Szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej Josep Borrell nalegał, aby Izraelczycy nie dali się „pochłonąć wściekłości” w związku ze śmiercionośnym atakiem Hamasu z 7 października, argumentując, że jeden akt przemocy nie może uzasadniać kolejnego.

Izraelscy urzędnicy twierdzą, że 7 października grupa bojowników zabiła 130 mieszkańców tej społeczności.
„Wiem, co kibuc oznacza dla Izraelczyków” – kontynuował urzędnik UE, odnosząc się do czasów, gdy w latach sześćdziesiątych XX wieku mieszkał w kibucu będącym rodzajem społeczności rolniczej.
Minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen, który udał się z Borrellem do Be’eri, powtórzył stanowisko swojego rządu, że Hamas ostatecznie ponosi całą odpowiedzialność nie tylko za izraelskie ofiary, ale także za Palestyńczyków zabitych w odwetowych nalotach Izraela na Gazę.
„Jest tylko jeden odpowiedzialny za tę zbrodnię, za masakrę z siódmego października, za świat, który rozpoczął się później, a także za cierpienia ludzi w Gazie – jest to Hamas, który jest sponsorowany przez Iran” – powiedział Cohen.
Według Ministerstwa Zdrowia Gazy ponad 11 500 Palestyńczyków straciło życie w izraelskich operacjach powietrznych i naziemnych w Gazie, a tysiące zostało rannych.
Izraelscy urzędnicy twierdzą, że podczas ataku Hamasu zginęło około 1200 osób, a ponad 200 wzięto jako zakładników, w tym wielu obcokrajowców.
Borrell obiecał także omówić trudną sytuację Palestyńczyków podczas nadchodzącego spotkania z emirem Kataru, szejkiem Tamimem bin Hamadem al-Thanim, w ramach czterodniowej podróży do państw Bliskiego Wschodu, która ma zakończyć się w przyszły poniedziałek.
Doha utrzymuje bliskie stosunki z przywódcami politycznymi Hamasu i pracowała nad uwolnieniem zakładników wziętych przez tę grupę zbrojną.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/587453-israel-horror-josep-borrell/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz