ATALAIA DO NORTE, Brazylia – Brazylijskie zespoły poszukiwawcze znalazły "pozornie ludzkie" szczątki w rzece, gdzie brytyjski dziennikarz był ostatnio widziany w amazońskim lesie deszczowym, poinformowała w piątek policja, co może być największą przerwą w pięciodniowym dochodzeniu.
"Materiał organiczny" jest wysyłany do analizy kryminalistycznej, powiedziała policja federalna, wraz z krwią znalezioną na łodzi podejrzanego, która zostanie porównana z materiałem genetycznym dziennikarza Dom Phillipsa i towarzysza podróży, rdzennego eksperta Bruno Pereiry.
Brazylijski sędzia nakazał zatrzymanie podejrzanego, rybaka oskarżonego o nielegalne posiadanie ograniczonej amunicji, na kolejne 30 dni, podczas gdy policja bada, czy jest on zamieszany, według prawnika lokalnej grupy tubylczej.
Sędzia stanowa Jacinta Silva dos Santos powiedziała, że postępowanie jest pod pieczęcią i nie może komentować, czy planowane są inne audiencje dla rybaka Amarildo da Costa, znanego lokalnie jako "Pelado".
Policja twierdzi, że Costa był jedną z ostatnich osób, które widziały Phillipsa i Pereirę w niedzielę, kiedy zaginęli po wizycie w nadrzecznej społeczności rybaków w Sao Gabriel.
Eliesio Morubo, prawnik Związku Ludów Tubylczych Doliny Javari (UNIVAJA), powiedział, że sędzia zgodził się na uwięzienie rybaka na 30 dni, ponieważ sprawa dotyczyła możliwej "ohydnej zbrodni", takiej jak morderstwo i ukrywanie ciał.
Detektywi policji stanowej zaangażowani w dochodzenie powiedzieli Reutersowi, że koncentrują się na kłusownikach i nielegalnych rybakach w okolicy, którzy często ścierali się z Pereirą, gdy organizował lokalne patrole lokalnego rezerwatu.
Prawnicy i rodzina Costy powiedzieli, że legalnie łowił ryby na rzece i zaprzeczyli, że miał jakąkolwiek rolę w zniknięciu mężczyzn.
Biuro stanowego obrońcy publicznego potwierdziło, że Costa był przetrzymywany w areszcie policyjnym, podczas gdy władze badają, czy był zaangażowany w sprawę.
Świadkowie powiedzieli, że ostatni raz widzieli Phillipsa, niezależnego reportera, który pisał dla Guardiana i Washington Post, w niedzielę. Jego towarzysz Pereira, ekspert od lokalnych plemion, był wysokim rangą urzędnikiem w rządowej agencji funai.
Dwaj mężczyźni byli na wycieczce reporterskiej w odległym obszarze dżungli na granicy między Peru a Kolumbią, która jest domem dla największej na świecie liczby nieskontaktujących się rdzennych mieszkańców. Dziki i bezprawny region zwabił gangi przemytnicze kokainy, a także nielegalnych drwali, górników i myśliwych.
Zniknięcie pary odbiło się echem na całym świecie, a brazylijskie ikony od wielkiego futbolu Pele po piosenkarza Caetano Veloso dołączyły do polityków, ekologów i działaczy na rzecz praw człowieka, wzywając prezydenta Jaira Bolsonaro do zintensyfikowania poszukiwań.
Bolsonaro powiedział w piątek na Szczycie Ameryk w Los Angeles, że brazylijskie siły zbrojne pracują "niestrudzenie", aby znaleźć dwóch mężczyzn.
Ulice Atalaia do Norte, największego nadrzecznego miasta w pobliżu miejsca, w którym mężczyźni byli ostatnio widziani, stały się w ostatnich dniach zajęte żołnierzami w zakamuflowanych ciężarówkach, wraz z odległym dźwiękiem helikopterów nieobecnych na początku tego tygodnia.
Do piątku około 150 żołnierzy zostało rozmieszczonych łodziami rzecznymi, aby polować na zaginionych mężczyzn i przeprowadzać wywiady z mieszkańcami.
Lokalne zespoły poszukiwawcze szukały pary od niedzieli, powiedział Marubo.
Świadek Reutersa widział łódź z policją i strażakami przeprowadzającymi nurkowania w mętnym obszarze porośniętym roślinnością wzdłuż brzegu rzeki Itacoaí i przygotowującym kajak do przeszukania płycizn.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz