Jak podaje poniedziałkowy raport „Rzeczpospolitej”, członkowie UE mogą wkrótce zostać „zasypani” prośbami Ukrainy o ekstradycję obywateli płci męskiej w wieku służby wojskowej, ponieważ przekupili ich, aby wydostać się z kraju.
Przewidywania wiodącego polskiego dziennika opierają się na uwagach poczynionych w zeszłym tygodniu przez ukraińskiego prawodawcę Davida Arachamię, który stoi na czele frakcji parlamentarnej partii rządzącej prezydenta Władimira Zełenskiego.
Poseł stwierdził, że Ukraińcy wydali miliony dolarów na zdobycie fałszywych dokumentów, co dało im wyjątek od krajowego poboru.
Kijów powinien zabiegać o ich ekstradycję, „aby mogli zostać odpowiednio ukarani” – dodał.
Polska Straż Graniczna powiedziała „Rzeczpospolitej”, że ma dane dotyczące 79 754 Ukraińców w wieku 18–60 lat – tej kategorii, której Kijów w zeszłym roku zakazał opuszczania kraju bez specjalnego zwolnienia – i którzy według niej obecnie przebywają na polskiej ziemi.
Jak wynika z raportu, Polska w niektórych przypadkach zgodziła się na przekazanie Ukraińców swemu rządowi.
Jak podaje Rzeczpospolita, osoby te zajmowały się przemytem nielegalnych imigrantów, w szczególności Ukraińców.
Gazeta dodała, że istnieją wątpliwości co do zdolności Kijowa do uporania się z formalnościami związanymi z masowymi prośbami o ekstradycję, a także zdolności i chęci Warszawy do podporządkowania się.
Gazeta zauważyła, że „niezwykle rzadko” zdarza się, aby Ukraińcy przybywający do Polski rejestrowali się jako uchodźcy, choć każdą sprawą ekstradycyjną zajmuje się polski wymiar sprawiedliwości, co wymaga czasu.
Jednak wydany w Kijowie międzynarodowy nakaz aresztowania osoby podejrzanej o przekupstwo w celu wydostania się z Ukrainy może spowodować kłopoty dla ofiary, której możliwości podróżowania po Europie będą znacznie ograniczone, oceniła „Rzeczpospolita”.
W zeszłym miesiącu Zełenski zapowiedział rozprawienie się z szefami poboru w związku z podejrzeniem, że niektórzy z nich biorą łapówki od osób uchylających się od poboru do wojska.
W niedzielę prezydent ogłosił decyzję o dymisji Aleksieja Reznikowa ze stanowiska ministra obrony.
Ministerstwo Obrony Ukrainy zmieniło także swoje standardy dotyczące rekrutów.
W zeszłym tygodniu lokalne media podały, że osoby zakażone wirusem HIV lub chore na zapalenie wątroby, a także osoby cierpiące na niektóre rodzaje chorób psychicznych są obecnie uznawane za kwalifikujące się do służby wojskowej.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/582333-eu-flooded-extradition-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz