niedziela, 2 kwietnia 2023

Escobar: "Stolica wielobiegunowego świata "- moskiewski dziennik

 AUTOR: TYLER DURDEN

NIEDZIELA, KWI 02, 2023 - 05:30 AM

Autor: Pepe Escobar,

W Moskwie nie czuje się kryzysu. Brak skutków sankcji. Bez bezrobocia. Żadnych bezdomnych na ulicach. Minimalna inflacja.

Jakże ostry był dobry Lenin, czołowy modernista, kiedy rozmyślał:

 "Są dziesięciolecia, w których nic się nie dzieje; i są tygodnie, w których dzieją się dekady".

 Ten globalny nomada, który teraz zwraca się do was, cieszył się przywilejem spędzenia czterech zdumiewających tygodni w Moskwie, w samym sercu historycznego skrzyżowania – którego kulminacją był geopolityczny szczyt Putin-Xi na Kremlu.

Cytując Xi, "zmiany, których nie widziano od 100 lat" mają talent do wpływania na nas wszystkich na więcej niż jeden sposób.

James Joyce, inna ikona nowoczesności, napisał, że spędzamy życie spotykając przeciętnych i / lub niezwykłych ludzi, i tak dalej, i tak dalej, ale w końcu zawsze spotykamy samych siebie.

 Miałem zaszczyt spotkać w Moskwie szereg niezwykłych ludzi, kierowanych przez zaufanych przyjaciół lub pomyślny zbieg okoliczności: w końcu twoja dusza mówi ci, że wzbogacają ciebie i nadrzędny moment historyczny w sposób, którego nawet nie możesz pojąć.

Oto niektóre z nich. Wnuk Borisa Pasternaka, utalentowanego młodego człowieka, który wykłada starożytną grekę na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym.

 Historyk o niezrównanej wiedzy na temat rosyjskiej historii i kultury. 

Tadżycka klasa robotnicza tłoczy się razem w chaikhana z właściwą atmosferą Duszanbe.

Czeczeni i Tuwińczycy z podziwem wykonują pętlę w Big Central Line.

 Uroczy posłaniec wysłany przez przyjaciół niezwykle ostrożny w sprawach bezpieczeństwa, aby omówić kwestie będące przedmiotem wspólnego zainteresowania.

 Wyjątkowo utalentowani muzycy występujący pod ziemią w Majakowskiej.

 Oszałamiająca syberyjska księżniczka tętniąca nieograniczoną energią, przenosząca to motto stosowane wcześniej w branży energetycznej – Siła Syberii – na zupełnie nowy poziom.

Drogi przyjaciel zabrał mnie na niedzielne nabożeństwo do kościoła Devyati Muchenikov Kizicheskikh, ulubieńca Piotra Wielkiego: kwintesencja czystości wschodniego prawosławia.

 Następnie księża zaprosili nas na obiad do swojego wspólnego stołu, pokazując nie tylko swoją naturalną mądrość, ale także hałaśliwe poczucie humoru.

W klasycznym rosyjskim mieszkaniu wypełnionym 10 000 książek i z widokiem na Ministerstwo Obrony – w tym mnóstwo żartów – ojciec Michael, odpowiedzialny za stosunki prawosławnego chrześcijaństwa z Kremlem, zaśpiewał rosyjski hymn cesarski po niezatartej nocy dyskusji religijnych i kulturowych.

Miałem zaszczyt spotkać się z niektórymi z tych, którzy byli szczególnie atakowani przez imperialną machinę kłamstw. Maria Butina – oczerniana przez przysłowiowego "szpiega, który przyszedł z zimna" – teraz posłanka do Dumy. Viktor Bout – który popkultura przekształciła w "Władcę wojny", wraz z filmem Nic Cage'a: Zaniemówiłem, gdy powiedział mi, że czyta mnie w więzieniu o zaostrzonym rygorze w USA, za pośrednictwem pendrive'ów wysłanych przez jego przyjaciół (nie miał dostępu do Internetu).

 Niestrudzona Mira Terada o żelaznej woli – torturowana, gdy przebywała w amerykańskim więzieniu, teraz kieruje fundacją chroniącą dzieci uwięzione w trudnych czasach.

Spędziłem wiele cennego czasu i zaangażowałem się w bezcenne dyskusje z Aleksandrem Duginem – kluczowym Rosjaninem tych post-wszystkich czasów, człowiekiem o czystym wewnętrznym pięknie, wystawionym na niewyobrażalne cierpienie po terrorystycznym zabójstwie Darii Duginy, i wciąż zdolnym do zebrania głębi i zasięgu, jeśli chodzi o rysowanie powiązań między filozofią, Historia i spektrum historii cywilizacji, które nie ma sobie równych na Zachodzie.

W ofensywie przeciwko rusofobii

A potem były spotkania dyplomatyczne, akademickie i biznesowe. Od szefa międzynarodowych relacji inwestorskich Norilsk Nickel po kierownictwo Rosnieftu, nie wspominając o samym Siergieju Głazjewie z EAEU, ramię w ramię z jego głównym doradcą ekonomicznym Dmitrijem Mityaevem, otrzymałem przyspieszony kurs na temat obecnej gospodarki od A do Z rosyjskiej gospodarki – w tym poważnych problemów do rozwiązania.

W Klubie Wałdajskim liczyły się spotkania w kuluarach, o wiele bardziej niż same panele: wtedy Irańczycy, Pakistańczycy, Turcy, Syryjczycy, Kurdowie, Palestyńczycy, Chińczycy mówią ci, co naprawdę jest w ich sercach i umysłach.

Oficjalne rozpoczęcie Międzynarodowego Ruchu Rusofilów było szczególnym wydarzeniem tych czterech tygodni.

 Specjalne przesłanie prezydenta Putina odczytał minister spraw zagranicznych Ławrow, który następnie wygłosił własne przemówienie.

 Później, w Domu Przyjęć Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czterech z nas zostało przyjętych przez Ławrowa na prywatnej audiencji. 

Dyskutowano o przyszłych projektach kulturalnych. 

Ławrow był niezwykle zrelaksowany, pokazując swoje niezrównane poczucie humoru.

Jest to ruch kulturowy i polityczny, mający na celu walkę z rusofobią i opowiedzenie rosyjskiej historii, we wszystkich jej niezwykle bogatych aspektach, szczególnie dla globalnego Południa.

Jestem członkiem-założycielem, a moje nazwisko znajduje się na karcie.

 W ciągu prawie czterdziestu lat mojej pracy jako korespondent zagraniczny nigdy nie byłem częścią żadnego ruchu politycznego / kulturalnego na całym świecie; Nomad Independents to dzika rasa. 

Ale to jest niezwykle poważne: obecne, nieodwracalnie mierne samozwańcze "elity" zbiorowego Zachodu chcą nie mniej niż anulować Rosję w całym spektrum. Nie pasarán.

Duchowość, współczucie, miłosierdzie


Dekady, które dzieją się w ciągu zaledwie czterech tygodni, oznaczają cenny czas potrzebny na spojrzenie na to wszystko z perspektywy.

Potwierdziło się początkowe przeczucie w dniu, w którym przyjechałem, po siedmiogodzinnym spacerze pod śnieżnymi zawieruchami: to stolica wielobiegunowego świata.

 Widziałem to wśród zachodnich Azjatów w Valdai. Widziałem, jak rozmawiał z odwiedzającymi go Irańczykami, Turkami i Chińczykami. 

Widziałem to, gdy ponad 40 afrykańskich delegacji przejęło cały obszar wokół Dumy – w dniu, w którym Xi przybył do miasta. Widziałem to podczas przyjęcia na całym Globalnym Południu tego, co Xi i Putin proponują przytłaczającej większości planety.

W Moskwie nie czuje się kryzysu. 

Brak skutków sankcji. Bez bezrobocia. Żadnych bezdomnych na ulicach. 

Minimalna inflacja. 

Zastąpienie importu we wszystkich dziedzinach, zwłaszcza w rolnictwie, okazało się spektakularnym sukcesem.

 Supermarkety mają wszystko – i więcej – w porównaniu z Zachodem. 

Istnieje mnóstwo pierwszorzędnych restauracji.

 Możesz kupić kaszmirowy płaszcz Bentley lub Loro Pianna, którego nie znajdziesz nawet we Włoszech.

 Śmialiśmy się z tego, rozmawiając z menedżerami w domu towarowym TSUM. 

W księgarni BiblioGlobus jeden z nich powiedział mi: "Jesteśmy ruchem oporu".

Nawiasem mówiąc, miałem zaszczyt wygłosić wykład na temat wojny na Ukrainie w najfajniejszej księgarni w mieście, Bunker, w której pośredniczył mój drogi przyjaciel, niezwykle kompetentny Dima Babich.

 Ogromna odpowiedzialność. 

Zwłaszcza, że na widowni był Vladimir L. Jest Ukraińcem i spędził 8 lat, do 2022 roku, opowiadając to jak naprawdę rosyjskiemu radiu, dopóki nie udało mu się wyjechać – po tym, jak był trzymany na muszce – używając wewnętrznego ukraińskiego paszportu. 

Później poszliśmy do czeskiej piwiarni, gdzie szczegółowo opisał swoją niezwykłą historię.

W Moskwie ich toksyczne duchy zawsze się w tle.

 Nie można jednak nie współczuć psycho-straussowskim neokonserwatystom i neoliberalnym konserwatystom, którzy teraz ledwo kwalifikują się jako marne sieroty Brzezińskiego "Wielkiej Szachownicy".

Pod koniec lat 1990. Brzeziński stwierdził, że "Ukraina, nowa i ważna przestrzeń na euroazjatyckiej szachownicy, jest centrum geopolitycznym, ponieważ samo jej istnienie jako niepodległego państwa pomaga przekształcić Rosję.

 Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium euroazjatyckim".

Z zdemilitaryzowaną i zdenazyfikowaną Ukrainą lub bez niej, Rosja już zmieniła narrację. 

Nie chodzi o to, by znów stać się imperium euroazjatyckim. Chodzi o prowadzenie długiego, złożonego procesu integracji Eurazji – już istniejącego – równolegle do wspierania prawdziwej, suwerennej niepodległości na całym globalnym Południu.

Opuściłem Moskwę – Trzeci Rzym – w kierunku Konstantynopola – Drugiego Rzymu – na dzień przed tym, jak sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew udzielił druzgocącego wywiadu Rossijskiej Gaziecie, po raz kolejny przedstawiając wszystkie istotne aspekty wojny NATO z Rosją.

To właśnie uderzyło mnie szczególnie: "Nasza wielowiekowa kultura opiera się na duchowości, współczuciu i miłosierdziu. Rosja jest historycznym obrońcą suwerenności i państwowości wszystkich narodów, które zwróciły się do niej o pomoc.

 Uratowała same Stany Zjednoczone co najmniej dwa razy, podczas wojny o niepodległość i wojny secesyjnej.

 Uważam jednak, że tym razem niepraktyczne jest pomaganie Stanom Zjednoczonym w utrzymaniu ich integralności.

W mojej ostatniej nocy, przed uderzeniem w gruzińską restaurację, zostałem poprowadzony przez idealnego towarzysza z Pyatnitskaya na promenadę wzdłuż rzeki Moskwy, piękne rokokowe budynki wspaniale oświetlone, zapach wiosny - wreszcie - w powietrzu. 

To jeden z tych momentów "Poziomki" z arcydzieła Bergmana, który uderza w dno naszej duszy. Podobnie jak opanowanie Tao w praktyce.

 Albo doskonały wgląd medytacyjny na szczycie Himalajów, Pamiru lub Hindukuszu.

Wniosek jest więc nieunikniony. Wrócę. Wkrótce.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...