Burmistrz miasta w południowych Niemczech wydał dekret zezwalający na użycie broni do stłumienia protestujących przeciwko szczepieniom i blokadzie. Argumentował, że taka metoda stanowi "proporcjonalną i konieczną" reakcję przeciwko demonstrantom.
Burmistrz Ostfildern Christof Bolay wydał 26 stycznia "ogólny dekret" zakazujący zgromadzeń antyszczepionkowych i anty-lockdownowych.
Weszła w życie 28 stycznia. Dekret Bolaya zezwalał na stosowanie "bezpośredniego przymusu" – w tym przemocy fizycznej i użycia broni – wobec osób protestujących przeciwko szczepionkom i ograniczeniom przeciwko koronawirusowi Wuhan (COVID-19).
Nie wiadomo, czy rada gminy była w tej sprawie w jakikolwiek sposób zaangażowana.
Dekret stwierdzał, że użycie broni i przemoc fizyczna są "proporcjonalne i konieczne", ponieważ nie ma innych środków zniechęcających potencjalnych uczestników marszu przeciwko szczepieniom i blokadzie.
"W celu zapewnienia przestrzegania zakazu zgromadzeń, stosowanie bezpośredniego przymusu, tj. wywieranie wpływu na ludzi poprzez zwykłą przemoc fizyczną, narzędzia przemocy fizycznej lub użycie broni jest ... proporcjonalne po rozważeniu sprzecznych interesów [i] konieczne" – głosi edykt z 26 stycznia.
Co ciekawe, miasto w południowych Niemczech nie zorganizowało jeszcze żadnych tak zwanych "spacerów antyszczepionkowych". Ostatni zarejestrowany "spacer", który miał miejsce w mieście, miał mniej niż 150 uczestników.
Mimo to kilku polityków Bundestagu – niemieckiego parlamentu – potępiło dekret Bolaya.
Członek Bundestagu Jan Korte z Partii Lewicy skrytykował nakaz jako "po prostu niekonstytucyjny, całkowicie nieproporcjonalny i charakteryzujący się autorytarnym rozumieniem państwa". Dodał: "Wolność zgromadzeń i demonstracji jest integralną częścią demokratycznego państwa konstytucyjnego".
Alice Weidel, która przewodzi prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec, powiedziała, że przywódcy tacy jak Bolay "idą niebezpieczną [i] złą drogą, która zagraża rządom prawa i demokracji". Powtórzyła, że "ogólne zakazy i groźby przemocy są nieproporcjonalnym i nielegalnym atakiem na centralne prawo do wolności". (Powiązane: Josh Sigurdson mówi o światowych protestach przeciwko nakazom szczepień Covid.)
Niemieccy urzędnicy wyrażają zaniepokojenie, pogardę wobec protestów
Pomimo sprzeciwu niektórych polityków, inni urzędnicy zgodzili się z dekretem Bolaya. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser powiedziała o protestach: "Demonstracje rosną, [ale] to, co wzrasta przede wszystkim, to zwiększony udział prawicowych ekstremistów. Faeser, który jest członkiem Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, porównał spacery jako formę "buntu przeciwko państwu".
Thomas Strobl, minister spraw wewnętrznych kraju związkowego Badenia-Wirtembergia, w którym znajduje się Ostfildern, podzielił się odczuciami swojego federalnego odpowiednika. "Przyzwoici obywatele nie biorą udziału w zakazanych demonstracjach. Stosują się również do żądań policji i przestrzegają zasad" - powiedział.
Z drugiej strony minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann ostrzegł przed wrzucaniem protestów i protestujących do jednego worka. "Jest to część wolności słowa i zgromadzeń, którą mogą wykazać przeciwnicy środków [koronawirusa] i krytycy obowiązkowych szczepień [COVID-19]" - powiedział.
Edykt Bolaya i komentarze innych niemieckich polityków na ten temat pojawiły się, gdy rząd federalny wyraził „poważne zaniepokojenie” protestami przeciwko blokadzie i szczepionkom w ostatnich tygodniach. Liczne protesty przeciwko nakazom szczepień przeciwko COVID-19 i innym ograniczeniom są najbardziej rozpowszechnione w historii kraju.
Raport niemieckiej gazety Die Welt powiedział, że protesty przeciwko blokadom i szczepionkom odbyły się w ponad 1000 miejsc w całym kraju w ciągu zaledwie jednego dnia. „Rząd jest zaniepokojony zdecentralizowanymi akcjami”, napisano w gazecie, powołując się na źródło, które nazwało „ogromem” protestów „przygnębiającymi”.
Die Welt przytoczył dane rządowe, które podały 1046 oddzielnych protestów w całych Niemczech, z około 188 000 uczestników. „Nigdy wcześniej w historii Republiki Federalnej [Niemiec] nie było demonstracji, które byłyby bardziej rozpowszechnione niż w ostatnich kilku tygodniach”.
Obejrzyj poniższy film, w którym Josh Sigurdson mówi o protestach przeciwko szczepieniom i blokadzie w Niemczech i innych częściach świata
Ten film pochodzi z kanału World Alternative Media na Brighteon.com.
Fascism.news ma więcej historii o urzędnikach państwowych tłumiących protesty przeciwko drakońskim mandatom COVID-19.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz