Dziesiątki tysięcy rolników wyszło na ulice, aby sprzeciwić się nowym rządowym celom klimatycznym, które zmuszą tysiące rolników do zaprzestania działalności. Pomimo tych wszystkich protestów holenderski rząd mówi teraz o wymuszonych przez państwo wykupach 500-600 gospodarstw już w ciągu najbliższego roku. Innymi słowy, państwo może zmuszać rolników do sprzedaży swojej ziemi państwu.
Wyróżnione zdjęcie: Holenderscy rolnicy w masowym proteście przeciwko zielonemu faszyzmowi
"Nasz kryminalny rząd ogłosił [w środę, 5 października], że przyspieszy kradzież ziemi naszych rolników. 500-600 rolników będzie zmuszonych sprzedać swoją ziemię państwu w przyszłym roku. Rolnicy ogłosili nowe protesty, więc bądźcie czujni, napisała na Twitterze Eva Vlaardingerbroek.
Wyznaczony przez rząd mediator Johan Remkes był skierowany do tak zwanych "ładowaczy szczytowych". W środę wezwał 500 do 600 firm, które znajdują się w pobliżu obszarów chronionych Natura 2000 i mają stosunkowo wysoką emisję azotu, zwłaszcza gospodarstwa hodowlane, do zamknięcia w ciągu roku lub przeniesienia się - w miarę możliwości poprzez dobrowolny wykup, ale jeśli nie ma innej opcji, pod przymusem, donosi NOS.
"Nie ma już żadnych dobrych tras dostępnych dla podejścia krótkoterminowego" - powiedział Remkes. "Najmniej złą drogą jest celowe zamknięcie od 500 do 600 szczytowych trucicieli w ciągu roku".
Komisja Europejska stwierdza jednak, że "Natura 2000 nie jest systemem ścisłych rezerwatów przyrody, z których wykluczona byłaby wszelka działalność człowieka".
"Wywłaszczenie rolników musi zostać zdjęte ze stołu" - powiedział Mark van den Oever z Sił Obrony Rolników po tym, jak wyznaczony przez rząd negocjator Johan Remkes opublikował w środę swoje zalecenia. "Nie pozwolimy na przymusowe wykupy".
Kilka dni później Vlaardingerbroek napisał na Twitterze: "Holenderski rząd przyspiesza wywłaszczenie naszych rolników, zmuszając niektórych z nich do popełnienia samobójstwa. To banda nieludzkich chciwych kłamców i złodziei, którzy stworzyli fałszywy kryzys, aby okraść ludzi z ich praw i własności.
W wywiadzie dla GB News Vlaardingerbroek wyjaśniła, co jej zdaniem są przyczynami grabieży ziemi przez holenderski rząd: "W Holandii nie ma już miejsca. Co więc będą musieli zrobić? Będą musieli przejąć część ziemi tych rolników, aby pomieścić nowych Holendrów, przybyszów do naszego kraju. O to właśnie chodzi. I oczywiście jest też element naszych elit, które nie chcą, abyśmy mieli niezależność lub kontrolę nad naszymi dostawami żywności i oczywiście nie chcą, abyśmy jedli mięso. Tak więc rolnicy stoją na drodze swoich planów i dlatego są teraz na celowniku.
Holandia nie jest jedynym krajem w Europie, w którym rolnicy są atakowani i wycofywani z rynku, jak wyjaśnia irlandzki rolnik w poniższym filmie.
Źródła obejmują:
- Poproś o poradę dotyczącą wykupienia ładowarek szczytowych w ciągu roku, NOS, 6 października 2022 r.
- Aktywiści rolników ostrzegają przed protestami przeciwko przymusowym wykupom, inni pozytywni, Dutch News, 6 października 2022 r.
- Holenderski rząd nie zmusza 600 rolników do sprzedaży ziemi państwu, raporty GB News, Forum Rolników, 11 października 2022 r.
- Państwo holenderskie może WYMUSIĆ wykup 600 rolników w ciągu roku, aby osiągnąć cele klimatyczne, Peter Sweden, 6 października 2022 r.
Od czasu narzucenia norm azotowych rząd holenderski praktycznie uniemożliwił kontynuowanie rolnictwa. Ponad 17 000 rolników w Holandii jest zagrożonych zamknięciem, utratą działalności, koniecznością sprzedaży ziemi lub zniszczenia zwierząt gospodarskich.
Ralph Schoellhammer, adiunkt stosunków międzynarodowych na Webster Vienna Private University, uważnie śledzi rozwój historii holenderskiego rolnika. W sobotę rozmawiał z Claytonem Morrisem, gospodarzem Redacted, o najnowszych wydarzeniach i jego spojrzeniu na to, dlaczego holenderski rząd podąża tą destrukcyjną ścieżką.
"Biurokracja miażdży. W pewnym sensie jest to prawie niezwykłe, że niezależnie od tego, co ludzie mówią lub niezależnie od tego, jakie są nastroje społeczne, po prostu idą naprzód "- powiedział Schoellhammer.
"Istnieje kombinacja czynników, które sprawiają, że rząd holenderski atakuje niektóre gospodarstwa, w szczególności, wyjaśnił Schoellhammer. " Dla niektórych chodzi o ekspansję urbanistyki ... Jest taka wizja... utworzenie państwa transgranicznego z Niderlandami z Belgią z częściami Niemiec. [Mieć] ten ogromny ośrodek miejski, który obejmowałby od 50 do 150 milionów ludzi ... ale łączy się z innym elementem ... co jest rodzajem fanatyzmu środowiskowego. Tak więc holenderscy rolnicy, w pewnym sensie, są ściskani z dwóch stron.
"To bardzo absurdalne, że ludzie, którzy nigdy nie znali łopaty w ręku lub nigdy nie mieli widły w ręku, mówią tym, którzy [byli rolnikami] od pokoleń, jak mają traktować środowisko. [Rolnicy] wiedzą, jak to zrobić i wiedzą, jakie są granice".
Historia nie kończy się na tym, ponieważ fanatyczna i destrukcyjna polityka rządu miażdży rolników od Niemiec po Nową Zelandię. Morris i Schoelhammer dyskutują o tym, jak zniszczenie produkcji żywności na Zachodzie ostatecznie spowoduje ubóstwo i głód w Azji i Afryce, ponieważ kraje zachodnie będą musiały kupować żywność na rynku światowym, aby wyżywić swoją populację, co wypchnie ceny żywności poza zasięg populacji w najbiedniejszych krajach świata.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz