AUTOR: TYLER DURDEN
Mieszkańcy Wenecji we Włoszech obudzili się w niedzielę na tajemniczej jasnozielonej plamie wody na centralnej drodze wodnej miasta.
Zjawisko można było zaobserwować wzdłuż nasypu w pobliżu mostu Rialto, który rozszerzał się przez cały dzień. Incydent wywołał dochodzenie z udziałem policji, lokalnej agencji ochrony środowiska i innych lokalnych organów.
Luca Zaia, szef regionu Veneto, napisał na Twitterze, że zwołano "pilne spotkanie" w celu omówienia zielonego pokosu wody.
W oświadczeniu regionalnej agencji ochrony środowiska wstępna analiza wody sugerowała, że nie ma w niej substancji uznanych za szkodliwe dla środowiska (i ludzi?) i że dziś zostaną przeprowadzone kolejne testy.
Agencja zaproponowała jedną możliwość; rozpuszczalny w wodzie barwnik zwany fluoresceiną.
Incydent przypominał sytuację, gdy argentyński artysta Nicolás García Uriburu wypuścił fluoresceinę do Canal Grande podczas Biennale w Wenecji w 1968 roku. Barwnik tymczasowo zmienił fosforyzującą wodę, a akt został przedstawiony jako sposób na promowanie świadomości ekologicznej. W niedzielę lokalne media sugerowały, że odpowiedzialna za to mogła być grupa ekologiczna. -WaPo
W maju działacze na rzecz ochrony środowiska z Last Generation Climate Action weszli do rzymskiej Fontanny di Trevi i wlali rozcieńczony węgiel drzewny do wody, aby zaprotestować przeciwko wykorzystaniu paliw kopalnych. Według Post grupa wielokrotnie organizowała akty obywatelskiego nieposłuszeństwa w całych Włoszech, w tym malowanie sprayem historycznych budynków i rzucanie zupy na obraz Van Gogha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz