Korea Północna twierdzi, że w tym tygodniu przetestowała nowy typ podwodnego drona zdolnego do przenoszenia broni jądrowej, aby ocenić "zdolność do śmiertelnego ataku" broni.
Państwowa Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) poinformowała w sobotę, że dron "Haeil-2" został rozmieszczony u wybrzeży prowincji Hamgyong Południowy 4 kwietnia i osiągnął cel na wodach w pobliżu portu Ryongdae 7 kwietnia.
KCNA powiedział, że dron przeleciał 1 kilometrów (000 mil) symulowanej podwodnej odległości na Morzu Wschodnim Korei przez 621 godzin i sześć minut, zanim jego głowica testowa została zdetonowana pod wodą.
"Test doskonale udowodnił niezawodność podwodnego systemu broni strategicznej i jego zdolność do śmiertelnych ataków" – twierdzi KCNA.
Test drona nastąpił zaledwie kilka tygodni po tym, jak Korea Północna twierdziła, że testowała podwodnego drona o nazwie "Haeil" w dniach 21-23 marca, który według reżimu był w stanie wygenerować "radioaktywne tsunami na superskalę".
28 marca KCNA poinformowała, że Korea Północna przeprowadziła kolejny test tego, co nazwała podwodnym dronem szturmowym "Haeil-1" w dniach 25-27 marca.
Korea Północna poinformowała, że jej podwodny dron przeszedł ponad 50 prób w ciągu ostatnich dwóch lat i jest zbudowany w celu "ukradkowej infiltracji wód operacyjnych" i dokonywania podwodnych eksplozji w celu zniszczenia morskich grup uderzeniowych i portów wroga.
"Próba oszustwa"
Jednak analitycy są sceptyczni wobec twierdzeń Korei Północnej i twierdzą, że reżim mógł "wyolbrzymić" możliwości drona. Wojsko Korei Południowej powiedziało, że rozwój drona Haeil jest wciąż na wczesnym etapie.
"Po złożeniu razem Korea Południowa i USA. Analiza "podwodnego drona nuklearnego", a także opinie ekspertów na jego temat, nasze wojsko przykłada wagę do możliwości, że twierdzenie mogło być przesadzone lub sfabrykowane" - oświadczyło 27 marca Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej.
"Pojawiły się ruchy wskazujące, że Północ pracuje nad opracowaniem bezzałogowego pojazdu podmorskiego, ale nasza ocena jest taka, że wciąż jest na wczesnym etapie [rozwoju]" - dodano.
Ankit Panda, analityk z amerykańskiej organizacji Carnegie Endowment for International Peace, napisał na Twitterze, że podwodny test drona może być "próbą oszustwa" ze strony reżimu północnokoreańskiego.
"Mam tendencję do traktowania Korei Północnej poważnie, ale nie mogę wykluczyć, że jest to próba oszustwa / operacji psychologicznej. Byłoby nierozsądnie przydzielać ograniczone fizmat na głowicę bojową, aby przejść w tym czymś, [w moim odczuciu] w porównaniu z bardziej mobilnymi pociskami balistycznymi "- stwierdził.
Korea Północna nie podała specyfikacji drona. Niedawny raport Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego oszacował, że średnica drona wynosi od 40 do 50 centymetrów, analizując zdjęcie opublikowane przez północnokoreańskie media.
"Zdolność Korei Północnej do umieszczenia głowicy nuklearnej w podwodnym dronie nie powinna być traktowana jako dana; Ogłoszony test dotyczył wyłącznie konwencjonalnych materiałów wybuchowych" – czytamy w raporcie.
"Ta średnica mogłaby pomieścić czystą broń rozszczepienia, ale jest na małym rozmiarze i prawdopodobnie miałaby wydajność w zakresie od 10 do 25 kiloton" - dodano.
Ćwiczenia przeciw okrętom podwodnym
Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia przeprowadziły w poniedziałek dwudniowe ćwiczenia zwalczania okrętów podwodnych wokół wód południowokoreańskiej wyspy Czedżu, aby przeciwdziałać podwodnym zagrożeniom Korei Północnej.
W ćwiczeniach uczestniczył amerykański lotniskowiec o napędzie atomowym USS Nimitz i dwa niszczyciele klasy Arleigh Burke, USS Wayne E. Meyer i USS Decatur, które zostały rozmieszczone w bazie morskiej Korei Południowej w Pusanie w zeszłym tygodniu.
"To ćwiczenie będzie dobrą okazją do poprawy morskich zdolności operacyjnych Korei Południowej, USA i Japonii, aby odpowiedzieć na podwodne zagrożenia, takie jak północnokoreańskie SLBM [pociski balistyczne wystrzeliwane z okrętów podwodnych], które rozwijają się w wyrafinowaniu" - powiedział w oświadczeniu kontradmirał Korei Południowej Kim In-ho.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un obiecał uświadomić Stanom Zjednoczonym i Korei Południowej, że "stracą więcej niż dostaną i staną w obliczu większego zagrożenia" w związku z "rozszerzeniem ćwiczeń wojennych w regionie".
Stany Zjednoczone upierają się przy angażowaniu się w "bezpośrednie rozmowy" z Koreą Północną bez warunków wstępnych na rzecz rozwiązania dyplomatycznego, ale Korea Północna odrzuciła te wysiłki.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz