poniedziałek, 6 lutego 2023

"Chińska historia "balonu szpiegowskiego" jako sfabrykowany kryzys: alternatywna lektura"

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, LUT 05, 2023 - 04:30 AM

Poprzednie stałe nagłówki o wojnie ukraińsko-rosyjskiej zostały wstrzymane od piątku do soboty, gdy uwaga i dyskurs amerykańskiej opinii publicznej zostały tymczasowo pochłonięte przez dziwaczną chińską sagę "balonu szpiegowskiego", która stawała się coraz bardziej dramatyczna z godziny na godzinę, dopóki nie została zestrzelona przez Pentagon nad Oceanem Atlantyckim.

Ale niewielu obecnie zadaje niezbędne głębsze pytania związane z czasem. Biorąc pod uwagę, że ostatni poważny kryzys balonowy, który przejął relacje w sieci 24/7, skończył się kompletną mistyfikacją (pamiętasz wyczyn "balonowego chłopca" z 2009 roku, który sprawił, że świat stracił dech w piersiach i był na krawędzi przez cały cykl wiadomości?), obecny kontekst chińskiej historii balonu i kwestia cui bono są warte głębszego nurkowania ...

Zdjęcia: The Billings Gazette/AP

Przedsiębiorca i komentator geopolityczny Arnaud Bertrand, który jako człowiek Zachodu spędził wiele lat mieszkając w Chinach i często próbuje skorygować często wprowadzającą w błąd analizę doniesień prasy głównego nurtu, oferuje "alternatywny pogląd" na to, co szybko rozwija się poniżej [podkreślenie ZH)...

* * *

"Poświęciłem trochę czasu, aby przeanalizować historię "balonu szpiegowskiego" - zarówno to, jak jest ona przedstawiona w reakcji USA, jak i Chin" - zaczyna długi wątek Bertrand. Jak zobaczysz, im więcej o tym myślisz, tym bardziej jesteś oszołomiony czystym absurdem całej sprawy. "

Po pierwsze, historia USA.

Chiny wysłały "balon szpiegowski" nad wysoce strategicznymi obiektami USA. Zdecydował się szpiegować te strony za pomocą dużego widocznego balonu (zgłoszonego jako "tak duży jak wiele autobusów szkolnych"), który każdy może zobaczyć gołym okiem z ziemi, aby "zademonstrować, że ma możliwości", pomimo mnóstwa innych, bardziej dyskretnych sposobów szpiegowania, takich jak satelity lub niewidzialne drony.

Niejasne, czy ktokolwiek wątpił, że Chiny opanowały technologię balonów na ogrzane powietrze i dlaczego w związku z tym musiały zademonstrować tę zdolność... Chiny zdecydowały się to zrobić w przeddzień wizyty sekretarza stanu Blinkena w Chinach, gdzie został zaproszony, i kilka godzin po zasygnalizowaniu, że Blinken spotka się również z Xi podczas swojej wizyty, spotkania na wysokim szczeblu, które od lat nie zostało przyznane żadnemu sekretarzowi stanu USA.

Historia jest więc taka, że Chiny zdecydowały się zakłócić spotkanie z własnym prezydentem i sabotować własne wysiłki na rzecz odprężenia w konflikcie amerykańsko-chińskim... Pentagon powiedział, że "śledził balon od dłuższego czasu" i że nie był to pierwszy taki incydent, ale tym razem - z niejasnych powodów - zdecydował się na publiczne ogłoszenie. W rezultacie Blinken ogłosił, że przekłada swoją podróż do Chin.

Teraz historia ze strony chińskiej.

Dla nich jest to przypadek, balon jest "cywilnym sterowcem używanym do celów badawczych, głównie meteorologicznych", który "zboczył daleko z planowanego kursu" z powodu silnych "Westerlies" (wiatr płynący z zachodu na wschód) i "ograniczoną zdolność samosterowania", główną cechą balonu jest oczywiście to, że może on tylko wznosić się lub opadać.

Artykuł w WaPo wydaje się to potwierdzać, cytując "ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego i lotnictwa, [którzy] powiedzieli, że statek wydaje się mieć wspólne cechy z balonami na dużych wysokościach używanymi przez kraje rozwinięte na całym świecie do prognozowania pogody".

(Źródło: washingtonpost.com/world/2023/02/... )

Sam Pentagon powiedział, że "ładunek nie oferowałby wiele w zakresie nadzoru, którego Chiny nie mogłyby zebrać za pośrednictwem satelitów szpiegowskich" i że "balon nie stanowił poważnego zagrożenia fizycznego ani wywiadowczego".

To znaczy, sam Pentagon mówi, że nie miałoby sensu, aby Chiny używały takiego balonu do celów wywiadowczych, gdy mają satelity. Nasuwa się pytanie, dlaczego w ogóle zdecydowali się zrobić z tego wielką sprawę...

Pozwolę ci zdecydować, która historia ma więcej sensu... Czysta śmieszność tego n-tego odcinka "czerwonego strachu" jest absolutnie oczywista dla każdego, kto ma choć odrobinę zdrowego rozsądku. Z wyjątkiem, niestety, zdrowego rozsądku wydaje się obecnie krytycznie brakować.

Ponadto, jak to często bywa, prawdziwa historia jest prawdopodobnie powodem, dla którego ta historia stała się historią.

Ważnym kontekstem jest tu oczywiście wizyta Blinkena w Chinach, która mogła - zawsze można pomarzyć - być krokiem w kierunku jakiejś formy deeskalacji w relacjach chińsko-amerykańskich. Łatwo było przewidzieć, że historia taka jak ta w przeddzień podróży sprawiłaby, że Blinken byłby politycznie bardzo trudny.



Tak więc prawdopodobna hipoteza jest taka, że cały ten epizod jest próbą wewnętrznych sił USA, aby zapobiec jakiemukolwiek odprężeniu USA-Chiny. Jedną z alternatywnych hipotez, znacznie mniej prawdopodobną, jest to, że to wewnętrzne siły chińskie próbują zrobić to samo, wysyłając ten wielki balon.

Mało prawdopodobne, ponieważ:

a) Chiny mają czas po swojej stronie, więc zyskują na zmniejszeniu napięć z USA i nie ma żadnej oczywistej "frakcji" w Chinach, która wierzy inaczej

b) byłoby niezwykle ryzykowne dla kogokolwiek w Chinach, aby zrobić coś takiego, ponieważ niewątpliwie byłoby to postrzegane jako akt zdrady stanu z poważnymi konsekwencjami dla nich

samych c) ponownie, Balony takie jak ten w zasadzie nie mogą być sterowane, więc...

Zaplanowanie wysłania takiego balonu z Chin do miejsca nad ziemią amerykańską jest nawet niewykonalne. Ostatnia hipoteza, która, jak sądzę, jest również nieco prawdopodobna, jest taka, że jest to seria niefortunnych zdarzeń bez żadnej złośliwości po żadnej ze stron.

1) Balon zbacza z kursu i dostaje się w przestrzeń powietrzną USA,

2) ludzie to widzą, a Pentagon czuje, że musi o tym informować

3) media, ubrane w swój zwykły "chiński zły" kapelusz, decydują się pójść na całość w sianiu paniki,

4) opozycja polityczna i chińskie jastrzębie wskakują na modę,

5) Administracja czuje, że nie ma innego wyjścia, jak odwołać podróż i nie ma politycznej odwagi, by powiedzieć "to tylko balon, który zboczył z kursu".

Cóż, myślę, że w tym scenariuszu jest w rzeczywistości złośliwość ze strony mediów, polityków i szerszych członków bloba, ale jest to "organiczna złośliwość", że tak powiem, skacząca na złotą okazję do siania paniki.

Wniosek: jakkolwiek to widzicie, ta historia jest absolutnie haniebna i smutnym odzwierciedleniem szalonych czasów, w których żyjemy, kiedy zamiast poświęcić czas na uważne rozważenie faktów, zastosowanie rozsądku i zdrowego rozsądku, zamiast tego wybieramy jako społeczeństwo, aby wzbudzić strach i wrogość.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...