Stany Zjednoczone i kilkunastu ich sojuszników wydało oświadczenie, w którym wyraziło zaniepokojenie rzekomymi zbiorowymi egzekucjami byłych pracowników bezpieczeństwa rządu afgańskiego z rąk talibów.
Krótki komunikat ostrzega obecnie sprawujących władzę w Afganistanie, że jeśli zostaną potwierdzone, zabójstwa „stanowią poważne naruszenia praw człowieka i będą sprzeczne z ogłoszoną przez talibów amnestią”. Waszyngton wezwał de facto rząd afgański do „skutecznego egzekwowania amnestii dla byłych członków afgańskich sił bezpieczeństwa i byłych urzędników rządowych, aby zapewnić jej przestrzeganie w całym kraju i w ich szeregach”.
W oświadczeniu, które zostało wydane w sobotę, domaga się, aby talibowie przeprowadzili śledztwo w sprawie zgłoszonych zabójstw „niezwłocznie i w przejrzysty sposób”, wzywając osoby odpowiedzialne do odpowiedzialności i upubliczniając wyniki śledztwa. Kończy się stwierdzeniem, że Ameryka i jej sojusznicy „nadal będą mierzyć talibów swoimi działaniami”.
We wtorek Human Rights Watch (HRW) opublikował 25-stronicowy raport, w którym twierdzi, że co najmniej 47 byłych członków afgańskich sił bezpieczeństwa i wojska, którzy „poddali się lub zostali zatrzymani przez siły talibów między 15 sierpnia a 31 października” odkąd został zabity lub „zniknął”.
HRW zakłada, że talibowie najpierw zagwarantowali bezpieczeństwo agentom pod warunkiem, że zarejestrują się w nowych władzach i przejdą kontrolę pod kątem powiązań z określonymi jednostkami sił specjalnych. Twierdzi jednak, że „Talibowie wykorzystali te kontrole do zatrzymania i doraźnej egzekucji lub przymusowego zniknięcia osób w ciągu kilku dni od ich rejestracji, pozostawiając ich ciała do odnalezienia ich krewnym lub społecznościom”.
Komentując ustalenia raportu, Patricia Gossman, wicedyrektor Human Rights Watch na Azję, przypuszcza, że domniemanych zabójstw mogli dokonać lokalni dowódcy talibów, pomimo obietnic amnestii złożonych przez kierownictwo grupy.
W zeszłym tygodniu delegacja USA przeprowadziła rozmowy z przedstawicielami talibów w Doha w Katarze, wzywając grupę do zagwarantowania prawa do edukacji kobietom i dziewczętom w Afganistanie. Amerykańscy urzędnicy również „wyrazili głębokie zaniepokojenie zarzutami o łamanie praw człowieka”. Z kolei nowe władze w Kabulu wezwały Waszyngton do odmrożenia afgańskich aktywów finansowych za granicą i zniesienia sankcji.
Talibowie doszli do władzy w Afganistanie w sierpniu, po latach rebelii. Wspierany przez Zachód rząd tego kraju rozpadł się, gdy został pozostawiony samemu sobie przez USA i NATO, które pod koniec lata wycofały znaczną część swojej armii. Twarda grupa islamistów była u steru od 1996 do 2001 roku, kiedy inwazja prowadzona przez USA przyniosła koniec jej rządów. W tamtych czasach było to znane z egzekwowania skrajnej wersji prawa szariatu. Obecnie jednak zależy mu na międzynarodowym uznaniu i twierdzi, że pozbył się barbarzyńskich praktyk z przeszłości.
Przetlumaczyla GR przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/542241-us-taliban-summary-executions/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz