piątek, 30 kwietnia 2021

"Wypędzając dyplomatów, Zachód chce przedstawiać Rosję jako „wroga ludzkości”, mówi wysłannik Moskwy ONZ, ostrzegając, że „do tanga trzeba dwojga”!!!!!!"

 Przez Gabriel Gavin w Moskwie

Niedawne decyzje Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w całej Europie o zakazie opuszczania stolic przez dziesiątki pracowników rosyjskiej ambasady są częścią skoordynowanej kampanii na rzecz izolacji kraju, powiedział RT jeden z najstarszych dyplomatów Moskwy.
Wypędzając dyplomatów, Zachód chce przedstawiać Rosję jako „wroga ludzkości”, mówi wysłannik Moskwy ONZ, ostrzegając, że „do tanga trzeba dwojga”

Odpowiadając na pytania reporterów w czwartek, pierwszy zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ Dmitrij Polański powiedział, że obawia się pogorszenia stosunków dyplomatycznych z państwami zachodnimi, ale Moskwa jest gotowa odpowiedzieć na eskalację w naturze.

Powołując się na popularne rosyjskie przysłowie, poseł stwierdził, że sytuacja rozwija się dalej, niż wcześniej sądzono. „Myśleliśmy, że dotarliśmy do dna”, powiedział Polyanskiy, „ale potem ktoś zapukał z dołu. I tak naprawdę jest - myśleliśmy, że jesteśmy w najniższym punkcie, ale wydaje się, że nasi zachodni koledzy i partnerzy mają dużo inne instrumenty w ich zestawie narzędzi, aby spróbować zdemaskować Rosję [i jej rzekome] złośliwe zachowanie, jej rolę jako wroga ludzkości, jako zbójeckie państwo lub cokolwiek innego ”.

RÓWNIEŻ NA RT.COMUSA nakładają nowe sankcje na Rosję, wydalają dziesięciu dyplomatów i celują w dług publiczny w ruchu Moskwa może postrzegać jako poważną eskalację

Dwa tygodnie temu Waszyngton ogłosił, że wydali dziesięciu dyplomatów w ramach odpowiedzi na swoje twierdzenia, że Moskwa ingerowała w amerykańskie wybory prezydenckie w 2020 roku i stała za kolosalną sprawą cyberszpiegostwa SolarWinds. Kreml zaprzeczył obu zestawom zarzutów i zadeklarował taką samą liczbę wysłanników USA, co persona non grata. Inne kraje poszły w ich ślady, a Czechy wykluczyły 18 Rosjan z kraju z powodu spornych sugestii, że moskiewskie służby specjalne stoją za eksplozją w 2014 roku w składzie amunicji. Polska, Bułgaria i państwa bałtyckie od tego czasu nakazały podobne wydalenie w ramach pokazu poparcia.

Polyanskiy powiedział, że był to „dziwny miesiąc” dla dyplomacji i że był „zaskoczony działaniami niektórych amerykańskich popleczników w Europie”, którzy podjęli kroki, aby „okazać lojalność swojemu patronowi”.

W przypadku Czech, powiedział, „sam kraj nie może zrozumieć, co się stało… nie ma dowodów, nie ma faktów”. Pragę ogarnia teraz debata na temat wydarzeń po wybuchu w 2014 r., A kłótnia ciągnie się za prezydentem kraju, który wątpił, czy istnieją wystarczające podstawy, aby obwiniać za nią rosyjskich szpiegów. Grupa senatorów podobno rozważa teraz wniesienie przeciwko niemu sprawy konstytucyjnej o „zdradę stanu” w związku z komentarzami.

RÓWNIEŻ NA RT.COMCzescy senatorowie rozważają proces oskarżający prezydenta Milosa Zemana z HIGH TREASON, po tym, jak zwątpił w rolę Rosji w wybuchu amunicji w 2014 roku

W odpowiedzi Moskwa nakazała opuszczenie stolicy 20 czeskim dyplomatom, o dwóch więcej niż celowała w Pradze. Kraj Europy Środkowej powiedział, że reakcja była „silniejsza niż oczekiwano” i wezwała inne państwa zachodnie, by poszły w jego ślady i odesłały dyplomatów do domu. Polyanskiy powiedział jednak, że liczby zaangażowane w ruchy wet za wet nie są istotne, a jedynie „nastawienie i zamiar”. Swoim podejściem, stwierdził, „Czechy i niektóre inne kraje jasno pokazały nam, że nie mają zamiaru rozwijać dwustronnych stosunków z Rosją na zasadzie dobrej woli”.

„Ponownie, do tanga trzeba dwojga i jeśli Czechy chcą zmniejszyć nasze stosunki do zera, pójdziemy w ich ślady” - dodał.

Na konferencji prasowej na początku tego miesiąca prezydent Władimir Putin ostrzegł, że rosyjskie reakcje na potencjalne zagrożenia niekoniecznie będą proporcjonalne. „Nie chcemy palić mostów” - powiedział. „Ale jeśli ktoś postrzega nasze dobre intencje jako obojętność lub słabość i chce spalić mosty, a nawet wysadzić mosty, powinien pamiętać o tym: reakcja Rosji będzie asymetryczna, szybka i twarda”.

Republika Czeska oświadczyła, że jeśli jej dyplomaci nie wrócą do Moskwy do końca maja, może nakazać opuszczenie kraju aż 22 rosyjskim wysłannikom i 48 pracownikom pomocniczym, co doprowadzi do parytetu obsadzenia obu misji.

RÓWNIEŻ NA RT.COMRepublika Czeska ma rozkazać wszystkim rosyjskim dyplomatom z wyjątkiem 5 poza granice kraju w eskalacji roszczeń o szpiegostwo i sabotaż

Polyanskiy zwrócił uwagę w czwartek, że liczba rosyjskich pracowników jest wyższa, ponieważ ambasady nie zatrudniają obcokrajowców na miejscu. Powiedział, że ten personel potencjalnie zostałby objęty jakimikolwiek wzajemnymi cięciami. „Zobaczymy, jak poradzimy sobie z parytetem, ile osób zostanie z ambasady czeskiej i kto będzie mył podłogi po odejściu całego personelu pomocniczego”.

Przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/russia

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...