Była brytyjska premier Liz Truss znajduje się w centrum rosnących kontrowersji dotyczących aktu sabotażu przeciwko rosyjskim gazociągom Nord Stream 1 i 2.
Na początku zeszłego miesiąca świat wstrzymał oddech,gdy rozeszła się wieść, że rosyjska infrastruktura została zaatakowana, a wielu na Zachodzie było przekonanych, że prezydent Władimir Putin odpowie w jakiś sposób. Ówczesne raporty sugerowały, że odpowiedzialne za to były Stany Zjednoczone.
Jednak według różnych doniesień wydaje się, że rząd brytyjski odegrał przynajmniej pewną rolę w tym incydencie.
Kim Dotcom, samozwańczy "Bojownik o wolność Internetu", napisał na Twitterze, że ówczesny brytyjski premier Truss wysłał tę wiadomość do sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena – "Zrobione" – zaraz po sabotażu, dlatego rosyjski rząd oskarżył Londyn o odpowiedzialność.
"Liz Truss użyła swojego iPhone'a, aby wysłać wiadomość do sekretarza Blinkena, mówiąc" to zrobione "minutę po wybuchu rurociągu i zanim ktokolwiek inny się dowiedział" - powiedział swoim prawie milionowi obserwujących na Twitterze.
Dotcom, który urodził się jako Kim Schmitz w Niemczech Zachodnich – kiedy kraj został podzielony – zasugerował, że uzyskał informacje poprzez włamanie do iCloud.
"Nie tylko Five Eyes mają dostęp administratorów tylnymi drzwiami do wszystkich baz danych Big Tech" - powiedział. "Rosja i Chiny również mają wyrafinowane jednostki cybernetyczne. Zabawne jest to, że urzędnicy rządowi z najwyższym poświadczeniem bezpieczeństwa nadal wolą używać iPhone'ów niż swoich zaszyfrowanych telefonów NSA i GCHQ. "
U.S. Sunpoinformował, że dostęp do telefonu Trussa uzyskali hakerzy powiązani z Rosją.
"W zadziwiającym naruszeniu bezpieczeństwa wiadomości wysłane przez panią Truss do obcych mocarstw i innych ministrów gabinetu wpadły w ręce wroga" - czytamy w raporcie. "Jej telefon był tak zagrożony, że został zamknięty w sejfie w tajnej lokalizacji rządowej. Włamanie zostało odkryte podczas wyścigu o przywództwo torysów, gdy pani Truss była jeszcze ministrem spraw zagranicznych.
Są jednak tacy, którzy uważają, że Stany Zjednoczone były przede wszystkim odpowiedzialne za akt sabotażu, w tym gospodarz Fox News Tucker Carlson.
"Nord Stream 1 i Nord Stream 2 wlewają miliony metrów sześciennych gazu ziemnego do Morza Bałtyckiego", zaczął Carlson w monologu w swoim programie krótko po incydencie, zwracając uwagę na szkody środowiskowe, jakie prawdopodobnie spowoduje wyciek.
"Gaz ziemny składa się w 90% z metanu. Metan, jak często powtarzał Joe Biden, jest kluczowym czynnikiem globalnego ocieplenia, które jest oczywiście egzystencjalnym zagrożeniem dla ludzkości i planety. Więc jeśli martwisz się zmianami klimatu, to, co właśnie stało się z rurociągami Nord Stream, jest tak bliskie apokalipsy, jak nigdy dotąd. Pytanie brzmi: jak to się stało? I okazuje się, że to nie był przypadek".
Gospodarz zauważył następnie, że ze względu na charakter przerw w rurociągu nie mogły one nastąpić naturalnie i powiedział, że europejscy urzędnicy szybko ogłosili to aktem sabotażu. Powiedział również, że jest wysoce wątpliwe, aby prezydent Rosji Władimir Putin zgodził się na wykupienie własnych rurociągów.
"To prezydent, który ogłosił zmiany klimatyczne najpilniejszą sytuacją kryzysową w historii świata. To jest człowiek, który poucza cię o używaniu pieca opalanego drewnem lub prowadzeniu SUV-a z powodu jego emisji" - kontynuował gospodarz. "To jest facet, który wydał miliardy, próbując złagodzić wzdęcia krów z powodu metanu. Czy ten facet naprawdę wysadziłby w powietrze metanowy rurociąg na środku Morza Bałtyckiego? Trudno to sobie wyobrazić".
"To byłby niewyobrażalnie lekkomyślny czyn. To byłoby coś, co byś zrobił, gdybyś chciał rozpocząć wojnę nuklearną. To byłoby szaleństwo. A jednak z perspektywy czasu oczywiste jest, że myśleli o tym, ponieważ Joe Biden nie był jedyną osobą, która to zasugerowała" – powiedział Carlson, dodając, że neokonserwatystka Victoria Nuland, podsekretarz stanu ds. politycznych, również obiecała, że USA zatrzymają rurociąg.
"Więc po raz kolejny, czy administracja Bidena naprawdę to zrobiła? Trudno w to uwierzyć" - dodał Carlson.
Jeśli administracja Bidena "to zrobiła, będzie to jedna z najbardziejszalonych, najbardziej destrukcyjnych rzeczy, jakiekiedykolwiek zrobiła amerykańska administracja. Ale byłoby to również całkowicie zgodne z tym, co robią. Co oni robią?" – powiedział Carlson. "Niszczą. Ci ludzie nic nie zbudowali, ani jednej rzeczy. Zamiast tego burzą i bezczeszczą historyczne posągi przez Konstytucję po infrastrukturę energetyczną i nikt w Kongresie nie próbuje tego powstrzymać.
"Jaki byłby tego skutek? Każde działanie ma swoją reakcję, równą i przeciwną. Wysadzić w powietrze gazociągi Nord Stream? Okay, weszliśmy w nową fazę, w której Stany Zjednoczone są bezpośrednio w stanie wojny z największą potęgą jądrową na świecie "- dodał.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz