Ukraińscy urzędnicy poinformowali, że kraj odrzucił rosyjskie żądanie poddania wschodniego miasta portowego Mariupol do 5 rano.m. Czas moskiewski 21 marca w zamian za bezpieczny przejazd mieszkańców z miasta.
"Nie może być mowy o jakiejkolwiek kapitulacji, złożeniu broni" - cytuje wicepremier Ukrainy Irynę Vereshchuk portal Ukraińskiej Prawda. "Poinformowaliśmy już o tym stronę rosyjską".
Napisałem: "Zamiast marnować czas na osiem stron listów, po prostu otwórz korytarz".
Wcześniej w niedzielę Piotr Andryuszenko, który jest doradcą mera Mariupola, powiedział, że nie można ufać obietnicom Rosji dotyczącym korytarzy humanitarnych i obiecał, że miasto będzie nadal bronić się przed inwazją Moskwy.
"Będziemy walczyć do końca naszych żołnierzy" - powiedział BBC Newshour.
Andryushenko podwoił również twierdzenia urzędników Mariupola z ostatnich dni, że siły rosyjskie przymusowo deportują kilka tysięcy mieszkańców z ukraińskiego miasta do Rosji. The Epoch Times nie mógł niezależnie zweryfikować tych twierdzeń.
"Kiedy [siły rosyjskie] mówią o korytarzach humanitarnych, co tak naprawdę robią? Oni naprawdę zmuszają do ewakuacji naszego narodu do Rosji" - powiedział Andryushenko.
Mariupol, strategicznie ważny cel dla Rosji, był świadkiem ciężkiego rosyjskiego ostrzału w ostatnich tygodniach podczas inwazji Moskwy na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego.
Położone nad Morzem Azowskim miasto mogłoby służyć jako korytarz lądowy między wschodnimi regionami Doniecka i Ługańska, kontrolowanymi przez wspieranych przez Moskwę separatystów, a Krymem, który Moskwa zaanektowała w 2014 roku.
Rosyjskie wojska otoczyły miasto w ciągu ostatnich kilku tygodni, pozostawiając wielu z jego 400 000 mieszkańców uwięzionych w środku z niewielką ilością żywności, wody i energii.
Roman Hryszczuk, ukraiński parlamentarzysta, zacytował zastępcę mera Mariupola, który powiedział, że między 80-90 procent miasta zostało zniszczone i że "nie ma budynku bez uszkodzeń".
Stały ostrzał rosyjski utrudniał również wcześniejsze wysiłki ewakuacyjne. W zeszłym tygodniu teatr w mieście, w którym schroniły się tysiące ludzi, został trafiony potężnym rosyjskim nalotem.
Powołując się na członka ukraińskiego parlamentu Serhija Tarutę, ukraińskie Ministerstwo Kultury i Informacji poinformowało w czwartek na Twitterze, że schron bombowy pod Teatrem Dramatycznym w Mariupolu przetrwał ostrzał i "ludzie wychodzą żywi, gdy gruzy są oczyszczane".
Jednak w niedzielę władze w Mariupolu poinformowały, że szkoła artystyczna, w której schroniło się około 400 osób, została również zaatakowana przez rosyjskie wojsko. Urzędnicy nie podali, ile ofiar zostało zgłoszonych.
Rosja wezwała w niedzielę siły ukraińskie do złożenia broni w oblężonym mieście portowym, dodając, że rozgrywa się "straszna katastrofa humanitarna".
"Złóż broń" - powiedział generał pułkownik Michaił Mizincew, dyrektor Rosyjskiego Narodowego Centrum Zarządzania Obroną, w briefingu przekazanym przez ministerstwo obrony.
"Rozwinęła się straszna katastrofa humanitarna" - powiedział Mizintsev. "Wszyscy, którzy złożą broń, mają zagwarantowany bezpieczny wyjazd z Mariupola".
Mizintsev powiedział, że korytarze humanitarne dla cywilów zostaną otwarte na wschód i zachód z Mariupola o 10 rano.m. Czas moskiewski w poniedziałek i że Ukraina ma do 5 rano.m. Moskwa czas odpowiedzieć na ofertę.
Associated Press i Reuters przyczyniły się do powstania tego raportu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.theepochtimes.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz