AUTOR: TYLER DURDEN
Źródła regionalne w Azji Południowo-Wschodniej ujawniły w poniedziałek, że tajwańscy żołnierze wzięli udział w rzadkich wspólnych ćwiczeniach z wojskiem amerykańskim na amerykańskiej ziemi tego lata.
Stało się to w zeszłym miesiącu w Michigan, donosi Taipei Times, i trwało od 5 do 19 sierpnia i obejmowało około 7 połączonych pracowników. Strona amerykańska była reprezentowana głównie przez Gwardię Narodową Michigan, a podobno nie przez oddziały nadzorowane bezpośrednio przez Pentagon.
Cały wspólny batalion tajwańskiej 333 Brygady Piechoty, nazwany "Northern Strike", został wysłany do Michigan i jest to znak, że na horyzoncie może być więcej takich ćwiczeń z USA.
Co ciekawe, Taipei Times cytuje japońską gazetę, która skomentowała sposoby, w jakie Waszyngton obawia się prowokowania Pekinu wspólnym szkoleniem:
Sankei Shimbun powiedział, że aby nie prowokować Chin zbytnio, ćwiczenia Michigan były prowadzone przez Gwardię Narodową - strategiczne siły rezerwowe, które są zwykle nadzorowane przez rządy stanowe USA - zamiast przez Siły Zbrojne USA.
Amerykańska Gwardia Narodowa pomagała również szkolić ukraińskich żołnierzy po aneksji Półwyspu Krymskiego przez Rosję w 2014 roku.
Wątpimy jednak, by Pekin zbytnio przejmował się tymi wewnętrznymi różnicami wojskowymi USA, biorąc pod uwagę również ogromną symbolikę tajwańskich sił lądowych przechodzących szkolenie wojenne głęboko w sercu Ameryki.
Pojawiły się doniesienia, że niekoniecznie jest to pierwszy raz i że jest to "tajemnica poliszynela" - jak dalej podaje źródło regionalne:
Już w 2021 roku zagraniczne media informowały o wspólnym szkoleniu wojskowym Tajwanu i USA w Camp Grayling w Michigan, powiedział Su Tzu-yun z Instytutu Obrony Narodowej i Badań nad Bezpieczeństwem.
Zapytany w lipcu, czy Gwardia Narodowa USA pomogła w szkoleniu tajwańskich żołnierzy, asystent sekretarza obrony USA ds. bezpieczeństwa Indo-Pacyfiku Ely Ratner powiedział, że dyskusje na ten temat powinny odbywać się za zamkniętymi drzwiami.
Ale wokół Tajwanu chińskie wojsko ChALW utrzymuje ciągłą presję, zwłaszcza po ultra-prowokacyjnej wizycie ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w Tajpej zeszłego lata.
Amerykańscy i tajwańscy urzędnicy nie mówią o tej "tajemnicy poliszynela" szkolenia na amerykańskiej ziemi...
Obejmowało to chińskie okręty wojenne i odrzutowce regularnie naruszające środkową linię oddzielającą wody Cieśniny Tajwańskiej. Od tego czasu loty PLA krążą po wyspie prawie co tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz