wtorek, 10 maja 2022

" Czy armia UE jest na horyzoncie????"

 AUTOR: TYLER DURDEN

WTOREK, MAJ 10, 2022 - 08:00 AM

Autor: Kit Knightly via Off-Guardian.org,

Elementy składowe ponadnarodowego wojska już istnieją... po prostu czekają z jakiegoś powodu.

Kilka dni temu zakończyła się specjalna konferencja "Przyszłość UE".

Być może istniała znana fasada "konsultacji społecznych", ale cel konferencji był prosty: powiedzieć UE, aby zrobiła to, co już planowała zrobić od lat.

Jeśli nie było to jasne od samego początku, stało się to nieuniknione kilka dni temu, kiedy lista 49 "zaleceń" konferencji została opublikowana 27 kwietnia.

Możesz przeczytać całą listę tutaj, jeśli jesteś tak skłonny.

Wybraliśmy niektóre z bardziej kłopotliwych do omówienia.

Na przykład jest numer 21, który sugeruje:

aby UE zwiększyła swoją zdolność do podejmowania szybkich i skutecznych decyzji, zwłaszcza w ramach wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa (WPZiB), przemawiając jednym głosem i działając jako prawdziwie globalny gracz, odgrywając pozytywną rolę na świecie i dokonując zmian w odpowiedzi na każdy kryzys.

To uczucie powtarza się w numerze 39, gdzie konferencja twierdzi, że istnieje potrzeba...

Usprawnienie procesu decyzyjnego UE w celu zapewnienia zdolności UE do działania, przy jednoczesnym uwzględnieniu interesów wszystkich państw członkowskich i zagwarantowaniu obywatelom przejrzystego i zrozumiałego procesu

I zamierzają to zrobić, zmieniając system głosowania...

Wszystkie kwestie rozstrzygane jednomyślnie powinny być rozstrzygane większością kwalifikowaną.

Razem wzięte środki te w znacznym stopniu wyeliminowałyby krajowe weto i sprawiłyby, że państwa członkowskie potencjalnie podlegałyby ustawodawstwu narzuconemu wbrew ich woli. Ogromny cios w suwerenność narodową.

Chcą również:

wzmocnienie roli Wysokiego Przedstawiciela w celu zapewnienia, by UE mówiła jednym głosem.

 Co jest okrężnym sposobem powiedzenia "centralizacja władzy".

Najbardziej niepokojące jest jednak zalecenie 23:

Proponujemy, aby UE nadal działała na rzecz promowania dialogu i zagwarantowania pokoju oraz międzynarodowego porządku opartego na zasadach36, wzmacniając multilateralizm i opierając się na wieloletnich inicjatywach pokojowych UE, które przyczyniły się do przyznania jej Nagrody Nobla w 2012 r., przy jednoczesnym wzmocnieniu wspólnego bezpieczeństwa

Co brzmi wystarczająco nieszkodliwie (poza bezwstydnym samogratulacyjnym odniesieniem do Pokojowej Nagrody Nobla), z wyjątkiem tego, że zamierzają osiągnąć te cele za pomocą nowej armii UE...

Wspólne siły zbrojne [UE], które będą wykorzystywane do celów samoobrony i wykluczają agresywne działania wojskowe jakiegokolwiek rodzaju, zdolne do zapewnienia wsparcia w czasach kryzysów, w tym katastrof naturalnych. Poza granicami Europejskimi może on być rozmieszczany w wyjątkowych okolicznościach, najlepiej na podstawie mandatu prawnego Rady Bezpieczeństwa ONZ, a tym samym zgodnie z prawem międzynarodowym38, bez konkurowania z NATO lub powielania go oraz bez poszanowania różnych stosunków narodowych z NATO i podejmowania oceny stosunków UE z NATO w kontekście debaty na temat strategicznej autonomii UE.

Potencjalna armia UE jest tematem rozmów od lat, ale najczęściej po prostu odrzucana jako eurosceptycy siejący panikę. W rzeczywistości, w dalszej części punktu 21, konferencja dodaje:

[UE powinna] zastanowić się, w jaki sposób przeciwdziałać dezinformacji i propagandzie w sposób obiektywny i rzeczowy.

 Nieco ironiczne, bo jeszcze 2 czy 3 lata temu sama "armia UE" określana była mianem "dezinformacji". "Kłamstwo" rozpowszechniane przez "brexitowców" według Guardiana lub "tak prawdziwe, jak mówienie, że Elvis żyje" według Emily Thornberry.

Po głosowaniu w sprawie Brexitu wszyscy, od Politico po Radę Atlantycką, próbowali obalić "mit" armii UE.

Sama UE opublikowała artykuł na swojej oficjalnej stronie internetowej obalający "mit armii UE" w czerwcu 2019 r.

... Następnie, zaledwie w zeszłym miesiącu, UE głosowała za utworzeniem "sił zbrojnych szybkiego reagowania" w liczbie 5000 żołnierzy.

Zabawne, jak rzeczy się zmieniają.

Teraz wszystkie media, które wcześniej "sprawdzały" ideę armii UE lub odrzucały ją jako "teorię spiskową", dyskutują o jej istnieniu jako mniej lub bardziej nieuniknionym.

Foreign Policy Czy nadchodzi armia UE?, podczas gdy w tym tygodniu rozważa się za i przeciw, a Nowa Europa sugeruje: Może mimo wszystko potrzebujemy armii UE.

Może się to wydawać nagłą woltą, ale dla każdego, kto zwraca na to uwagę, nie jest to zaskakujące.

Pomimo fal propagandy nazywającej plan mitem, faktem jest, że prominentne głosy polityczne od Macrona przez Merkel po Junckera od lat wzywają do utworzenia armii UE.

Wieloletni program zyskał nowe życie dzięki wycofaniu się USA z Afganistanu. Starannie zaprojektowane zamieszanie miało "podkreślić potrzebę autonomicznej europejskiej armii".

Historia była taka, że USA wycofały się w chaosie i porzuciły swoich rodzimych sojuszników, a wojsko UE – wypełnione radosną europejską empatią, a nie bezdusznym amerykańskim pragmatyzmem – zostałoby dłużej i wywiozłoby więcej ludzi w bezpieczne miejsce.

Pogłoski te stały się głośniejsze po tym, jak Rosja rozpoczęła "operację specjalną" na Ukrainie, przy czym Foreign Policy twierdzi, że "wojna na Ukrainie zmieniła UE w poważnego gracza wojskowego", a Investigate Europe wskazuje, że "Putin robi więcej, aby wzmocnić europejską jedność wojskową niż dziesięciolecia inicjatyw UE".

Jednak poza narracjami propagandowymi czysta i prosta prawda jest taka, że armia UE jest już półrzeczywistością.

Jak wskazuje ten artykuł w Defense Post, "ramy zjednoczonej europejskiej armii już istnieją".

EuroKorpus istnieje od 1992 roku i jest opisywany jako "siła dla UE i NATO". Zasadniczo jest to łącznik między strukturą dowodzenia NATO a UE. Jest to symboliczna siła i ledwo używana, ale siedzi tam, czekając na adaptację i rozbudowę.

Porozumienie Berlin Plus, podpisane między NATO a UE w 2002 r., pozwala UE korzystać z zasobów NATO (pojazdów, broni itp.) w celu uczestniczenia w konfliktach, w których NATO zdecydowało się nie uczestniczyć.

W 2018 r. UE uruchomiła europejską inicjatywę interwencyjną,

Dopiero w marcu ubiegłego roku UE uruchomiła nową inicjatywę "Kompas strategiczny", a także utworzyła "Europejski Instrument na rzecz Pokoju", projekt "pozabudżetowy" o wartości 5 MILIARDÓW euro, którego celem jest "zwiększenie zdolności UE do działania jako globalny dostawca bezpieczeństwa".

Możesz zobaczyć, jak te dokumenty pozwalają na płynne przejście od "wspieranego przez NATO imperializmu USA" do "utrzymywania pokoju przez UE" w narracji geopolitycznej.

Armia UE zostanie sprzedana Stanom Zjednoczonym jako "europejscy partnerzy, którzy staną na wysokości zadania" i wezmą na siebie część ciężaru "pilnowania świata", podczas gdy w UE / Wielkiej Brytanii będzie ona zapowiadana jako UE "potwierdzająca swoją niezależność od polityki zagranicznej USA". Żadne z nich nie będzie prawdą.

Może to sygnalizować prawdziwą zmianę paradygmatu, przeniesienie siedziby władzy dalej na wschód, ponieważ rozpadające się Stany Zjednoczone są porzucane, a serce globalnej hegemonii przesuwa się w kierunku UE. Może.

Tak czy inaczej, końcowym rezultatem będą ci sami ludzie wydający nasze pieniądze na tę samą broń, prowadzący tę samą politykę, mówiący te same kłamstwa... tylko z nową nazwą nad drzwiami.

Taki był zawsze plan.

Kawałki armii UE już istnieją, potrzebowały tylko powodu do złożenia.

A dzięki "chaotycznemu" wycofaniu się USA z Afganistanu i rosyjskiej "operacji specjalnej" na Ukrainie, wygląda na to, że ją mają.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Zełenski kopie sobie grób atakami na Rosję w stylu „11 września” – amerykański analityk wojskowy Ukraińskie ataki dronów na cele cywilne w Rosji rozgniewają Moskwę, ale nie zmienią biegu wojny, powiedział Daniel Davis"

  Wysoki budynek mieszkalny widoczny w rosyjskim mieście Kazań po uderzeniu ukraińskiego drona 21 grudnia 2024 r. © Sputnik Kijów strzela s...