W piątek w poście na portalu X (dawniej Twitterze) berlińska straż pożarna poinformowała, że „płonie budynek fabryczny, w którym przechowywane są również chemikalia” i że na miejsce wysłano 190 pracowników. „Na tym obszarze stale prowadzone są badania jakości powietrza” – czytamy w komunikacie. Od początku pożaru, który szalał przez ponad pięć godzin, w obiekcie zaobserwowano kilka dużych detonacji.
Przedstawiciel straży pożarnej powiedział prasie, że służbom ratunkowym nie udało się jeszcze opanować sytuacji i oczekuje się, że akcja potrwa do późnej nocy.
Berliner Zeitung poinformował, że w zakładzie przemysłowym znajdowały się między innymi zapasy kwasu siarkowego i cyjanku miedzi. Jak podała gazeta, powołując się na funkcjonariuszy służb ratowniczych, podwyższone poziomy zanieczyszczeń stwierdzano dotychczas jedynie w bezpośrednim sąsiedztwie płonącego budynku. W kolejnym poście na portalu X straż pożarna zaleciła mieszkańcom zamknięcie okien i drzwi oraz wyłączenie klimatyzacji. Berliner Zeitung zacytował także rzecznika straży pożarnej, który powiedział, że pożar objął powierzchnię około 2000 metrów kwadratowych.
Ze względu na obecność niebezpiecznych chemikaliów w zakładzie strażacy nie mogą wejść na teren zakładu i gaszą płomienie z zewnątrz. Służby podały na razie szczegółowe informacje na temat przyczyn pożaru. Na stronie internetowej Diehla podano, że firma przetestowała pierwszy prototyp systemu obrony powietrznej IRIS-T w 1996 r., a później przyjęła go armia niemiecka i armie kilku innych krajów.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/596963-german-arms-manufacturer-plant-fire-berlin/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz