Ze skutkiem natychmiastowym rosyjski państwowy koncern gazowy Gazprom masowo zmniejsza przepływ gazu ziemnego do Francji, co francuski premier Élisabeth Borne ostrzega, że prawdopodobnie doprowadzi do racjonowania paliwa tej zimy.
Francuski gigant energetyczny Engie, który obsługuje dostawy gazu od Gazpromu, wydał pilne ogłoszenie o tym, w jaki sposób zatrzymanie przepływu zależy od "braku porozumienia między stronami w sprawie stosowania kontraktów". (Powiązane: Niemcy są podobnie skazane na zagładę tej zimy bez rosyjskiego gazu.)
Ograniczenie użycia może nie wystarczyć, twierdzą władze francuskie, aby utrzymać moc tej zimy. Może i prawdopodobnie nadejdzie czas, kiedy rząd będzie musiał wkroczyć i racjonować ograniczone dostawy.
"Engie zabezpieczyło już wolumeny niezbędne do zapewnienia dostaw swoich klientów i na własne potrzeby oraz wdrożyło szereg środków w celu znacznego zmniejszenia bezpośrednich skutków finansowych i fizycznych, które mogłyby wynikać z przerwania dostaw gazu przez Gazprom" - twierdzi firma.
Francuscy przywódcy ostrzegają kraj, że jego status Pierwszego Świata dobiega końca
Jeśli to prawda, to dlaczego władze francuskie wpadają w panikę z powodu przyszłości francuskich rezerw energetycznych? Na przykład prezydent Emmanuel Macron złożył złowieszczą deklarację, że "koniec obfitości" nadszedł dla Francji.
Naród francuski, dodał Macron, będzie musiał "zgodzić się zapłacić cenę" za to, co nazwał "naszą wolnością i naszymi wartościami", obniżając swój standard życia, aby trzymać się Rosji.
Borne powiedziała podobne rzeczy francuskim liderom biznesu, których błagała podczas niedawnej konferencji, aby zrobili wszystko, co możliwe, aby zmniejszyć zużycie energii przez ich firmy, aby uniknąć potencjalnej sytuacji racjonowania.
"Jeśli będziemy działać wspólnie, możemy przezwyciężyć ryzyko niedoborów" – głosiła używając komunistycznej retoryki. "Ale jeśli każdy z nas nie wykona swojej części lub jeśli wszystkie negatywne perspektywy dojdą do skutku naraz, będziemy musieli narzucić spadek konsumpcji".
"Jeśli skończymy z racjonowaniem, firmy będą pierwszym hitem i niestety musimy być na to przygotowani" - kontynuował Borne, żądając, aby francuskie firmy zatrudniły "ambasadora trzeźwości energetycznej", aby ułatwić przejście do znacznie niższego standardu życia.
Macron i Borne zasadniczo mówią, że Francja ma zamiar zejść o kilka stopni od statusu Pierwszego Świata do statusu Trzeciego Świata i że mieszkańcy muszą przygotować się na to, co wkrótce nadejdzie i już w ruchu.
Jak zwykle powołują się na "zmiany klimatyczne" i rosyjską wojnę na Ukrainie jako pretekst do odcięcia taniej i obfitej energii, twierdząc, że nie ma innego sposobu, aby być "wolnym" i podtrzymywać francuskie "wartości".
Stany Zjednoczone nie są daleko w tyle, żeby było jasne. Chociaż może się wydawać, że jesteśmy w odytchnieniu od całego szaleństwa energetycznego – tj. niedawnego i nagłego spadku cen gazu, który jest tylko tymczasowy – nie dajcie się zwieść: status Ameryki w Pierwszym Świecie również jest na krawędzi.
"Stany Zjednoczone skończą tak, jak Sri Lanka: zepsute, bez podstawowych zasobów, takich jak elektryczność, gaz ziemny, benzyna, żywność, woda, a także zamieszki na ulicach, a kryzys gospodarczy rozpocznie się wkrótce" - napisał komentator Breitbart News.
Sri Lanka i UE pokazały nam, co naprawdę się dzieje, gdy rząd narzuca "zielone rozwiązanie".
Inny zwrócił uwagę, że idee takie jak "ambasador trzeźwości energetycznej" są śmieszne, ilustrując idiokrazję, która prawie całkowicie opanowała Zachód.
"Musisz śmiać się z tych "zielonych" akolitów, którzy woleliby, aby ich populacja zamarzła zimą, zamiast porzucić swoją religię "zmiany klimatu", która przynosi korzyści elitom i im podobnym" – napisała ta osoba.
"Ich śmierć będzie na ich głowach za to absurdalne stanowisko w sprawie zużycia energii".
W miarę jak wojny energetyczne nasilają się, możesz być na bieżąco z najnowszymi informacjami na FuelRationing.news.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz