AUTOR: TYLER DURDEN
Świeżo po ogłoszeniu zwycięstwa rosyjskich sił zbrojnych w strategicznym donieckim mieście Soledar kilka dni temu, rosyjski prezydent Władimir Putin zaskoczył urzędników na Zachodzie, zachwalając "pozytywną dynamikę" operacji ukraińskiej ogółem, pomimo wcześniejszych miesięcy niepowodzeń i wolniejszej operacji, niż oczekiwała Moskwa.
W ostatnich weekendowych komentarzach dla telewizji państwowej Rossija 1, zapytany o udaną operację Soledar, powiedział: "Dynamika jest pozytywna". Opisywał, że "wszystko rozwija się w ramach planu Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego". Putin dodał: "I mam nadzieję, że nasi bojownicy jeszcze bardziej zadowolą nas wynikami swojej walki".
Skomentował również stan gospodarki, potwierdzając, że Rosja zwróci się o handel do mocarstw azjatyckich, w szczególności do Chin i Indii.
"Sytuacja w gospodarce jest stabilna" – powiedział Putin. "O wiele lepsze niż nie tylko to, co przewidywali nasi przeciwnicy, ale także to, co my prognozowaliśmy." W tym celu powołał się na niskie bezrobocie, mówiąc: "Bezrobocie jest na historycznie niskim poziomie. Inflacja jest niższa niż oczekiwano i, co ważne, ma tendencję spadkową".
Pomimo tego, że jego kraj jest bardziej izolowany niż kiedykolwiek wcześniej we współczesnej historii i pomimo bezprecedensowych sankcji kierowanych przez Zachód, Putin nie wykazał oznak wycofania się z celów wcześniej ustalonych na Ukrainie, jak Reuters podsumowuje nowe uwagi...
Putin przedstawia teraz wojnę na Ukrainie jako egzystencjalną walkę z agresywnym i aroganckim Zachodem i powiedział, że Rosja użyje wszystkich dostępnych środków, aby chronić siebie i swój naród przed każdym agresorem.
Co więcej, raport scharakteryzował stanowisko Zachodu w następujący sposób: "Stany Zjednoczone i ich sojusznicy potępili rosyjską inwazję na Ukrainę jako imperialną grabież ziemi, podczas gdy Ukraina przysięgła walczyć, dopóki ostatni rosyjski żołnierz nie zostanie wyrzucony z jej terytorium".
Tymczasem, jak niedawno informowaliśmy, istnieją powody, by sądzić, że Rosja przygotowuje eskalację w odpowiedzi na wysłanie przez Zachód czołgów i pogłębienie zaangażowania wojskowego we wsparcie sił ukraińskich.
Na razie jednak ministerstwo obrony kontynuuje strategię niszczenia ukraińskiej sieci energetycznej oraz infrastruktury cywilnej i wojskowej poprzez duże naloty. Ataki w niedzielę i sobotę oznaczały około 12. dużą falę, która nadejdzie w ostatnich miesiącach. W niedzielę w całym kraju zabrzmiały syreny alarmowe.
Armia rosyjska opisała, że atakowała "dowództwo wojskowe i powiązane obiekty energetyczne" i powiedziała, że "wszystkie cele zostały osiągnięte".
Ukraiński operator energetyczny Ukrenergo powiedział, że ponownie pracuje nad szybkim przywróceniem zasilania w dotkniętych miejscach, ale przyznał, że ten ostatni atak "zwiększył deficyt energii".
"Okres przerw w dostawie prądu może się wydłużyć", przyznał, już po tym, jak krajowa sieć była poważnie zdegradowana przez wiele miesięcy, a awaryjne przerwy w dostawie prądu trwają w większości kraju, z bardziej dotkniętymi obszarami z trwałymi przerwami w dostawie prądu.
Weekendowe naloty mogły pociągnąć za sobą wysokie ofiary cywilne w porównaniu z wcześniejszymi falami, biorąc pod uwagę, że ukraiński rząd twierdzi, że duża wieża mieszkalna została bezpośrednio trafiona w mieście Dniepr w środkowej Ukrainie.
New York Times opisuje szczegóły sobotniego popołudniowego strajku w momencie, gdy akcja ratunkowa wciąż trwa: "Ratownicy w niedzielę kontynuowali przeczesywanie gruzów dziewięciopiętrowego budynku mieszkalnego, który został przecięty na pół przez rosyjskie uderzenie, ponieważ liczba ofiar śmiertelnych ataku w centralnym ukraińskim mieście Dniepr dzień wcześniej wzrosła do 30. " i zauważył: "Była to jedna z największych strat cywilów z dala od linii frontu od początku wojny".
"Do niedzieli wieczorem potwierdzono śmierć 30 osób, według ukraińskiej Państwowej Służby Ratunkowej" - czytamy dalej. "Co najmniej 75 osób zostało rannych, a ponad 30 osób nadal uważa się za zaginione" - poinformowali lokalni urzędnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz