Jak ujawnił w piątek Financial Times, amerykańscy urzędnicy wielokrotnie ostrzegali ukraińskich dowódców wojskowych, że ich ataki na rosyjską infrastrukturę naftową mogą spowodować globalne podwyżki cen energii. Według doniesień Waszyngton obawia się, że może to zagrozić staraniom Joe Bidena o reelekcję.

Źródła podają, że ostrzeżenia z Waszyngtonu zostały przekazane bezpośrednio wyższym urzędnikom tych agencji.
Kijów podobno uzasadniał strajki twierdzeniem, że utrudniają one dostawy paliwa dla żołnierzy na linii frontu i uderzają w zyski Moskwy z handlu ropą.
„Zadają także symboliczny cios, przybliżając wojnę do Moskwy”.
Niektóre źródła sugerowały również, że Kijów stosował tę strategię, aby wywrzeć presję na Waszyngton, aby zatwierdził proponowaną pomoc dla Ukrainy w wysokości 60 miliardów dolarów.
Operacje sabotażowe mogą ograniczyć podaż na światowy rynek ropy i spowodować wzrost cen, Amerykanie rzekomo powiedzieli ukraińskim urzędnikom.
Moskwa mogłaby również zamknąć rurociąg CPC, który biegnie z Kazachstanu do rosyjskiego portu w Noworosyjsku i jest używany przez zachodnich gigantów ExxonMobil i Chevron, podała FT.
Z oficjalnych komunikatów i doniesień mediów wynika, że w tym roku siły ukraińskie miały miejsce co najmniej kilkanaście poważnych ataków na rosyjską infrastrukturę naftową.
Zaczęły się one od strajku 18 stycznia na terminalu w Petersburgu.
Jeden z ostatnich incydentów miał miejsce w obwodzie samarskim, gdzie w ubiegłą sobotę ukraiński dron spowodował pożar w rafinerii.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/594664-us-oil-shortage-ukraine/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz