BRICS, alternatywny sojusz gospodarczy powołany w celu rzucenia wyzwania Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW), rozszerza się. Gdy stanie się wystarczająco silny, może równie dobrze obalić status dolara amerykańskiego jako najważniejszej waluty światowej.
Organizacja, składająca się z Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki, ma ogłosić w tym roku, czy przyjmie nowych członków. Oczekuje się również, że obecni członkowie grupy sformułują odpowiednie kryteria, które te przyszłe narody musiałyby spełnić, aby przystąpić.
Wiele krajów już formalnie poprosiło o przystąpienie do unii gospodarczej, w tym Algieria, Argentyna, Bahrajn, Egipt, Indonezja, Iran, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Turcja. Ambasador BRICS Anil Sooklal z RPA powiedział również, że dwa narody z Afryki Wschodniej i Afryki Zachodniej wyraziły zainteresowanie przyłączeniem się. (Powiązane: MFW próbuje przekupić Egipt z dala od BRICS nowymi pożyczkami.)
"Jest kilkanaście krajów, które zapukały do drzwi [BRICS]" – powiedział Sooklal. "Jesteśmy dość zaawansowani w patrzeniu na kolejną grupę nowych członków."
W odcinku "World Alternative Media" gospodarz Josh Sigurdson zauważył, że dołączenie Arabii Saudyjskiej do BRICS oznaczałoby "koniec dolara". Tymczasem doradca finansowy Tim Picciott zauważył, że upadek dolara prawdopodobnie nastąpi, gdy Rezerwa Federalna weźmie na siebie zbyt duży dług, aby mogła sobie z tym poradzić.
"Cały ten system został stworzony, aby kontrolować ludzi, ale zawsze wiedzieli, że w końcu, ktokolwiek jest światową walutą rezerwową, ponieważ system jest zabezpieczony długiem, w końcu wymknie się spod kontroli" - powiedział.
Większe kraje BRICS mogłyby stanowić skuteczną przeciwwagę dla wspieranego przez Zachód MFW
Potencjalna ekspansja BRICS pojawia się, gdy narody na całym świecie starają się wzmocnić własne regionalne i międzynarodowe sojusze, aby odeprzeć ogromne wpływy narodów zachodnich pod przywództwem Stanów Zjednoczonych.
"[Żyjemy] w świecie między zakonami. Nie wiemy, jaki będzie nowy porządek" - powiedział Sooklal. "Uważamy, że musimy odegrać rolę w zapewnieniu, że mamy bardziej sprawiedliwą, inkluzywną, przejrzystą i globalną architekturę".
BRICS stanowią 42 procent światowej populacji. Mimo to jego członkowie mają mniej niż 15 procent praw głosu w MFW i Banku Światowym.
Zanim jednak pięć narodów BRICS zdąży zwiększyć swoją liczbę, należy rozstrzygnąć różne poglądy na temat tego, który naród lub narody przyznać.
Na przykład Rosja wyraźnie poparła potencjalne wejście Arabii Saudyjskiej, co może uniemożliwić Iranowi udział ze względu na trwającą zimną wojnę z Saudyjczykami. Chiny chcą przyjąć swoich najbliższych sojuszników, co zdaniem innych krajów BRICS może osłabić ich wpływy w bloku.
Brazylia, choć popiera ekspansję, nie chce, aby jeden region świata miał zbyt duży wpływ na inne. Obawia się przyjmowania zbyt wielu nowych członków z Azji, pozostając jedynym południowoamerykańskim narodem w bloku.
Indie nie chcą, aby kraje były przyjmowane wyłącznie na podstawie poparcia istniejących członków, a zamiast tego chcą formalnego procesu ustanowionego, aby przyszłe kraje musiały spełnić określone kryteria, aby zostać przyjętymi.
Pomimo tych problemów, Sooklal powiedział, że Republika Południowej Afryki, obecny przewodniczący grupy, nie będzie miała problemu z rozwiązaniem problemów każdego narodu na nadchodzących szczytach.
"Bardzo często słyszę pytanie: jesteś tak różnorodny na tak wiele sposobów, jak to jest, że będziesz funkcjonować" - powiedział Sooklal. Moja rozszerzona odpowiedź brzmiała: Istnieje znacznie więcej punktów zbieżności niż rozbieżności.
Dowiedz się więcej o słabnącej sile dolara amerykańskiego na DollarDemise.com.
Obejrzyj ten odcinek "World Alternative Media", gospodarz Josh Sigurdson, przeprowadza wywiad z doradcą finansowym Timem Picciotem na temat ekspansji BRICS i jej implikacji dla statusu dolara jako najważniejszej waluty świata.
To jest z kanału World Alternative Media na Brighteon.com.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.naturalnews.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz