AUTOR: TYLER DURDEN
Najwyższy dowódca wojskowy Ukrainy ostrzegł, że Rosja może uwolnić broń nuklearną, jeśli jej armia będzie przeciwko linom na Ukrainie. Komentarze zostały wydane w środę w związku z trwającą ukraińską kontrofensywą na południu i wschodzie, która według Kijowa i Waszyngtonu odniosła do tej pory "sukces".
Naczelny dowódca sił zbrojnych gen. Walerij Zaluzhny oświadczył: "Istnieje bezpośrednie zagrożenie użyciem, w pewnych okolicznościach, taktycznej broni jądrowej przez rosyjskie siły zbrojne". Napisał to w artykule opublikowanym przez państwowy serwis Ukrinform, z alarmującymi słowami podchwyconymi przez The Washington Post i innych.
"Nie można też całkowicie wykluczyć możliwości bezpośredniego zaangażowania czołowych państw świata w 'ograniczony' konflikt nuklearny, w którym perspektywa III wojny światowej jest już bezpośrednio widoczna" - dodał Zaluzhny.
Naczelny dowódca wydał również swoje pierwsze oficjalne potwierdzenie, że bezprecedensowe duże ataki na rosyjskie bazy na Krymie i magazyn broni szeroko opisywane w sierpniu były operacjami ukraińskimi. Początkowa na początku sierpnia ogromna eksplozja w bazie lotniczej Saki została wcześniej uznana za ukraiński atak tylko poprzez anonimowe przecieki do zachodnich mediów przez wyższych urzędników w Kijowie.
Mniej więcej w tym samym czasie, co te otwierające ataki na Krymie, które od tego czasu trwają sporadycznie, prezydent Zełenski obiecał "wyzwolić" terytorium zajmowane przez Rosję, nad którym Kreml przejął kontrolę po referendum powszechnym w 2014 r., Które nie zostało uznane przez Europę ani USA.
Według słów gen. Zaluzhny'ego, które pojawiły się w The Washington Post:
Ponieważ walki są prawie pewne, że będą kontynuowane w 2023 r., Ukraina musi uczynić wojnę "jeszcze ostrzejszą i bardziej namacalną dla Rosjan i innych okupowanych regionów, pomimo ogromnej odległości od celów", napisał Zaluzhny.
Nazwał uderzenia krymskie "przekonującym przykładem" wezwań Kijowa do sojuszników do wysłania broni dalekiego zasięgu dla uzbrojonych żołnierzy. Moskwa, powiedział, może uderzyć 20 razy dalej.
Moskwa ze swojej strony wyraziła również zaniepokojenie możliwością konfrontacji nuklearnej z Zachodem w sprawie Ukrainy, biorąc pod uwagę stale rosnące zaangażowanie Waszyngtonu - zwłaszcza miliardy dolarów w broni i pomoc wojskową wlewane na stronę ukraińską. Odrzuciła również zarzuty, że jest gotowa użyć broni nuklearnej.
Podczas przemówienia w ONZ na początku zeszłego miesiąca rosyjski dyplomata Aleksander Trofimow odrzucił "całkowicie bezpodstawne, oderwane od rzeczywistości i niedopuszczalne spekulacje, że Rosja rzekomo grozi użyciem broni jądrowej, szczególnie na Ukrainie".
Według Reutersa podkreślił oficjalne stanowisko Rosji, wyjaśniając, że broń jądrowa może być użyta tylko w "odpowiedzi na broń masowego rażenia lub atak bronią konwencjonalną, który zagraża istnieniu państwa rosyjskiego".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz