środa, 5 czerwca 2024

Raport szczegółowo opisuje "korytarze lądowe" wojsk amerykańskich na wypadek europejskiej wojny lądowej z Rosją"

 

AUTOR: TYLER DURDEN
ŚRODA, CZE 05, 2024 - 01:56 AM

NATO ma plan szybkiego rozmieszczenia swoich sił w scenariuszu przyszłego rosyjskiego ataku na Europę. Obejmuje to rozwój "korytarzy lądowych", które mogą być wykorzystane do przerzucenia około 300 000 żołnierzy  głównie amerykańskich żołnierzy  na pozycje frontowe w celu obrony przed rosyjską inwazją.

Wysokie rangą brytyjskie źródła wojskowe opisały w rozmowie z "The Telegraph", że plan zakłada lądowanie wojsk w kluczowych europejskich portach, po czym przemieszczają się na wschód wcześniej zaplanowanymi trasami, aby odeprzeć potencjalne rosyjskie ataki.

Generał broni Alexander Sollfrank, szef Połączonego Dowództwa Wsparcia i Umożliwiania NATO (JSEC), opisał w wywiadzie dla brytyjskiej publikacji: "Ogromne bazy logistyczne, jakie znamy z Afganistanu i Iraku, nie są już możliwe, ponieważ zostaną zaatakowane i zniszczone bardzo wcześnie w sytuacji konfliktu".


Zdjęcie z akt portu w Rotterdamie, zidentyfikowanego jako kluczowy punkt przybycia wojsk amerykańskich w przypadku wielkiej wojny w Europie.

Korytarze logistyczne i transportowe miałyby swój początek w takich miejscach jak Grecja, Włochy, Turcja, Holandia, Norwegia – a port w Rotterdamie, kluczowy węzeł komunikacyjny w Europie Północnej, został specjalnie nazwany. W raporcie wspomniano również o liniach takich jak kolej niemiecko-polska, z których wszystkie teoretycznie pozwoliłyby na szybkie rozmieszczenie sił USA na każdym zagrożonym terytorium NATO (w oparciu o art. 5 wspólnej obrony).

Osobne alarmistyczne doniesienia w brytyjskich mediach ostrzegają, że Zachód powinien przygotować się do wojny z Rosją w pewnym momencie w ciągu najbliższych dwóch dekad, związanej z trwającym konfliktem na Ukrainie.

Na przykład w marcowym raporcie w "The Telegraph" stwierdzono, że prezydent Putin ma "paranoiczną obsesję" na punkcie podsycania konfliktów i prowokowania zachodnich sojuszników.

"Teraz, gdy prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił sobie historyczną piątą kadencję, jest oczywiste, że poświęci swój następny sześcioletni okres na Kremlu na realizację swojej paranoicznej obsesji konfrontacji z Zachodem" – stwierdził wcześniej.

Jeśli chodzi o ostatnie wtorkowe rewelacje "The Telegraph" na temat korytarzy lądowych NATO  z nieco głośnym i sensacyjnym nagłówkiem "Korytarze lądowe NATO mogą pospieszyć wojska amerykańskie na linię frontu w przypadku wojny w Europie"  rzeczywistość jest taka, że plany awaryjne w szerszej perspektywie, takie jak ten, leżą na półkach planistów USA i NATO od czasów zimnej wojny.

Ale bez wątpienia są one odkurzane w związku z ciągłą eskalacją wojny  zastępczej na Ukrainie...

Zgodnie z niektórymi szczegółami planowania, przedstawionymi przez The Telegraph i jego źródła wojskowe:

Jeśli siły NATO wkraczające z Holandii zostaną trafione rosyjskimi bombardowaniami lub porty w Europie Północnej zostaną zniszczone, sojusz skupi się na portach we Włoszech, Grecji i Turcji. Z włoskich portów wojska amerykańskie mogłyby być przewożone drogą lądową przez Słowenię, Chorwację na Węgry, które graniczą z Ukrainą.

Podobne plany mają przetransportować siły z portów tureckich i greckich przez Bułgarię i Rumunię na wschodnią flankę sojuszu. Opracowywane są również plany przerzutu wojsk przez porty na Bałkanach, a także przez Norwegię, Szwecję i Finlandię.

Generał Sollfrank powiedział również, że "Ukraina bardzo cierpi z powodu rosyjskich ataków rakietowych dalekiego zasięgu na systemy logistyczne" – podkreślając znaczenie ruchów wojsk, które byłyby poza zasięgiem rosyjskich systemów.

Raport zawiera wizualizacje śledzące "korytarze lądowe" dla zachodnich wojsk w drodze do konfrontacji z siłami rosyjskimi w przyszłym scenariuszu...

Źródło: The Telegraph

W ślad za raportem Telegraph niektórzy eksperci twierdząże oznacza to, że III wojna światowa "zaczyna się teraz"... I chociaż rzeczywiście w tym momencie świat może być już świadkiem początkowych faz (zwłaszcza, gdy historycy spojrzą wstecz), pozostały jeszcze pewne kroki eskalacji, zanim rakiety zaczną latać nad Europą.

 Miejmy nadzieję, że zdrowsze umysły zwyciężą, nawet jeśli w ostatniej chwili (choć nie mamy w to zbyt dużej wiary).


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Czy Francja jest następną Grecją?"

  AUTOR: TYLER DURDEN WTOREK, 02 LIP 2024 - 03:30 Przez SchiffGold.com, Rynki francuskie odetchnęły z ulgą po pierwszej turze ostatnich wybo...