Węgierski rząd usunął klip wideo nawołujący do pokoju na Ukrainie, który identyfikował Półwysep Krymski jako część Rosji po reakcji ze strony Kijowa. Na początku tego tygodnia węgierski rząd opublikował 30-sekundową reklamę polityczną pokazującą między innymi schematyczną mapę przedstawiającą granice Ukrainy, która nie obejmuje Krymu.
Półwysep przytłaczającą większością głosów opowiedział się za przyłączeniem do Rosji w 2014 r. po wspieranym przez Zachód zamachu stanu w Kijowie. Ani Ukraina, ani jej zachodni zwolennicy nie uznali wyników referendum. Jako wyraźna wskazówka dotycząca możliwego międzynarodowego szczytu pokojowego, w innej części wideo pojawiła się również sala konferencyjna z flagami Rosji, Ukrainy, USA i kilku innych krajów. Wideo wywołało w Kijowie wściekłość, a ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało w sobotę Budapeszt do „zaprzestania angażowania się w prowokacyjne akty” i przypomniało, że klip jest sprzeczny z oficjalnym stanowiskiem Węgier w sprawie statusu Krymu.
„Igranie z agresywną polityką Rosji nie sprzyja szybszemu przywróceniu pokoju w Europie, za czym publicznie opowiada się węgierski rząd” – dodał resort. Po kontrowersjach wideo zostało usunięte bez żadnego wyjaśnienia ze strony Budapesztu. W niedzielę na oficjalnym kanale węgierskiego rządu na YouTube i na Facebooku pojawiła się nowa wersja klipu, na którym Krym jest teraz częścią Ukrainy. Od początku konfliktu na Ukrainie Węgry wielokrotnie wzywały obie strony do podjęcia negocjacji pokojowych, sygnalizując jednocześnie gotowość do prowadzenia rozmów między Moskwą a Kijowem. Potępiła również antyrosyjskie sankcje jako przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego, twierdząc, że szkodzą one jedynie gospodarce UE. Ponadto Budapeszt niechętnie wysyła broń na Ukrainę i zakazał jej tranzytu do sąsiedniego kraju.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/577448-hungary-crimea-map-backlash/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz