilizacja spowodowała, że dziesiątki tysięcy mężczyzn uciekło z kraju i dała początek pierwszym trwałym publicznym protestom przeciwko wojnie
"Postawione przez was zadanie [zmobilizowania] 300 000 ludzi zostało wykonane. Nie są planowane żadne dalsze środki" - powiedział minister obrony Siergiej Szojgu prezydentowi Władimirowi Putinowi na telewizyjnym spotkaniu na Kremlu. Powiedział, że 82 000 zostało już wysłanych do strefy walk, a reszta szkoli się.
Putin podziękował rezerwistom "za ich oddanie obowiązkom, za ich patriotyzm, za ich stanowczą determinację w obronie naszego kraju, w obronie Rosji, co oznacza ich dom, ich rodzinę, naszych obywateli, nasz naród".
Obaj mężczyźni przyznali się do "problemów" w pierwszych dniach powołania. Szojgu powiedział, że początkowe problemy z zaopatrzeniem nowo zmobilizowanych żołnierzy zostały rozwiązane. Putin powiedział, że błędy były prawdopodobnie nieuniknione, ponieważ Rosja nie przeprowadzała mobilizacji przez tak długi czas, ale wyciągnięto wnioski.
Mobilizacja, którą Putin zarządził w zeszłym miesiącu, była pierwszym przypadkiem, w którym większość Rosjan spotkała się z bezpośrednim osobistym wpływem "specjalnej operacji wojskowej", którą rozpoczął w lutym.
W protestach antymobilizacyjnych aresztowano ponad 2000 osób.
Putin zarządził wezwanie, gdy poparł plany aneksji ukraińskich ziem. Zachód opisuje te posunięcia jako eskalację w odpowiedzi na niepowodzenia na polu bitwy, które pokazały, że Rosja jest na dobrej drodze do przegrania wojny.
Serhij Gajdaj, ukraiński gubernator obwodu ługańskiego, powiedział w piątek, że ukraińskie wojska praktycznie przejęły pełną kontrolę nad ważną drogą łączącą Świętowe i Kreminnę, główne miasta postrzegane jako kolejny wielki front bitwy na wschodzie. Reuters nie mógł niezależnie zweryfikować tego twierdzenia.
Na południu siły ukraińskie poszły w tym miesiącu w kierunku Chersonia, największego miasta, które Rosja zdobyła nienaruszone od czasu lutowej inwazji. To właśnie u ujścia szerokiej rzeki Dniepr przecina Ukrainę, a otaczający ją region kontroluje lądowe podejścia do Krymu, które Moskwa utrzymuje od 2014 roku.
Wydaje się jednak, że ukraińskie postępy zwolniły w ostatnich dniach, a Kijów obwinia złą pogodę i trudny teren.
Żołnierze okopani w błotnistych liniach okopów na północ od miasta wymienili ogień rakietowy, moździerzowy i artyleryjski.
Ukraińscy żołnierze obsługujący moździerz 120 mm ukryty w krzakach wystrzelili pociski odłamkowo-burzące w grzmiących seriach ognia na rosyjskie pozycje wokół silosu zbożowego oddalonego o niecały kilometr.
Rosja nakazała cywilom opuszczenie terenu zajmowanego na zachodnim brzegu Dniepru, który obejmuje miasto Chersoń. Kijów twierdzi, że ewakuacja jest przykrywką dla przymusowej deportacji cywilów przez siły rosyjskie, czemu Moskwa zaprzecza.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz