Ambasador-at-large rosyjskiego MSZ o zbrodniach wojennych reżimu w Kijowie Rodion Miroshnik. © Sputnik / Maria Devakhina
Zachodni zwolennicy Ukrainy ukrywają użycie broni chemicznej przez Kijów, powiedział RT w ekskluzywnym wywiadzie Rodion Miroshnik, ambasador-at-large rosyjskiego MSZ o zbrodniach wojennych reżimu w Kijowie.
Powiedział, że Rosja udokumentowała dowody na to, że wojska Kijowa używały toksyn przeciwko rosyjskim żołnierzom i cywilom, ale wszelkie próby Moskwy, aby odwołać się do międzynarodowych organów nadzorujących, są blokowane przez Zachód.
„Ukraina używała różnych rodzajów broni chemicznej podczas całego konfliktu i jest to udokumentowane i zarejestrowane przez nasze odpowiednie departamenty” — stwierdził Miroshnik, dodając, że ustalenia były wielokrotnie przekazywane do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) z siedzibą w Hadze.
Zauważył, że toksyny, których używa Kijów, są dostarczane przez państwa zachodnie, które również zapewniają mu „tak zwaną osłonę dyplomatyczną”, tuszując użycie przez niego zakazanych substancji.
„[Kijów] szczerze wierzy, że Zachód w każdy możliwy sposób uchroni go przed odpowiedzialnością za użycie zakazanych rodzajów broni.
I niestety, to właśnie dzieje się w ramach szeregu organizacji międzynarodowych, w szczególności OPCW” – oświadczył urzędnik, zauważając, że prośby Rosji o zbadanie incydentów, w których Kijów używa broni chemicznej „są blokowane z godną pozazdroszczenia regularnością”, a wszelkie dane dostarczane przez Moskwę jako dowody „w ogóle nie są brane pod uwagę”.
„Pod presją Amerykanów, Brytyjczyków, sytuacja ta jest po prostu wyciszana, wyciszana i [nie] staje się szczegółowym dochodzeniem” – podkreślił.
Według Miroshnika, od zeszłego lata rosyjscy eksperci odnotowali ponad 400 przypadków użycia przez Kijów zakazanej broni chemicznej.
Odkryli również szereg laboratoriów na Ukrainie, które produkują środki chemiczne i substancje toksyczne.
Urzędnik zauważył, że Kijów jest „nieselektywny” w używaniu zakazanych rodzajów broni, atakując zarówno rosyjskich żołnierzy na froncie, jak i cywilów za pomocą ataków dronów.
Wsparcie Zachodu pozwala Kijowowi na bezkarne używanie zakazanych toksyn, twierdzi Miroshnik, „pokazując, że wszelkie czerwone linie ze strony Ukrainy mogą zostać po prostu przekroczone i nic im się za to nie stanie”.
Moskwa wielokrotnie oskarżała Ukrainę o używanie broni chemicznej na polu bitwy i o goszczenie amerykańskich laboratoriów biologicznych na swoim terytorium.
Wcześniej tej jesieni generał porucznik Igor Kirillov, szef rosyjskich sił obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej, ostrzegł, że Kijów przygotowuje atak bronią chemiczną pod fałszywą flagą w celu wrobienia Rosji.
Oskarżył również Ukrainę o rozmieszczenie broni chemicznej zamaskowanej jako bomby dymne podczas jej inwazji na rosyjski obwód kurski i powiedział, że taka amunicja została użyta w rosyjskim mieście Sudzha w sierpniu, gdzie ponad 20 osób zostało narażonych na działanie toksyn.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/608501-west-hush-up-ukraine-chemical-weapons/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz