czwartek, 4 stycznia 2024

"Fizyk Freeman Dyson wyjaśnia, dlaczego zwiększony poziom dwutlenku węgla w atmosferze jest dobry dla planety"

 Wielu alarmistów zajmujących się zmianami klimatycznymi ponawia wezwania do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla w 2024 roku. Oznacza to, że teraz jest dobry moment, aby powtórzyć fakt, że dwutlenek węgla jest w rzeczywistości dobry dla planety i całego życia na niej.


Nieżyjący już ceniony fizyk Freeman Dyson zwrócił uwagę na błędne rozumowanie stosowane przez wielu ekologów przez całe jego życie. Amerykański fizyk teoretyczny i matematyk, który urodził się w Wielkiej Brytanii, był znany m.in. z prac w fizyce materii skondensowanej, fizyce jądrowej i kwantowej teorii pola.

W swojej pracy z 2006 roku "The Scientist as a Rebel" (Naukowiec jako buntownik) zakwestionował narrację, że działalność człowieka odgrywa znaczącą rolę w globalnym ociepleniu. Dwa lata później podzielił się swoim przekonaniem, że pieniądze wydane na walkę ze zmianami klimatycznymi powinny być przeznaczone na "inne problemy, które są pilniejsze i ważniejsze, takie jak ubóstwo, choroby zakaźne, edukacja publiczna i zdrowie".

Być może jedne z jego najmocniejszych słów na ten temat padły podczas wywiadu w programie Conversations that Matter, w którym wyjaśnił, że problem został rozdmuchany i że większa ilość dwutlenku węgla jest ogólnie pozytywna. Zaznaczył: "Przede wszystkim nie rozumiemy szczegółów. Prawdopodobnie jest to znacznie mniej, niż się powszechnie twierdzi, a najważniejszą rzeczą jest to, że istnieją ogromne skutki nieklimatyczne dwutlenku węgla, które są w przeważającej mierze korzystne [i] nie są brane pod uwagę".

Zwrócił uwagę, że dwutlenek węgla w rzeczywistości sprawia, że Ziemia staje się bardziej zielona: "Mierząc z kosmosu, cała Ziemia staje się bardziej zielona w wyniku dwutlenku węgla, więc zwiększa plony rolne, zwiększa lasy i zwiększa wzrost w świecie biologicznym, a to jest ważniejsze i pewniejsze niż wpływ na klimat. – dodał.

Swoje uwagi wygłosił po 37 latach badań nad wpływem dwutlenku węgla w atmosferze na roślinność. Powiedział, że na początku myślał, że wpływ dwutlenku węgla na rośliny może wynosić około 10 procent, ale odkrył, że w rzeczywistości jest to 25 procent. Wyjaśnił, że w tym momencie dwutlenek węgla wzrósł o około 40 procent, a około połowa z niego poszła na "hodowlę roślinności". Zgodnie z obserwowalnymi dowodami, "jest to niezwykle korzystne zarówno dla produkcji żywności, jak i dla różnorodności biologicznej, ochrony gatunków i wszystkiego innego, co jest dobre".

Modele klimatyczne są słabymi predyktorami

Zwrócił też uwagę na fakt, że choć modele klimatyczne mogą pomóc nam zrozumieć obecny stan klimatu, to są notorycznie słabymi predyktorami tego, co się wydarzy, ponieważ pomijają wiele czynników, które mogą mieć duży wpływ na rzeczywistość.

"Rzeczywisty świat jest o wiele bardziej skomplikowany niż modele" – wyjaśnił.

Dyson nie zgadzał się również z tendencją alarmistów klimatycznych do ignorowania wpływu pary wodnej. Mówi, że ponieważ stanowi około 90 procent atmosfery, usunięcie jej z równania jest całkowicie nielogiczne, podobnie jak wiele innych stanowisk przyjmowanych przez tłum przeciwników węgla.

"CO2 jest tak korzystny pod innymi względami, że szaleństwem byłoby próbować go zmniejszyć. Faktem jest, że dwutlenku węgla będzie przybywać, nadal będziemy spalać ropę i węgiel i prawdopodobnie dobrze nam to zrobi – dzięki temu Ziemia stanie się bardziej zielona.

Dyson przyznał, że zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka są rzeczywiście realnym zjawiskiem, ale utrzymywał, że prawdziwe pytania dotyczą tego, w jakim stopniu zmiany klimatu można przypisać działalności człowieka i czy rzeczywiście jest tak źle, jak mówią.

Dla niego odpowiedź jest jasna: "Powiedziałbym, że jest to ogólnie dobre, a także nie jest to tak duży efekt, jak większość ludzi sobie wyobraża" – zapewnił.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...