Zachód zdecydował, że narracja wojny na Ukrainie po rosyjskiej inwazji brzmi "Kijów dobry, Moskwa zła", niezależnie od tego, jaka jest rzeczywista sytuacja i dlaczego prezydent Władimir Putin w ogóle przypuścił atak.
Putin powiedział, że chce uwolnić swojego zachodniego sąsiada od nazistów, a wiemy, że naziści istnieją na Ukrainie, ponieważ cała jednostka wojskowa – Batalion Azowski – jest pełna neonazistów. Powiedział również, że Ukraina zmierza bardziej w kierunku NATO i Zachodu jest kwestią bezpieczeństwa narodowego dla niego i Rosji – tak jak byłoby to dla USA, gdyby Meksyk próbował przejść do rosyjskiego lub chińskiego sojuszu bezpieczeństwa. I spędził większą część lat 2000., próbując zbliżyć się do Zachodu i jego instytucji, tylko po to, by zostać odrzuconym i zobaczyć, jak byłe radzieckie państwa satelickie przenoszą się do NATO.
Putin nie jest "szalony" i nie jest "szaleńcem" – ma uzasadnione obawy o bezpieczeństwo swojego kraju.
Z tego samego powodu ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski również nie jest święty.
Przed wojną jego kraj był postrzegany jako jeden z najbardziej skorumpowanych w Europie – a przecież nie zapominajmy, że duża ukraińska firma energetyczna zapłaciła Hunterowi Bidenowi, prawnikowi bez doświadczenia w firmach energetycznych, miliony dolarów, aby zasiąść w jej zarządzie (aby mogli przytulić się do Joe Bidena, ówczesny wiceprezydent, który kilka lat później został prezydentem).
A teraz inni w Europie zadają uzasadnione pytania, w jaki sposób ten były aktor komediowy mógł zgromadzić fortunę w wysokości około 850 milionów dolarów w tak krótkim czasie.
W zeszłym roku wyciek Pandora Papers ujawnił, że Zełenski, który prowadził kampanię na obietnicach "złamania systemu" oligarchicznej kontroli i korupcji na Ukrainie (ER: według naszej wiedzy stało się odwrotnie), założył pajęczą sieć spółek offshore w 2012 roku.
Biuro Zełenskiego uzasadniło to posunięcie, mówiąc, że są one formą "ochrony" przed byłym prezydentem Wiktorem Janukowyczem.
"Zełenski ma fortunę: różne szacunki mówią o jego majątku około 850 milionów dolarów. Większość z nich zgromadził po objęciu urzędu prezydenta.
Skąd pochodzą pieniądze?
A co ważniejsze, dokąd to zmierza?" – zapytała na Twitterze holenderska organizacja Forum for Democracy.
Holenderska twardogłowa partia eurosceptyczna potępiła Zełenskiego za wystąpienie w parlamencie kraju, błagając o pomoc w jego wysiłkach na rzecz obrony przed rosyjską agresją.
Grupa twierdziła, że przemówienie było naruszeniem prawie dwuwiekowej tradycji zabraniającej zagranicznym głowom państw bezpośredniego zwracania się do holenderskich prawodawców w izbie.
Ponadto partia skrytykowała "zakaz zełenskiego dla partii politycznych, w tym głównej partii opozycyjnej, oraz zamknięcie kanałów telewizyjnych krytycznych wobec jego reżimu".
Ilya Kiva, ukraiński parlamentarzysta opozycyjny, który został pozbawiony mandatu w zeszłym miesiącu, twierdzi, że "setki milionów dolarów" są podłączane do kont kontrolowanych przez biuro prezydenta, gdzie są plądrowane, nie tylko przez Zełenskiego i jego personel, ale przez "zachodnich polityków, którzy dostają łapówki za pomoc swoich [krajów]". Kiva zasugerował, że zarobki Zełenskiego wzrosły ostatnio do około "100 milionów dolarów miesięcznie".
Na stronie zauważono również, że Zełenski i jego rodzina mają zagraniczne konta i udziały finansowe w firmie rozrywkowej Kvartal 95, którą współtworzył w 2003 r., A także "25 procent udziałów w Maltex Multicapital Corp., schronisku podatkowym na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, za pośrednictwem oddzielnej zarejestrowanej w Belize firmy fasadowej, Film Heritage, zgodnie z Organized Crime and Corruption Reporting Project".
Krótko mówiąc, wydaje się, że Zełenski jest tak samo brudny, jak większość innych ukraińskich polityków zdzierających ze swoich rodaków.
Dlaczego więc ten człowiek zasługuje na nasze wsparcie finansowe i wojskowe?
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz