We wtorek Sąd Federalny Kanady orzekł na korzyść protestujących w Konwoju Wolności. Sąd orzekł, że decyzja o wykorzystaniu Ustawy o Środkach Wojennych (Sytuacjach Nadzwyczajnych) w odpowiedzi na Konwój Wolności była nieuzasadniona i nadmierna, a powołanie się na Ustawę o Sytuacjach Nadzwyczajnych naruszyło sekcje Karty Praw i Wolności.
Prawnicy z całej Kanady ucieszyli się na wieść, że ustawa o sytuacjach nadzwyczajnych została uznana za niekonstytucyjną przez Sąd Federalny Kanady.
Teraz, gdy sąd orzekł, że rząd działał bez uzasadnienia prawnego, co z protestującymi, którzy zostali ukarani, aresztowani i, co ważniejsze, z tymi, którzy nadal przebywają w więzieniu?
Zdjęcie główne: Czwórka Couttsów: Jerry Morin, Chris Carbert, Chris Lysak i Anthony Olienick
Karanie demonstrantów
Poniżej znajduje się sekcja zatytułowana "Karanie protestujących" w artykule zatytułowanym Justin Trudeau's Canada: A Cautionary Tale of Receding Freedoms, napisanym przez Hannesa Sarva i opublikowanym przez Freedom Research.
Jordan Peterson ostrzega nas, że powinniśmy zwracać baczną uwagę na to, w jaki sposób Kanada ogranicza wolności. Ma rację i to nie tylko ze względu na własne doświadczenie.
"To jest miejsce, w którym czytelnik powinien zwrócić szczególną uwagę, kanadyjską lub inną, ponieważ to jest to, co czeka nas na Zachodzie, biorąc pod uwagę kurs, jaki wytyczają nasi [kanadyjscy] przywódcy i ich wciąż ślepi i głusi zwolennicy" – napisał Peterson w opinii w zeszłym tygodniu.
Przypadek Petersona nie jest odosobnionym przypadkiem tego, jak obywatel może być traktowany w Kanadzie, jeśli jego opinie nie są zgodne z oczekiwaniami rządzących. Sposób, w jaki państwo kanadyjskie zachowywało się wobec swoich obywateli w ostatnich latach, został dobitnie zilustrowany w kryzysie covidowym i jego następstwach.
Wystarczy pomyśleć o brutalnej sile użytej przez państwo kanadyjskie w lutym 2022 r. do rozproszenia ludzi, którzy od kilku tygodni protestowali w stolicy Ottawie, prowadzeni przez kierowców ciężarówek, przeciwko przymusowi szczepień i bezsensownym przepisom covidowym. Ponadto państwo zamroziło aktywa osób i firm zaangażowanych w protesty.
Należy zauważyć, że protest był całkowicie pokojowy, ale rząd Trudeau postanowił wykorzystać ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych do jego rozproszenia. Zgodnie z tą ustawą rząd federalny może ogłosić stan wyjątkowy, jeśli coś poważnie zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu Kanadyjczyków lub poważnie zagraża suwerenności, bezpieczeństwu i integralności terytorialnej Kanady.
W istocie jest to prawo, które należy stosować w sytuacji wojny – w 1988 r. zastąpiło ono poprzednią ustawę o środkach wojennych i od tego czasu nowe prawo nigdy nie zostało zastosowane. Ustawa daje rządowi federalnemu dużą władzę – na przykład prawo do zakazywania i rozpędzania zgromadzeń lub zamrażania i konfiskaty własności osób fizycznych.
Bezprecedensowe stosowanie prawa było już mocno krytykowane dwa lata temu, a we wtorek kanadyjski sąd orzekł, że jego użycie nie było uzasadnione.
"Doszedłem do wniosku, że decyzja o wydaniu Proklamacji (Ustawy o Sytuacjach Nadzwyczajnych) nie nosi znamion racjonalności – uzasadnienia, przejrzystości i zrozumiałości – i nie była uzasadniona" – napisał sędzia federalny z Ottawy Richard Mosley w oświadczeniu o decyzji. Rząd Trudeau obiecał odwołać się.
Znamienny jest również sposób, w jaki potraktowano organizatorów tych protestów. Na przykład Tamara Lich została aresztowana 17 lutego 2022 r. i początkowo sąd odmówił zwolnienia za kaucją. Została zwolniona dopiero 7 marca 2022 roku.
7 czerwca tego samego roku została ponownie aresztowana, oskarżona o złamanie warunków pierwszego zwolnienia. W szczególności przypisano to jej obecności na gali, na której odebrała nagrodę za organizowanie protestów. Państwo zinterpretowało to jako złamanie warunków jej uwolnienia, gdyż zabroniono jej spotykać się z innymi organizatorami protestu, którzy byli obecni na tej samej gali. Ponadto została zbanowana w mediach społecznościowych, ale wzięła udział w jednym podcaście. Ponownie jej wniosek o zwolnienie za kaucją został początkowo odrzucony i musiała spędzić prawie miesiąc w więzieniu, zanim sąd wyższej instancji zgodził się na jej zwolnienie.
Chociaż od tamtej pory nie trafiła do więzienia, nie można jeszcze odłożyć tej historii do łóżka. Wraz z innym organizatorem protestu kierowców ciężarówek, Chrisem Barberem, wciąż ciążą na nich zarzuty karne i muszą bronić się w sądzie. Oskarża się ich o psoty, utrudnianie pracy policji, nakłanianie innych do popełniania zgorszenia i zastraszanie. Samo długie i wyczerpujące postępowanie jest w tym przypadku karą. Ale przynajmniej Licz został niedawno ponownie dopuszczony do mediów społecznościowych – zakaz jego używania zakończył się 21 grudnia ubiegłego roku.
Polsko-kanadyjski pastor Artur Pawłowski, który protestował przeciwko restrykcjom nałożonym w czasie kryzysu covidowego, został zmuszony do znoszenia podobnie długiego procesu. Za nieprzestrzeganie restrykcji został ukarany ponad 40 grzywnami, wielokrotnie aresztowany i przetrzymywany w areszcie domowym.
Ostatecznie został oskarżony o udział w tych samych protestach Konwoju Wolności. Tyle że zamiast Ottawy brał udział w blokowaniu mostu łączącego Kanadę ze Stanami Zjednoczonymi w Coutts. Znaczna część handlu między oboma krajami przechodzi przez ten most. Zaangażowanie Pawłowskiego sprawiło, że wygłosił on przemówienie do protestujących. W związku z tym został uznany za winnego zgorszenia, ponieważ nakłaniał kierowców ciężarówek do kontynuowania protestu na granicy, tj. blokowania ruchu na moście. Ostatecznie został za to skazany na 60 dni więzienia.
Poza kwestią Covid można również zwrócić uwagę na inne niedawne przykłady nadużywania władzy. Niedawno pisaliśmy w naszym podsumowaniu wiadomości o tym, jak David Menzies, reporter alternatywnej publikacji Rebel News, który próbował przeprowadzić wywiad z wicepremier Chrystią Freeland, został zatrzymany przez policję i aresztowany. Całe zdarzenie zostało sfilmowane, a zachowanie policji wywołało powszechną krytykę. Prawdopodobnie z tego powodu Menzies został szybko zwolniony i nie postawiono mu zarzutów.
Niektórzy z protestujących po latach nadal przebywają w więzieniu
Kanadyjski kierowca ciężarówki i pisarz Gord Magill dołączył w środę do Tuckera Carlsona, aby porozmawiać o czwórce Coutts.
Czterech mężczyzn z Alberty wzięło udział w blokadzie Coutts w Albercie w ramach wsparcia protestów Konwoju Wolności w Ottawie.
13 i 14 lutego 2022 r. dróżnik Jerry Morin, architekt krajobrazu Chris Carbert, elektryk Chris Lysak i operator ciężarówki żwirowej Anthony Olienick zostali aresztowani pod zarzutem wyrządzenia szkody o wartości ponad 5,000 dolarów. Wkrótce pojawiły się zarzuty spisku w celu popełnienia morderstwa. Nazwano ich Czwórką Couttsów.
14 lutego o godz. 16:30 Justin Trudeau powołał się na ustawę o sytuacjach nadzwyczajnych. W Komisji ds. Nadzwyczajnych Porządku Publicznego w Ottawie wielu urzędników państwowych zeznało, że aresztowania w Coutts podkreśliły potrzebę ogłoszenia stanu wyjątkowego.
Czwórka Couttsów przebywa w areszcie od 23 miesięcy, ponad 700 dni. Odmowa zwolnienia za kaucją w Kanadzie jest rzadkością. Osoby oskarżone o poważne przestępstwa rutynowo otrzymują kaucję. Nawet osoby oskarżone o morderstwo pierwszego stopnia policjanta.
Kanada pogrążyła się w ekstremalnie ciemnym miejscu, powiedział Carlson.
"Konwój wolności w Ottawie został zmiażdżony [przez Kanadyjską Królewską Policję Konną] wybijającą szyby w ciężarówkach [i] bijącą pokojowych demonstrantów" – powiedział Magill.
Czwórka Couttów była na proteście Konwoju Wolności, korzystając ze swojego prawa do sprzeciwu wobec polityki rządu, wyjaśnił Magill. "Ze względu na bardzo potężne siły, zostali złapani i wykolejeni, naprawdę, przez rząd i w pewnym sensie wykorzystani jako pionki".
Po tym, jak Konwój Wolności zakończył się i został zmiażdżony przez Trudeau i rząd, wszczęto śledztwo o nazwie Komisja Nadzwyczajna ds. Porządku Publicznego. Sędzia Paul Rouleau został mianowany komisarzem.
"Sędzia Rouleau, w swoim wniosku, w kwestii tego, czy Justin Trudeau był uprawniony do nałożenia ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych... Niechętnie zgodził się, że Trudeau ma do tego prawo" – powiedział Magill. "A większość z tego zależy od tej sprawy w Coutts, która po zbadaniu nie jest wcale zbyt ważna".
"Ci czterej zwykli kolesie z klasy robotniczej, którzy są na miejscu protestu, są już uwięzieni od prawie dwóch lat. Odmówiono im zwolnienia za kaucją. Są przetrzymywani w tak zwanym areszcie śledczym, ponieważ nie zostali za nic skazani. Nie stanęli jeszcze przed sądem, więc nie mają praw przysługujących skazanym więźniom; byli poddawani długim okresom odosobnienia i odmawiano im pewnej opieki medycznej".
"Potraktowali tych facetów jak gówno" – powiedział Magill i wyjaśnił, w jaki sposób Czwórka Coutts została założona z fałszywą narracją stworzoną przez finansowane przez państwo media i finansowaną przez państwo grupę sprawiedliwości społecznej o nazwie Anti-Hate Network.
Trudeau jest mściwy, powiedział Magill. — Nie może się mylić. nie może przyznać, że największy pokojowy protest w historii Kanady był właśnie tym [pokojowym protestem]".
Magill rozpoczął kampanię Give Send Go dla Czwórki Coutts, aby zebrać pieniądze na "solidniejszą i bardziej kompetentną reprezentację prawną" niż ta, którą otrzymali do tej pory; aby "wyciągnąć tych ludzi z więzienia i połączyć ich z ich rodzinami, które od dawna cierpią". Kampanię "Więźniowie polityczni Trudeausa" można wesprzeć TUTAJ.
Jeśli nie możesz obejrzeć powyższego filmu na Rumble, możesz go obejrzeć na YouTube TUTAJ.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz