środa, 7 kwietnia 2021

"Deportacja dla byłego „stałego rezydenta” skazanego za narkotyki, który miał nadzieję na „cud” pod rządami Bidena!!!!"

 Prezydent Joe Biden mógł zdemontować politykę imigracyjną Donalda Trumpa, ale jego hojność ma swoje granice, o czym niedawno odkrył jeden z skazańców liczący na „cud” pod jego rządami.

Deportation for former 'permanent resident' with drugs conviction who hoped for 'miracle' under Biden

44-letni Kelvin Silva został we wtorek deportowany z USA do Republiki Dominikany. Silva był stałym mieszkańcem Stanów Zjednoczonych, ale nie obywatelem USA, i jako skazany przestępca był traktowany priorytetowo do usunięcia.


Przed deportacją Silva pojawił się na pierwszych stronach gazet pod koniec zeszłego roku, kiedy wybory Joe Bidena najwyraźniej dały mu ostatnią deskę ratunku, aby pozostać w Stanach Zjednoczonych. „Potrzebujemy tylko cudu” - powiedział Silva w grudniu dla ABC News. „Liczę i mam nadzieję, że kiedy Biden obejmie prezydenturę, pomoże nam wyjść z tej sytuacji”.

Pomimo niemal całkowitego zniesienia przez Bidena twardej polityki imigracyjnej byłego prezydenta Donalda Trumpa - w tym zamrożenia budowy murów granicznych, przywrócenia polityki `` złap i uwolnij '' z czasów Obamy dla przekraczających granice oraz zawieszenia programu `` Pozostań w Meksyku '' Polityka - jego zdobycie urzędu nie oszczędziło Silvie gniewu amerykańskiego systemu imigracyjnego i we wtorek wysłano go do pakowania, podało ABC.


„Myśleliśmy, że nastąpi zmiana” - powiedziała w poniedziałek siostra Silvy w ABC. „Naprawdę mieliśmy duże, wielkie nadzieje. To takie smutne."


Jednak los Silvy nie został zadecydowany przez Joe Bidena czy Donalda Trumpa, ale przez zasady i prawa, które poprzedzały obaj prezydentów.


Silva przybył do Stanów Zjednoczonych w 1988 roku w wieku 11 lat. Dołączył do swojego ojca, który był naturalizowanym obywatelem USA. Jednak rodzice Silvy nie byli małżeństwem, więc Silva mógł zostać legalnym stałym mieszkańcem, ale nigdy pełnoprawnym obywatelem. Prawo uniemożliwiające Silvie uzyskanie obywatelstwa pochodzi z lat czterdziestych XX wieku i zostało uchylone w 2000 roku, ale ustawodawstwo, które je zastąpiło, nigdy nie zostało zastosowane z mocą wsteczną, pozostawiając Silvę obywatelem Stanów Zjednoczonych pod każdym względem, ale legalnie.


Matka Silvy później go porzuciła, a jego ojciec wychowywał go aż do śmierci, gdy Silva był nastolatkiem. Bez rodziny Silva zwrócił się w stronę narkotyków i przestępstw, aż w końcu w 2013 roku skazał go na 10 lat więzienia za sprzedaż marihuany i kokainy.

Po skróceniu wyroku za dobre zachowanie, Silva został zwolniony w 2019 r., Tylko po to, aby natychmiast zostać ponownie zatrzymanym, tym razem przez Immigration and Customs Enforcement (ICE). Jako poważny przestępca bez obywatelstwa, Silva automatycznie kwalifikował się do deportacji i pozostawał w areszcie ICE, dopóki nie został wysłany do Republiki Dominikany we wtorek.


Zarówno Biały Dom, jak i ICE były zdecydowane w jego usunięciu. Rzecznik Białego Domu powiedział we wtorek ABC, że Silva „naruszył warunki swojego przyjęcia po tym, jak został skazany za wiele wyroków skazujących za narkotyki w Nowym Jorku i Karolinie Północnej w latach 1997–2013”, podczas gdy rzecznik ICE opisał go jako „zaostrzonego przestępcę, który podlega bieżące priorytety dotyczące aresztowania i wydalenia z przyczyn cywilnych, określone przez obecną administrację. "


Pomimo największych wysiłków Silvy i jego zwolenników aktywistów - niektórzy z nich nazywali jego deportację rasistą, a inni, którzy błagali, by pozwolono mu pozostać w USA ze swoimi dziećmi - Biden ostatecznie nie interweniował, a system potraktował go dokładnie tak, jak prawo. mówi, że powinien.

Demokrata Rep. Alma Adams (Karolina Północna) próbował uratować Silvę, wysyłając list do ICE, wskazując, że Silva czeka na rozprawę w celu ustalenia jego statusu obywatelskiego. „Byłoby niemoralne, nieuzasadnione i potencjalnie nielegalne, gdyby ICE deportował Silvę przed orzeczeniem przez sąd zasadności jego roszczenia o obywatelstwo” - napisał Adams.


Ponieważ apele do samego Bidena zawiodły, a interwencja Adamsa trafiła do głuchych uszu, jeden cud mógł prawdopodobnie uratować Silvę: zaproponowane przez Bidena 100-dniowe moratorium na deportacje. Jednak moratorium zostało zablokowane przez sędziego federalnego w Teksasie w lutym, a nawet gdyby tak nie było, zawierało klauzulę umożliwiającą ICE „zindywidualizowane ustalenie, że usunięcie jest wymagane przez prawo”.


Wraz z Silvą w drodze do nieznanego kraju, który opuścił dekady temu, jego zwolennicy w Internecie potępili jego deportację jako „zbrodnię przeciwko ludzkości” i „rozdzierającą serce”.

Jednak bezceremonialne usunięcie Silvy jest przypomnieniem, że na dobre lub na złe, polityka rządu USA nie jest determinowana wyłącznie przez kaprysy prezydenta, a wszystkie obietnice kampanii i szum medialny na świecie nie mogą tego zmienić .

przetlumaczyla GR przez translator google

zrodlo:https://www.rt.com/usa

Brak komentarzy:

"Oni kłamią, my wiemy, że kłamią, a oni wiedzą, że my wiemy, że kłamią"

  "Wiemy, że kłamią. Wiedzą, że kłamią. Wiedzą, że my wiemy, że kłamią. Wiemy, że oni wiedzą, że my wiemy, że wiedzą, że kłamią. A jedn...